Wysoka inflacja, wyczerpanie nadwyżkowych oszczędności oraz restrykcyjne warunki finansowe stanowiły główne czynniki odpowiedzialne za spadek konsumpcji indywidualnej na przełomie 2022 i 2023 r. Trend ten wzmocnił efekt wysokiej bazy odniesienia z początku 2022 r., kiedy konsumpcja prywatna była wspierana napływem uchodźców z Ukrainy.
Wraz ze spadkiem inflacji, poprawiającym realne dochody gospodarstw domowych i towarzyszącą temu poprawą nastrojów konsumentów, popyt konsumpcyjny zaczął się odradzać i już w 2Q 2023r. kwartalna dynamika konsumpcji (po odsezonowaniu) powróciła do dodatnich poziomów, a w 3Q wyniosła aż 2,3% kw/kw. Do wartości dodatnich powróciła też roczna dynamika konsumpcji. Wsparciem spożycia prywatnego była też wypłata świadczeń i transferów społecznych (13-ta i 14-ta emerytura, dodatki osłonowe), czy też wakacje kredytowe. W rezultacie wynik konsumpcji w 2023 r. będzie lepszy niż nasze szacunki z poprzedniego raportu, choć ze względu na wyraźnie wyższą inflację słabszy niż nasze oczekiwania sprzed roku.
Ostatnie miesiące 2023 roku przyniosły coraz wyraźniejsze dowody utrwalania się odbudowy konsumpcji, która w 2024 r. będzie w naszej ocenie głównym motorem gospodarki. To niewątpliwie zasługa dalszego spadku inflacji i odbudowy siły nabywczej dochodów z pracy. Już w sierpniu realna dynamika funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw powróciła do wartości dodatnich i w październiku wyniosła aż 6,1% r/r. Utrzymaniu dynamiki płac na podwyższonym poziomie sprzyjać będzie planowany wzrost płacy minimalnej, a także zadeklarowane przez nowy rząd podwyżki płac dla nauczycieli oraz pracowników sfery budżetowej. Wsparciem dochodów gosp. domowych będzie także kontynuacja wypłat transferów społecznych, w tym waloryzacja świadczenia 500+. Wraz z lepszą sytuacją dochodową, a także utrzymującym się niskim bezrobociem poprawiać się powinny nastroje konsumentów, które pozytywnie skorelowane są z ich skłonnością do konsumpcji. Już w listopadzie wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej powrócił do poziomów sprzed wybuchu pandemii. Dodatkowym impulsem prokonsumpcyjnym będzie sugerowane przez przedstawicieli nowego rządu przedłużenie wakacji kredytowych oraz zamrożenie cen energii. W rezultacie, dynamika konsumpcji prywatnej w przyszłym roku przyspieszy w naszej ocenie do 3,8%, tj. nieco silniej niż nasze prognozy sprzed trzech miesięcy. Taka struktura wzrostu PKB nie będzie niestety sprzyjała szybkiemu powrotowi inflacji do celu NBP.
Zobacz także: Zamieszanie na rynku Forex - te dane będą poruszać kursami walut! Kalendarz makroekonomiczny