W piątek Główny Urząd Statystyczny opublikuje szybki szacunek inflacji za marzec. Według nas wskaźnik CPI obniżył się w marcu do 2,2% r/r z 2,8% r/r w lutym, tj. do poziomu najniższego od niemal pięciu lat. Szybkiej dezinflacji sprzyjają korzystne tendencje na rynkach surowców. Wyhamowuje bowiem inflacja cen żywności, a w przypadku cen nośników energii i paliw utrzymuje się deflacja. Obniża się też inflacja bazowa, jednak pozostaje ona znacznie powyżej ogólnego wskaźnika CPI.
Miesięczne wzrosty inflacji bazowej, choć niższe niż rok temu, wciąż przekraczają średnie wieloletnie. Wysoką uporczywość widać szczególnie w cenach usług i w warunkach wysokich kosztów pracy oraz energii, trudno oczekiwać szybkiego odwrócenia tych tendencji. Powrót inflacji do celu NBP jest przejściowy i inflacja CPI nieznacznie wzrośnie już w kwietniu, ze względu na przywrócenie 5% stawki VAT na podstawową żywność. Wyraźniejszy wzrost inflacji nastąpi natomiast w II poł. roku, ze względu na wycofanie się z zamrożenia cen energii. Trwały powrót inflacji, szczególnie inflacji bazowej, do celu NBP pozostaje odległą perspektywą. Z tego też powodu publikowane w tym tygodniu dane nie wpłyną na oczekiwania co do perspektyw polityki pieniężnej. RPP będzie w najbliższych miesiącach utrzymywać stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Kolejne dane z USA w cieniu ostatniej decyzji Fed
W ub. tygodniu amerykańska Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami utrzymała przedział dla podstawowej stopy procentowej na poziomie 5,25-5,50%. Komunikat, ani konferencja przewodniczącego J.Powella nie dostarczyły przełomowych informacji dla perspektyw stóp proc. w USA, co jednak było spodziewane. Najważniejsze wnioski z marcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej dotyczą wykresu dot-plot przedstawiającego oczekiwania członków Fed co do poziomu stóp procentowych. Mediana tych oczekiwań wskazuje, podobnie jak w grudniu ub. roku, na 3 cięcia stóp o 25 pkt baz. w 2024. Również na 2025 i 2026 r. członkowie Fed spodziewają się (średnio) trzech obniżek o 25 pkt baz.
Obecnie rynki finansowe wyceniają pierwszą obniżkę stóp procentowych w czerwcu i 3-4 obniżki o 25 pkt baz do końca roku. Nie sądzimy, aby na oczekiwania te miały wpływ dane, które opublikowane zostaną w tym tygodniu. We wtorek poznamy dane o nowych zamówieniach w przemyśle oraz indeks nastrojów konsumenckich według Conference Board. Dane powinny potwierdzić nadal słaby popyt na dobra kapitałowe oraz stabilne nastroje gospodarstw domowych.
W piątek natomiast opublikowany zostanie raport o dochodach i wydatkach Amerykanów, który obejmował będzie prawdopodobnie najważniejsze dane tego tygodnia z rynków bazowych: tj. inflację PCE w lutym, tj. preferowaną przez Fed miarę dynamiki cen konsumenta. Według konsensusu prognoz ustabilizowała się ona na 2,4% r/r, a wskaźnik bazowy na 2,8% r/r. Dane przewyższają cel inflacyjny Fed i powinny być zgodne z stabilizacją stóp procentowych Fed w najbliższych miesiącach.
Zobacz także: Polska stopa bezrobocia ani drgnie. Dochodowość w przemyśle niższa niż w sektorze usług
Lepszy koniec 1Q 2024 w strefie euro?
Ubiegły tydzień to był czas publikacji wskaźników koniunktury za marzec ze strefy euro, w tym z Niemiec. Poznaliśmy indeksy PMI, a dla Niemiec także wskaźniki ZEW i Ifo. Głównym wnioskiem płynącym z danych było pogłębienie słabości przemysłu i poprawiająca się aktywność w usługach. Koniunktura pozostaje zróżnicowana między gospodarkami, aczkolwiek dobrą informacją jest wzrosty wskaźników Zew i Ifo, który pokazują, że Niemcy nie pogłębiają już dołka koniunktury. W tym tygodniu wnioski te powinny potwierdzić wskaźniki koniunktury Komisji Europejskiej. Główny wskaźnik tj. indeks nastrojów w gospodarce wzrosnąć ma w marcu do 96,1 pkt z 95,4 pkt w lutym.
Nie przegap najciekawszych artykułów! Obserwuj nas w Wiadomościach Google (GOOGLE NEWS)! Obserwuj FXMAG>>