Środowa konferencja prezesa NBP przebiegła w nieco bardziej gołębim tonie w porównaniu do poprzednich. Najważniejszy punkt to wskazanie na przekroczenie 10% inflacji jako na warunek rozpoczęcia rozważań o obniżkach stóp.
Dziś opublikowane zostaną minutes z majowego posiedzenia RPP. W danych dalej dziać się będzie niewiele - najważniejsze odczyty z Chin już za nami.
Po konferencji prezesa NBP
Retoryka prezesa Glapińskiego była w naszej ocenie nieco bardziej gołębia w porównaniu do tego co znaliśmy z wcześniejszych konferencji. Co prawda, prezes zwrócił uwagę na to, że formalnie cykl podwyżek stóp nie został jeszcze zakończony. Jednocześnie jednak twierdził, że forsowanie podwyżek stóp w obecnej sytuacji, czyli w momencie gdy inflacja maleje, byłoby nieodpowiedzialne.
Ponownie formalnie nie zakończyliśmy cyklu podwyżek. Pozostawiamy sobie furtkę - gdyby zaszły niekorzystne zjawiska w procesie kształtowania się inflacji, to jesteśmy gotowi podnieść stopy. Widzę po dyskusjach w Radzie, że się ona nie zawaha. (...) Jeśli chodzi o podniesienie stóp, to byłaby to reakcja na jakiś szok (...). Wewnątrz kraju nie ma żadnego takiego czynnika, ale świat jest niespokojny. - A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
Ważniejsze jednak jest wskazanie na 10% inflację jako ważny punkt do rozważania ewentualnych obniżek. Te słowa powodują, że odczytujemy konferencję jako bardziej gołębią. Znów posłużymy się cytatem z prezesa:
Natomiast jeżeli inflacja zgodnie z projekcją będzie spadała szybko w dół, jeśli zejdzie poniżej poziomu 10 proc., to wtedy Rada pochyli się nad przygotowanymi dokumentami przez bankowy staff analityczny, jak będzie wyglądać sytuacja w kolejnych kwartałach. Jeśli będzie pewne, że w następnych kwartałach inflacja także będzie zdecydowanie spadać, to pojawi się możliwość obniżki. Rada działa racjonalnie, ale wtedy, kiedy, po pierwsze, inflacja jest niższa, na pewno poniżej 10 proc., i jeśli jest pewność, że przez kolejne kwartały będzie spadać, to wtedy obniżka jak najbardziej jest możliwa. Kiedy to będzie - nie wiem. Osobiście mam nadzieję, że we wrześniu (inflacja - PAP) zejdzie poniżej 10 proc. - A. Glapiński, prezes NBP, cytat za PAPbiznes
Poziom ten (10%) jest istotny zdaniem prezesa NBP ponieważ jest ważną barierą psychologiczną i oddziałuje on na oczekiwania inflacyjne. Prezes Glapiński podkreślił też, że już oczekiwania inflacyjne bardzo mocno spadły.
Nie zmieniamy naszego zdania dot. przyszłej ścieżki stóp procentowych. Nadal w naszej ocenie najbardziej prawdopodobny scenariusz to stopy bez zmian do końca roku. Dotychczasowe spadki inflacji miały bardzo imponujące tempo, ale nie można zapominać, że wiedzione one były bazą statystyczną. Końcówka roku już tak imponująca nie będzie, a inflacja powinna wówczas wahać się w okolicach 10%. W naszej ocenie nie spełnia to warunku dot. tego, że "inflacja ma zdecydowanie spadać".
Garść newsów makroekonomicznych
Polska:
Rząd zajmie się dziś projektem nowelizacji tegorocznej ustawy budżetowej - wynika z porządku obrad RM. To o tyle zaskakująca informacja, że do wczoraj, nie pojawiały się zapowiedzi szybkiej nowelizacji budżetu. Nie znamy jeszcze szczegółów planowanej nowelizacji.
Polska:
Prezydent podpisał ustawę o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, która wprowadza "bezpieczny kredyt" z dopłatą państwa do rat - poinformowała w środę Kancelaria Prezydenta RP. Ustawa przewiduje też rekompensaty dla przedsiębiorców w związku z zawieszeniem ruchu na przejściach granicznych (podajemy za PAPbiznes).
USA:
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 261 tys. To zdecydowanie wyżej od konsensusu, który wynosił 235 tys. wobec 233 tys. poprzednio.
Chiny:
Bez zaskoczeń w przypadku inflacji konsumenckiej. CPI wzrósł o 0,2% r/r (tyle też wynosiły oczekiwania). Silniej niż zakładano spadła natomiast inflacja producencka - PPI wyniósł -4,6% r/r, zakładano -4,3% r/r.
