Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Gazprom ogranicza dostawy gazu dla Mołdawii i grozi zerwaniem kontraktu

|
selectedselectedselected
Gazprom ogranicza dostawy gazu dla Mołdawii i grozi zerwaniem kontraktu | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Od 1 października Gazprom – jedyny dostawca gazu dla Mołdawii – zmniejszył wolumen przesyłanego do tego kraju (wraz z Naddniestrzem) surowca z 8,06 mln m3 dziennie do 5,7 mln m3 (tj. o 30%). Rosyjski koncern twierdzi, że redukcja wynika z działań strony ukraińskiej, która odmawia przyjmowania większych wolumenów gazu przechodzących przez stację Sochraniwka (w obwodzie rostowskim). To uzasadnienie za niewiarygodne uznał wicepremier Mołdawii i minister infrastruktury Andrei Spînu, który zagroził Gazpromowi karami, jeśli ten nie będzie wywiązywał się z kontraktu. O możliwym zwróceniu się do sądu arbitrażowego mówił także 6 października przewodniczący parlamentu mołdawskiego Igor Grosu. Gaz dostarczany jest do Mołdawii na mocy zawartej przez spółkę Moldovagaz (mołdawskiego operatora) oraz rząd w Kiszyniowie pięcioletniej umowy z Gazpromem. Dokument, zobowiązujący rosyjski koncern do dostarczania w sumie 3,3 mld m3 rocznie, podpisano w październiku 2021 r.

 

Komentarz

  • Argumentacja Gazpromu, zrzucającego odpowiedzialność na stronę ukraińską, jest bezpodstawna. Operator systemu gazociągów tranzytowych (OGTSU) faktycznie wstrzymał odbiór surowca tłoczonego na Ukrainę przez punkt Sochraniwka, ale stało się to jeszcze w maju. OGTSU tłumaczy, że decyzja ta była konieczna, gdyż nie jest on w stanie kontrolować połączonej z Sochraniwką infrastruktury gazowej położonej po stronie ukraińskiej (stacja znajduje się bowiem na terenie okupowanego przez Rosję obwodu ługańskiego). Jednocześnie operator zaproponował stronie rosyjskiej alternatywną trasę wykorzystującą punkt Sudża (obwód kurski, nieopodal ukraińskich Sumów), która nie sąsiaduje z terytoriami okupowanymi.
  • Nie ulega wątpliwości, że decyzja o zmniejszeniu wolumenu gazu dostarczanego Mołdawii ma charakter polityczny i stanowi próbę wywarcia presji na prozachodni rząd w Kiszyniowie. Choć redukcja dostaw nie jest w tej chwili wyraźnie odczuwalna (państwo mołdawskie – dzięki wprowadzonym do tej pory programom oszczędnościowym – konsumuje obecnie niecałe 6 mln m3 gazu dziennie), to sytuacja będzie się pogarszała wraz z nadchodzącą zimą, w trakcie której konsumpcja surowca wrośnie do poziomu 12–15 mln m3 na dobę. Jeśli w kolejnych miesiącach Rosja nadal będzie dostarczała Mołdawii jedynie 70% zakontraktowanych ilości gazu, to w listopadzie oraz grudniu trafi do tego kraju zaledwie odpowiednio 7,8 moraz 9 mln m3 tego paliwa. W takiej sytuacji państwo mołdawskie będzie mogło (w krótkoterminowej perspektywie) korzystać z zakupionego wcześniej surowca zgromadzonego w zbiornikach na Ukrainie oraz w Rumunii (obecnie to ok. 50 mln m3), zaś w dłuższej – zmuszone będzie do nabywania gazu na rynku spotowym, co będzie jednak wiązało się z wysokimi cenami.
  • Decyzja o zmniejszeniu dostaw od 1 października miała prawdopodobnie także ograniczyć pozytywne dla mołdawskich konsumentów efekty wejścia w życie (od tego miesiąca) zimowego mechanizmu taryfowego, na podstawie którego ustalana jest cena gazu sprzedawanego przez Gazprom Mołdawii....

 

Czytaj dalej na osw.waw.pl

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Całus

Kamil Całus

Główny specjalista: Zespół Ukrainy, Białorusi i Mołdawii. Analityk OSW ds. Republiki Mołdawii (od 2012) a także Rumunii (od 2018). Ukończył Stosunki Międzynarodowe: Wschodoznawstwo (magister) oraz Dziennikarstwo i Komunikację społeczną (licencjat) na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza (UAM) w Poznaniu. Absolwent studiów podyplomowych na kierunku „Handel Energią na Rynku Europejskim” w Szkole Głównej Handlowej (SGH) w Warszawie. Uczestniczył w wymianach akademickich na uczelniach w Pradze (Uniwersytet Karola), Moskwie (Państwowy Uniwersytet Lingwistyczny), Kiszyniowie (Mołdawski Uniwersytet Państwowy) i Kijowie (Uniwersytet im. Tarasa Szewczenki).


Reklama
Reklama