Wczorajsza sesja przyniosła całkiem spore ruchy rynkowe, które podyktowane były przede wszystkim zachowaniem przemysłowego indeksu ISM. Ten wskazał na żwawy skok komponentu cenowego, co natychmiast zostało podchwycone przez uczestników rynku. W efekcie rentowności amerykańskiego długu wyraźnie wzrosły, a w ślad za tym ruszyły inne rynki. Więcej o wskaźniku piszemy w sekcji newsów.
Co nas dzisiaj czeka?
Ciąg dalszy danych inflacyjnych z Europy. Tym razem czas na Włochy i wstępne dane dla całej strefy euro. Ponadto węgierski urząd statystyczny opublikuje finalne dane o PKB w IV kw., EBC opublikuje minutes z ostatniego posiedzenia, a Eurostat dane o stopie bezrobocia w strefie euro w styczniu.
Skoro czwartek, to w USA czas na cotygodniowe dane o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych.
Prognozy krótkoterminowe - marzec 2023
Przełom roku ukazał wyraźne wyhamowanie aktywności gospodarczej. Widoczne było to już w danych o PKB za czwarty kwartał, zwłaszcza w przypadku spożycia prywatnego. Styczeń przyniósł z kolei wyraźne perturbacje w kontekście zatrudnienia, niemniej to (najpewniej) w dużej mierze efekt zmiany próby. Marzec to pierwszy miesiąc w już "zaktualizowanej" rzeczywistości - to tyczy się także inflacji. Co myślimy? O tym w poniższym zestawieniu.
Garść newsów makroekonomicznych
Polska:
PMI obrazujący koniunkturę w krajowym przemyśle powędrował nieco w górę z 47,5 pkt. do 48,5 pkt. Wciąż jest to wynik poniżej neutralnego poziomu 50 pkt., stąd wciąż firmy raportują spadki zarówno produkcji jak i zamówień, ale tempo tych spadków było wolniejsze niż w poprzednich miesiącach.
Warto zwrócić uwagę na fragment komentarza dot. zapasów: „Według części ankietowanych firm wykorzystanie istniejących zapasów wynikało głównie z wysokich kosztów. Zapasy pozycji zakupionych spadły dziewiąty miesiąc z rzędu, aczkolwiek w najmniejszym stopniu od września zeszłego roku.” Nie widzimy tego jeszcze w twardych danych, ale jest to spójne z tym co zakładamy na kolejne miesiące – redukcja stanu zapasów będzie dokładać się in minus do wzrostu PKB.
???????? Koniunktura w polskim przemyśle powoli, ale do przodu ???? (produkcja wolniej spada). Inflacja kosztów produkcji ciągle się obniża, ale koszty (i stan popytu) są w odczuciu firm na tyle słabe, że optymalizują zatrudnienie (na razie poprzez brak kontynuacji umów czasowych). pic.twitter.com/pFgiqVbWIs
— mBank Research (@mbank_research) March 1, 2023
USA:
Zarówno w przypadku przemysłowego PMI jak i ISM możemy mówić o swego rodzaju rozczarowaniu. W obydwu przypadkach bowiem dane okazały się słabsze od oczekiwań. Niemniej uwaga rynku, jak to często bywa, została przechylona zdecydowanie w kierunku badania Instytutu Zarządzania Podażą. Co z niego możemy wyczytać?
Ogólny miernik subtelnie wzrósł w lutym do 47,7 z 47,4. Najważniejsze jednak okazało się przyspieszenie komponentu cenowego do 51,3 z 44,3 (konsensus nie zakładał takiej skali wzrostu, a tylko symboliczne podbicie nieco ponad 45 punktów). Była to największa skala miesięczna wzrostu od marca 2022. Jednocześnie, kiedy spojrzymy sobie na impet zmian okaże się, że znaleźliśmy się na najwyższym pułapie od kwietnia ubiegłego roku. Należy jednak zwrócić uwagę na kilka aspektów. Po pierwsze, bieżąca fala wzrostowa następuje z bardzo niskiego pułapu. Innymi słowy, w ostatnich miesiącach doświadczyliśmy dość szybkich spadków. Konstrukcja wskaźnika implikuje, że nie może on znajdować się przez dłuższy czas znacznie poniżej lub powyżej 50 punktów. Z tego punktu widzenia lutowy wzrost może być postrzegany niejako jako powrót do "normalności".
Po drugie, można także zaryzykować tezę, iż neutralny poziom wskaźnika jest zgodny z celem inflacyjnym Fed. Oscylowanie komponentu cenowego w okolicy 50 punktów historycznie rzecz ujmując korelował z inflacją w okolicy celu. Problem w tym, że aktualnie do celu wciąż daleka droga, a Fed może być bardzo wrażliwy na choćby delikatne sygnały nawracającej presji cenowej. Warto również dodać, że aktualnie ani rynkowe oczekiwania, ani te pochodzące ze strony konsumentów nie wskazują na powrót inflacji do celu 2%. W tym świetle kolejne komentarze członków Fed, przed posiedzeniem zaplanowanym na 21-22 marca, mogą okazać się niezwykle pomocne. Rynek nie zastanawiał się długo i po wczorajszych danych wycenił stopę funduszy federalnych na 5,5% na jesieni bieżącego roku. W efekcie na przestrzeni ostatnich tygodni możemy mówić o zacieśnieniu warunków finansowych, coś z czego ucieszyć powinien się Fed. Otwartym pytaniem pozostaje to, czy Rezerwa Federalna wykaże aprobatę do tego co w ostatnim czasie "nawyczyniał" rynek. Twierdząca odpowiedź na to pytanie może istotnie ograniczyć szanse na "miękkie lądowanie".
Niemcy:
Inflacja mierzona indeksem CPI pozostała bez zmian w porównaniu do poprzedniego miesiąca (8,7 % r/r). Inflacja HICP lekko wzrosła z 9,2% r/r do 9,3% r/r. Nasz komentarz w twicie:
???????? Inflacja w Niemczech pozostała w lutym bez zmian (CPI - 8,7% r/r) lub wzrosła (HICP 9,2% > 9,3%). Rynek przetrawił już tę informację po szczątkowych danych. Bilans dnia to jednak potężne wzrosty EURUSD. Stopa docelowa EBC wycenia się na 3,85%. Czy EBC "dowiezie"? Hmm.
— mBank Research (@mbank_research) March 1, 2023
Strefa euro:
"Wydaje mi się, że właściwe jest osiągnięcie szczytowych stóp proc. do końca lata, czyli najpóźniej we wrześniu" - powiedział szef francuskiego banku centralnego F. Villeroy. Natomiast szef Bundesbanku J. Nagel zwracał uwagę, że możliwe są też kolejne (po marcu) zdecydowane kroki EBC: "Jedno jest pewne: zapowiadany na marzec krok w zakresie stóp procentowych nie będzie ostatnim. Dalsze znaczące kroki w zakresie stóp procentowych mogą być konieczne także później" (podajemy za PAPbiznes).