O 0,9% r/r urósł w czerwcu PKB Wielkiej Brytanii, a spodziewano się 0,5%. Zaskakująco pozytywne są również wyniki produkcji przemysłowej. Jednak funt nie zareagował jakoś przesadnie, kurs GBPUSD rośnie o 0,2%.
- Wskaźnik PKB Wielkiej Brytanii w czerwcu zaskoczył, rosnąc 0,9% r/r oraz 0,5% m/m.
- Tym samym gospodarka brytyjska okazała się w lepszej formie w II kwartale, niż chociażby niemiecka.
- To jednak nie oznacza, że gospodarka Wielkiej Brytanii jest w dobrej formie - podkreślają ekonomiści.
- Osiągnięcie minimalnego wzrostu gospodarczego przychodzi Wielkiej Brytanii z dużym trudem - wskazują ekonomiści.
Produkt krajowy brutto (PKB) Wielkiej Brytanii w czerwcu 2023 wyniósł 0,9% r/r, a spodziewano się 0,5%. W ujęciu miesiąc do miesiąca poszedł w górę o 0,5%, a spodziewano się 0,2%. To są bardzo pozytywnie zaskakujące odczyty, na które jednak funt nie reaguje przesadnie, bo kurs GBPUSD rośnie dziś o ledwie 0,2%.
Niespodzianki pojawiły się również w odczytach wyników produkcji przemysłowej za czerwiec. Produkcja przemysłowa urosła rok do roku o 0,7%, a spodziewano się spadku o -1,2%. Przetwórstwo przemysłowe urosło rok do roku o 3,1%, a prognoza zakładała wzrost o 0,4%.
Zobacz również: Inflacja w Norwegii – zobacz najnowsze dane! Jak reaguje kurs korony?
GDP grew 0.5% in June and 0.2% across Quarter 2 (April to June) as a whole.
— Office for National Statistics (ONS) (@ONS) August 11, 2023
In June:
▪️ services grew 0.2%
▪️ production grew 1.8%
▪️ construction grew 1.6%
https://t.co/VTaiXALlxE pic.twitter.com/50uS2ifQc8
Gospodarka brytyjska nie taka słaba na tle Niemiec czy Włoch
Ten odczyt PKB za czerwiec oznacza, że Wielka Brytania pozostała w tyle za Stanami Zjednoczonymi (0,6%) i Francją (0,5%) w II kwartale tego roku, ale pokonała Niemcy (0%) i Włochy (-0,3%). Gospodarka strefy euro rosła szybciej, niż brytyjska (0,3% w okresie kwiecień-czerwiec).
Jednak, co prawda PKB Wielkiej Brytanii był wyższy niż oczekiwano w II kwartale, to jednak w ciągu ostatnich 18 miesięcy wzrost był najsłabszy od 65 lat, choć nie ma recesji – wskazują ekonomiści Resolution Foundation. „Tak więc, choć gospodarka nie znajduje się w recesji, rzeczywistość jest taka, że nadal stoi w miejscu” - podkreślają.
Jak wyjaśniło Office for National Statistics (ONS), sektor usług wzrósł o 0,1% w ujęciu kwartalnym, napędzany wzrostami w informacji i komunikacji, działalności związanej z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi oraz działalności związanej z opieką zdrowotną i pomocą społeczną. Sektor produkcyjny wzrósł o 0,7%, przy wzroście o 1,6% w przemyśle wytwórczym.
„Jeśli chodzi o wydatki, odnotowano silny wzrost konsumpcji gospodarstw domowych i konsumpcji rządowej, co zostało częściowo zrównoważone spadkiem międzynarodowych przepływów handlowych w II kwartale” – podał ONS.
Zobacz również: Wielka Brytania będzie musiała bardzo mocno zacisnąć pasa - ostrzega analityk
„Brytyjska gospodarka ciężko pedałuje”…
Jak komentują dzisiejsze odczyty specjaliści?
Brytyjska gospodarka „ciężko pedałuje, aby osiągnąć minimalny wzrost gospodarczy" - ostrzega ekonomista Andrew Sentance, były członek komitetu polityki pieniężnej Banku Anglii.
Latest GDP figures show that the U.K. economy is pedalling hard to achieve minimal economic growth. Money GDP is 7.1 percent up on a year ago, but high inflation has crowded out most of that nominal growth. Real #GDP is just 0.4 percent up on a year ago.
— Andrew Sentance (@asentance) August 11, 2023
Wzrost PKB w II kwartale niewiele oznacza dla 7,3 miliona rodzin o niskich dochodach, które obecnie żyją bez podstawowych środków do życia, takich jak ogrzewanie, jedzenie i odpowiednia odzież – podkreśla główny ekonomista Fundacji Josepha Rowntre'a, Alfie Stirling.
„Nawet ci, którzy nie stoją w obliczu poważnych trudności, nie mają lekko. Ponieważ stopy procentowe nadal rosną, i tak już wysokie koszty czynszu, żywności i energii są potęgowane przez rosnące koszty kart kredytowych, kredytów w rachunku bieżącym i kredytów hipotecznych. Dla zbyt wielu ludzi i w zbyt wielu miejscach gospodarka po prostu nie działa. Jest zbyt mało dobrych miejsc pracy z rosnącymi realnymi wynagrodzeniami, zbyt mało ludzi ma zasoby, by podjąć ryzyko i spróbować czegoś nowego, a inwestycje w rzeczy, których wszyscy potrzebujemy, są zbyt małe" – uważa Stirling.
KOMENTARZ DLA FXMAG:
Paweł Majtkowski, analityk rynkowy eToro
„Wielka Brytania cały czas zmaga się z wysoką inflacją: w czerwcu wyniosła ona 7,3 proc. r/r. Brytyjska gospodarka przeżywa zatem trudne chwile, także ze względu na 14 kolejnych podwyżek stóp procentowych z rzędu.
W kraju mamy do czynienia ze stagnacja gospodarczą. Jednak wyniki PKB – 0,5% wzrostu w ubiegłym miesiącu i 0,2% w drugim kwartale, są lepsze od oczekiwań analityków. Przy takim niewielkim wzroście, liczą się detale. W czerwcu, aktywność gospodarcza wzrosła ze względu na bardzo dobrą pogodę (najlepszą od 1884 roku), w maju było więcej dni roboczych niż w poprzednich latach, a to pomogło zrównoważyć efekty trwających akcji strajkowych.
Dominujący w PKB brytyjskiej sektor usługowy korzysta z niskiego (strukturalnie) poziomu bezrobocia i rosnących płac. To zaś stanowi powód do niepokoju Banku Anglii, a szczególnie jego jastrzębich przedstawicieli. Nie można zatem wykluczyć kolejnych podwyżek stóp. Gorsze wyniki notuje natomiast sektor produkcyjny oraz rynek mieszkaniowy.
Nie bez znaczenia dla Wielkiej Brytanii pozostaje fakt, że jej drugi co do wielkości partner handlowy – Niemcy, popadły już w recesję. To efekt spadku produkcji i bardzo powolnego ożywienia w Chinach.”