Wczorajsza sesja nie przyniosła ani publikacji istotniejszych danych ekonomicznych, ani większych ruchów rynkowych. W kraju skupiliśmy się na aukcji obligacji skarbowych. W regionie zaś uwaga skupiła się na posiedzeniu czeskiego banku centralnego. Choć sama decyzja nie była żadnym zaskoczeniem, słowa prezesa CNB okazały się interesujące. Właśnie o tejże decyzji piszemy w poniższym wątku.
Co nas dzisiaj czeka?
Pierwsze wstępne dane inflacyjne za marzec. Na pierwszy ogień idą Niemcy i Hiszpania. Ponadto opublikowane zostaną dane o koniunkturze w Europie (indeks ESI).
Po drugiej stronie Oceanu czas na trzeci odczyt PKB za IV kw. i cotygodniowe dane o nowych rejestracjach bezrobotnych.
Czechy: Rynki odczytały konferencję prezesa CNB jastrzębio
Sama decyzja nie przyniosła żadnych zaskoczeń. Stopy procentowe pozostały niezmienione, z główną stopą procentową na poziomie 7%. Co więcej, zwiększył się odsetek członków zarządu CNB głosujących za taką decyzją (6 na 7 członków opowiedziało się za, wcześniej było to 5 na 7, wytłumaczeniem są zmiany w składzie zarządu). Rynki odebrały jednak decyzję, a nawet bardziej samą późniejszą konferencję, jastrzębio. Dlaczego? O szczegółach napisaliśmy w komentarzu.
Garść newsów makroekonomicznych
Polska:
Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje OK1025, PS0728, WZ1128, WZ0533, DS1033 i WS0447 za łącznie 7.001,900 mln zł, przy popycie 10.403,700 mln zł - podał resort w komunikacie. W poniedziałek ministerstwo informowało, że na przetargu zaoferuje papiery skarbowe za 4-7 mld zł. Uwzględniając ostatnie emisje na rynku amerykańskim oraz wczorajszą sprzedaż stopień sfinansowania potrzeb pożyczkowych brutto na 2023 r. według ustawy budżetowej wynosi obecnie ok. 74%. (PAP)
Strefa euro:
Europejski Bank Centralny będzie musiał dalej podnosić stopy procentowe, jeśli ostatnie napięcia w systemie finansowym zostaną opanowane - powiedział w wywiadzie dla „Zeit” główny ekonomista EBC Philip Lane. (PAP)