Biuro prasowe gdańskiego ratusza w przesłanym komunikacie poinformowało, że do miasta dotarły cztery (z 10 zamówionych) autobusy NesoBus napędzane zielonym wodorem.
Produkowane w Polsce pojazdy użytkowane będą przez spółkę Gdańskie Autobusy i Tramwaje (GAiT) przez 10 lat, w ramach długoterminowej umowy najmu, wraz z ich pełną obsługą serwisową.
"Gotowe do jazdy, zatankowane zielonym wodorem autobusy będą podstawiane codziennie na teren zajezdni autobusowej GAiT oraz odbierane przez wykonawcę umowy po zakończeniu pracy" - podało w komunikacie biuro prasowe.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, cytowana w komunikacie stwierdziła, że jest to "historyczny moment dla miasta". "(...) Prezentujemy 4 nowe autobusy napędzane zielonym wodorem. Ponad 2 lata temu powiedzieliśmy, że nie chcemy więcej w naszej flocie nowych autobusów które będą wysokoemisyjne, dlatego też konsekwentnie naszą flotę autobusową zmieniamy" - powiedziała.
Przypomniała, że w gdańskiej flocie jest 21 autobusów elektrycznych. "Dzisiaj dołączają pierwsze 4, a do połowy września kolejnych 6 autobusów napędzanych wodorem" - dodała.
Biuro prasowe gdańskiego magistratu podało, że autobusy NesoBus są produkowane w Świdniku przez Grupę Polsat Plus. "Zasilane zielonym wodorem są najbardziej ekologicznymi autobusami dla mieszkańców miast i transportu miejskiego. Zielony wodór otrzymywany jest przy użyciu energii elektrycznej pochodzącej ze źródeł odnawialnych" - przekazali.
Katarzyna Piec, członek zarządu PAK PCE – Polski Autobus Wodorowy, PAK-PCE Stacje H2, cytowana w komunikacie wyjaśniła, że samochód wodorowy jeździ na wodę. "Jest to pojazd elektryczny, ale z małą elektrownią na pokładzie. Łączymy tlen z wodorem i wytwarza się energia potrzebna do napędzenia auta osobowego czy autobusu" - powiedziała.
Dodała, że pojazd nie tylko nie emituje spalin, ale również oczyszcza powietrze. "Zanieczyszczone powietrze z atmosfery oczyszczamy przy użyciu filtrów - mechanicznego i chemicznego, a następnie łączymy z wodorem, napędzając pojazd" - wyjaśniła.
W komunikacie przekazano, że wymagany gwarantowany zasięg autobusu NesoBus to 330 km na jednym tankowaniu. Zaznaczono, że długości zadań całodziennych w Gdańsku wynoszą średnio około 250 km.
Według urzędników plusem tych pojazdów jest nie tylko wysoki zasięg pozwalający na wykonywanie całodobowych zadań przewozowych, ale również szybki czas ich tankowania, porównywalny do autobusów spalinowych.
Nowe pojazdy przystosowane są do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i osób podróżujących z wózkami dziecięcymi. Pojazdy wyposażone są w systemy monitoringu i klimatyzacji. W autobusach zamontowane zostały także gniazda USB oraz zautomatyzowane defibrylatory zewnętrzne AED. Pojazdy wyposażone są również w system liczenia pasażerów.
W komunikacie podano, że wykonawca jest zobowiązany do utrzymania technicznego pojazdów przez cały okres najmu. Serwis w ramach umowy dzierżawy obejmuje m.in: obsługę techniczną (przeglądy codzienne i okresowe), naprawy eksploatacyjne wraz z częściami, naprawy komponentów, które uległy awarii w trakcie eksploatacji autobusów, naprawy powypadkowe, czy będące następstwem wandalizmu oraz czynności związane z aktualizacją bądź zmianą oprogramowania, a także sprzątanie i mycie pojazdów. Gotowe do jazdy, zatankowane zielonym wodorem autobusy będą podstawiane codziennie na teren zajezdni autobusowej GAiT oraz odbierane przez wykonawcę umowy po zakończeniu pracy.
Nowe autobusy będą tankowane na stacji tankowania wodorem, która została otwarta przy ulicy Jabłoniowej, w okolicy trójmiejskiej obwodnicy. To pierwsza taka stacja w Trójmieście.
Pierwsze autobusy napędzane zielonym wodorem pracę na liniach rozpoczną w poniedziałek. Natomiast w najbliższy weekend zostanie przeprowadzona akcja "Wodorowym nad wodę", autobusy będą kursować na czterech liniach: z południa Gdańska na plaże na Wyspie Sobieszewskiej, Westerplatte, Brzeźnie i Jelitkowie. Z przejazdów pasażerowie będą mogli skorzystać bezpłatnie.
W ubiegłym roku władze miasta podawały, że 10-letnia umowa najmu autobusów wodorowych wraz z obsługą serwisową będzie kosztowała 171 mln zł brutto.(PAP)
