Negatywny sentyment związany z zaostrzeniem sytuacji geopolitycznej na linii USA-Chiny skutkował spadkami na amerykańskich i europejskich giełdach. Bezpośrednią przyczyną napięcia jest wizyta spikerki Izby Reprezentantów N.Pelosi na Tajwanie – jest to pierwsza od 25 lat wizyta tak wysoko postawionego przedstawiciela rządu USA na obszarze, do którego prawa roszczą sobie Chiny.
Nastroje psuły również słabe dane o popycie na pracę w USA. Jastrzębie wypowiedzi członków FOMC (Daly, Mester, Evans) skutkowały wzrostem rentowności amerykańskich obligacji. Na globalnej fali wzrosły również rentowności na pozostałych rynkach bazowych. Przez większą część dnia złoty umacniał się, ale pogorszenie globalnego sentymentu szybko wymazało te zyski. Rentowności krajowych obligacji nieznacznie wzrosły, również w ślad za trendami światowymi.
Dziś czeka nas dużo wydarzeń makroekonomicznych, choć raczej z gatunku „nieco mniej istotnych”. Jedną z grup publikacji będą finalne wskaźniki koniunktury PMI w usługach za lipiec w Europie i USA. W USA poznamy również analogiczny do PMI wskaźnik ISM dla usług za lipiec.
Zarówno w Szwajcarii jak i w Turcji lipcowa inflacja w ujęciu rocznym powinna wzrosnąć, z tym że w tej pierwszej do 3,5% r/r z 3,4% r/r w czerwcu, a w Turcji (wg oficjalnych danych) CPI może przebić 80% r/r. Ewentualny wyższy odczyt w Szwajcarii może nasilić oczekiwania na dalsze podwyżki stóp procentowych. W strefie euro poznamy inflację producencką (PPI) za czerwiec.
Wśród innych dzisiejszych danych makro warto wymienić wyniki niemieckiego handlu zagranicznego (cze), europejską sprzedaż detaliczną (cze) oraz zamówienia w amerykańskim przemyśle (cze).
Na zaplanowanym na dziś posiedzeniu kartel OPEC+ może ogłosić nieznaczne zwiększenie wydobycia ropy, ale ze względu na systematyczne niepełne wypełnianie swoich planów produkcyjnych (w czerwcu luka 3 mln bbl/d) nie powinno to wpłynąć na rynki.
Przegląd sytuacji na rynkach finansowych
