Poznaliśmy niemal wszystkie czerwcowe dane. Przed nami jeszcze tylko sprzedaż detaliczna i M3. Wyniki były raczej konsensusowe. Brak (w większości) zaskoczeń nie oznacza, że nie można napisać długiego komentarza do danych, co udowadniamy poniżej.
Zobacz także: Koniunktura gospodarcza i sprzedaż detaliczna w Polsce – są najnowsze dane! Konsument się budzi, ale powoli
Produkcja sprzedana przemysłu: -1,4 % r/r
Wynik produkcji to chyba najmniejsze zaskoczenie - konsensus był niewiele niżej i wynosił -1,6% r/r. Taki wynik oznacza, że po trzech miesiącach spadków m/m w lipcu produkcja lekko odbiła.
Odbicie nie jest efektem jednorazowego wystrzału w górnictwie czy energetyce, a ruchem w przetwórstwie przemysłowym:
Co więcej, jeszcze większe rozbicie produkcji przemysłowej wskazuje, że dodatnie dynamiki w ujęciu m/m notowano niezależnie od kategorii. Podobnie można wnioskować patrząc na rozbicie wg PKD, gdzie 2/3 kategorii odnotowało wzrost w ujęciu m/m (po odsezonowaniu). To dobry sygnał - rozumujemy podobnie jak w przypadku zatrudnienia powyżej. Skoro nie dotyczy to tylko jednej kategorii a ich zestawu, to przyczyn można szukać w kwestiach strukturalnych. Tu cały czas oczekujemy nadchodzącego ożywienia. Może to być pierwsza jaskółka (ale wiadomo, jak to z pierwszymi jaskółkami, warto poczekać na kolejne miesiące).