Wczoraj amerykańskie indeksy akcyjne nieznacznie spadły, a rentowności obligacji wzrosły po tym, jak mocniejsze od oczekiwań dane z rynku pracy nieco osłabiły oczekiwania na szybkie i głębokie obniżki stóp Fed. Zwyżkowały też rentowności niemieckich obligacji. EUR umocniło się wobec USD. Na krajowym rynku sesja była spokojna - zmiany kursu PLN były ograniczone, podobnie jak zmienność rentowności obligacji.
W kraju w centrum zainteresowania będzie dziś wstępny szacunek inflacji CPI za grudzień. Nasz szacunek (zgodny z medianą prognoz) wskazuje na spadek dynamiki cen do 6,4% r/r z 6,6% r/r w listopadzie. Będzie to wynikać głównie z dalszego obniżenia się inflacji bazowej. Wyraźny spadek cen paliw w ujęciu m/m nie obniży istotnie inflacji CPI w ujęciu r/r ze względu na efekt niskiej bazy. Jeśli grudniowe dane nie zaskoczą, 2023 zamknie się ze średnioroczną inflacją CPI na poziomie 11,5%.
Po wczorajszym (spodziewanym) wzroście inflacji CPI i HICP w Niemczech, także dane dla całej strefy euro nie powinny zaskoczyć. Konsensus wskazuje na wzrost inflacji HICP do 3,0% r/r z 2,4% r/r w listopadzie, którego motorem będą właśnie Niemcy. W przypadku inflacji producenckiej oczekuje się wyhamowania spadku cen (do -8,6% r/r wobec -9,4% r/r w listopadzie).
Długą serię amerykańskich danych z rynku pracy domknie dziś kluczowy raport o zatrudnieniu poza rolnictwem. Konsensus wskazuje na wyhamowanie przyrostu nowych miejsc pracy do 168 tys. ze 199 tys. w listopadzie, przy minimalnym spowolnieniu wzrostu płac (3,9% r/r z 4,0% r/r) i wzroście stopy bezrobocia (do 3,8% z 3,7%). W cieniu danych z rynku pracy będą informacje o zamówieniach fabrycznych - konsensus spodziewa się ich odbicia w listopadzie, po słabym wyniku w październiku, ale nie w takiej skali, aby mówić o przełamaniu negatywnych trendów.
Przegląd wydarzeń ekonomicznych:
USA: Zatrudnienie w sektorze prywatnym wg ADP w grudniu wzrosło w ciągu miesiąca o 164 tys., wobec 101 tys. w listopadzie i oczekiwań na poziomie 113 tys. W ujęciu branżowym do poprawy w największym stopniu przyczyniły się branża rozrywkowa, HoReCa oraz budownictwo. Dynamika płac w sektorze prywatnym systematycznie hamuje – płace wśród osób pozostających u tego samego pracodawcy wzrosły o 5,4% r/r, najsłabiej od sierpnia 2021, a wśród osób zmieniających pracę o 8,0% r/r, najsłabiej od maja 2021. To kolejna przesłanka świadcząca o obniżaniu się temperatury na amerykańskim rynku pracy. Systematyczne hamowanie dynamiki płac jest niezbędnym warunkiem stabilizacji inflacji usługowej, ponieważ koszty pracy mają istotne znaczenie w strukturze kosztów firm usługowych. Raport ADP ma nieporównywalną metodykę z NFP, oficjalnym raportem z amerykańskiego rynku pracy, którego edycję za grudzień poznamy w piątek.
USA: Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodnia spadła do 202 tys. z 220 tys. tydzień wcześniej. Tym samym, średnia 4-tygodniowa obniżyła się do 207,8 tys. i od lipca 2023 pozostaje w trendzie spadkowym. Dane (szczególnie w okresie popandemicznym) są zmienne w okolicach świąt/dni wolnych oraz wrażliwe na założenia dotyczące wzorców sezonowości, co sprawia, że powinno podchodzić się do nich z ostrożnością. Liczba osób kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 1,855 mln i była nieznacznie niższa niż przed tygodniem, a na tle poprzednich tygodni pozostawała bez większych zmian.
GER: Inflacja CPI w grudniu wzrosła do 3,7% r/r (kons.: 3,8% r/r) z 3,2% r/r w listopadzie. Inflacja HICP wzrosła do 3,8% r/r z 2,3% r/r miesiąc wcześniej. To pierwszy wzrost inflacji od czerwca 2023. Ze wstępnych danych wynika, że odpowiadają za niego ceny energii, które w grudniu były wyższe o 4,1% r/r, wobec spadku o 4,5% r/r w listopadzie. Ta zmiana odzwierciedla efekt bazy spowodowanym wprowadzeniem w grudniu 2022 subwencji rządu do cen energii. W ujęciu m/m ceny energii spadły o 1,9%, trzeci miesiąc z rzędu. Inflacja bazowa obniżyła się z kolei do 3,5% r/r z 3,8% r/r. Dynamika cen żywności wyhamowała do 4,5% r/r z 5,5% r/r w listopadzie.
FRA: Inflacja CPI w grudniu wzrosła do 3,7% r/r z 3,5% r/r w listopadzie, a inflacja HICP do 4,1% r/r z 3,9% r/r, zgodnie z oczekiwaniami. Do wzrostu przyczyniły się głównie ceny energii oraz usług. Uwagę zwraca inflacja usługowa, która w grudniu przyspieszyła w ujęciu rocznym (3,1% r/r vs 2,8% r/r w listopadzie) oraz miesięcznym (m.in. ze względu na wzrost cen usług transportowych).
GER: Finalny wskaźnik PMI dla usług w grudniu wyniósł 49,3 pkt., okazał się być dużo lepszy niż wskazywał wstępny szacunek (48,4 pkt.) i tylko nieznacznie niższy niż w listopadzie (49,6 pkt.). Aktywność w usługach pozostaje pod negatywnym wpływem wysokich kosztów finansowania oraz słabej kondycji całej gospodarki. Do pogorszenia wskaźnika przyczynił się kolejny spadek zamówień, w szczególności zamówień zagranicznych. Redukcja zatrudnienia była umiarkowana, choć jej skala i tak była najwyższa od czerwca 2020. Ankietowani raportowali rosnącą presję płacową, co skutkowało przyspieszeniem tempa wzrostu kosztów działalności, a co za tym idzie również cen finalnych. Zarówno PMI usługowy, jak i przemysłowy sugerują, że 4q23 był słaby dla niemieckiej gospodarki, a ewentualny spadek PKB w ostatnim kwartale 2023 potwierdziłby, że w 2h23 Niemcy doświadczyły łagodnej recesji.
EUR: Wyraźnie lepszy od wstępnego szacunku okazał się również wskaźnik PMI dla usług w strefie euro, który wyniósł 48,8 pkt. (vs 48,1 pkt. początkowo oraz 48,7 pkt. w listopadzie). Pomimo pozytywnej niespodzianki, aktywność była ograniczana 5. miesiąc z rzędu. Nowe zamówienia obniżały się, choć tempo ich spadku było najwolniejsze od lipca, przy czym szybszy spadek odnotowano w przypadku zamówień zagranicznych. Jednocześnie, w przeciwieństwie do Niemiec, zmiana zatrudnienia pozostała na plusie. Pomimo spowolnienia inflacji kosztowej, firmy w większym stopniu przenosiły koszty na ceny finalne.
POL: Minister rozwoju i technologii,Hetman, poinformował, że od połowy 2024 powinien ruszyć program „Mieszkanie na start”. Projekt ministerstwa zakłada uzależnienie preferencyjnego oprocentowania kredytu na pierwsze mieszkanie od wielkości gospodarstwa domowego oraz od poziomu dochodów. W proponowanym kształcie limity dochodowe dla 1, 2, 3, 4 i 5-osobowego gospodarstwa domowego wynoszą odpowiednio 10, 18, 23, 28 i 33 tys. PLN, ale jednocześnie ma obowiązywać tzw. system „złotówka za złotówkę”. Proponowane oprocentowanie kredytu wynosi 1,5% w przypadku gospodarstwa 1 i 2-osobowego, 1% w przypadku 3-osobowego oraz 0,5% w przypadku 4-osobowego. Gospodarstwa 5-osobowe mogą liczyć na oprocentowanie 0%, dla nich przewidziano także wyjątek dopuszczający zaciągnięcie preferencyjnego kredytu na zakup kolejnego mieszkania, jeśli gospodarstwo chciałoby nabyć większe lokum. Obowiązywać będą limity w kwocie kredytu, do którego przysługiwałaby dopłata, mają się wahać od 200 tys. dla 1-os. gospodarstwa domowego do 600 tys. dla 5-os. W tym roku na program rząd ma zapewnione w budżecie 500 mln PLN. Program jest przewidziany na lata 2024-2025, ale jego skumulowany koszt w czasie obowiązywania (dopłaty na 10 lat) ma wynieść 12-13 mld PLN. K.Hetman poinformował także, że ministerstwo pracuje nad projektem „wakacji od ZUS”, który z pewnością zostanie uruchomiony w 2025, być może już w 2h24. Wcześniejsze uruchomienie programu będzie zależne od tego, czy przy nowelizacji budżetu znajdą się na niego środki. Prace nad tą propozycją znalazły się w wykazie prac legislacyjnych rządu na 1q24.
POL: Sejmowa Komisja Finansów Publicznych przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2024, po poparciu przez posłów 20 poprawek. Projekt zakłada, że deficyt budżetu państwa nie przekroczy 184 mld PLN, a prognozowany deficyt sektora finansów publicznych w 2024 wyniesie 5,1% PKB.
POL: NBP opublikował raport z badania ankietowego dotyczącego sytuacji życiowej i ekonomicznej migrantów z Ukrainy. Dane wskazują, że imigranci z Ukrainy stanowią istotne źródło uzupełnienia niedostatecznej podaży pracy w Polsce, a ich plany na przyszłość wskazują w dużej mierze na osiedleńczy charakter ich migracji. Połowę migrantów stanowią osoby w wieku „prime-age”, charakteryzującym się najwyższą aktywnością zawodową. Dużo wyższy odsetek osób aktywnych zawodowo dotyczy wcześniejszych imigrantów (94% osób pracujących w różnych formach) niż uchodźców (64%). Wśród uchodźców mężczyźni radzą sobie na rynku pracy dużo lepiej niż kobiety – aż 71% pracuje, w tym 44% na stałe w porównaniu do 61% pracujących kobiet, w tym 33% na stałe. Imigranci z Ukrainy stanowią źródło wykwalifikowanej siły roboczej – aż 42% imigrantów przedwojennych oraz 48% uchodźców deklarowało wykształcenie wyższe. Jednocześnie, płace imigrantów w większej mierze zależą od branży i momentu przyjazdu do Polski niż od ich formalnego wykształcenia. Plany migrantów odnośnie do przyszłego pobytu w Polsce pozostają zróżnicowane, choć w dużej mierze wskazują na preferencje w kierunku dłuższego (a nawet stałego) pobytu w Polsce. 61% migrantów przedwojennych i 39% uchodźców deklaruje, że pozostanie w Polsce na stałe lub dłużej niż rok. Co istotne, na niskim poziomie utrzymuje się odsetek osób chcących wyjechać z Polski do innego kraju niż Ukraina. Kluczowym czynnikiem decydującym o planach powrotu do ojczyzny będzie zakończenie wojny.
