Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

551. dzień wojny. Katastrofa lotnicza w obwodzie żytomierskim

|
selectedselectedselected
551. dzień wojny. Katastrofa lotnicza w obwodzie żytomierskim | FXMAG INWESTOR
U.S. Air National Guard photo by Tech. Sgt. Charles Vaughn
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

25 sierpnia doszło do katastrofy lotniczej w obwodzie żytomierskim. Według pierwotnych doniesień zderzyły się dwa myśliwce MiG-29. Ukraińskie Dowództwo Sił Powietrznych odniosło się do wydarzenia następnego dnia, informując, że „w czasie wykonywania zadania bojowego zderzyły się na niebie załogi dwóch samolotów szkolno-bojowych L-39”. 27 sierpnia bazująca na lotnisku Wasylków w obwodzie kijowskim 40 Brygada Lotnictwa Taktycznego (BLT) podała, że w katastrofie śmierć poniosło trzech doświadczonych pilotów: zastępca dowódcy brygady major Serhij Prokazin, major Wiaczesław Minka (emerytowany lotnik, który powrócił do czynnej służby w 2015 r.) i as myśliwski kapitan Andrij Pilszczykow, pseudonim Juice. Wszyscy zostali pośmiertnie awansowani na wyższe stopnie wojskowe. Pilszczykow, który od lutego 2022 r. wylatał bojowo ponad 500 godzin, był częstym gościem w zachodnich mediach, gdzie apelował o przekazanie Ukrainie myśliwców F-16. W pierwszych tygodniach rosyjskiej agresji na użytkujących myśliwce MiG-29 pilotach 40 BLT, określonych zbiorowym mianem „Duch Kijowa”, spoczywał główny ciężar obrony powietrznej ukraińskiej stolicy.

Zobacz także: 544. dzień wojny. Ukraina powiększa zaplecze zbrojeniowe o samoloty wielozadaniowe – holenderskie i duńskie F-16

 

Siły ukraińskie kontynuują próby przełamania obrony rosyjskiej na południe od Orichiwa. Wbrew wcześniejszym doniesieniom Kijowa o zajęciu wsi Robotyne (powtórzonym 28 sierpnia przez wiceminister obrony Hannę Malar) wciąż toczą się o nią walki. Według informacji niektórych korespondentów frontowych w wyniku kontrataków agresora środkowa część całkowicie zniszczonej miejscowości znajduje się obecnie w strefie niczyjej. Tym samym nie znajdują także potwierdzenia deklaracje ukraińskiego resortu obrony o dalszym posuwaniu się na południe w kierunku Nowoprokopiwki i Oczeretuwate (druga z wymienionych miejscowości znajduje się w odległości 10 km od rejonu walk). Ukraińcy poszerzyli natomiast obszar kontrolowany pomiędzy Robotynem a leżącym na wschód od niego Werbowem, zbliżając się do drugiej z wymienionych miejscowości.

Rosjanie nie poczynili znaczących nowych postępów terenowych na południowy wschód od Kupiańska. 25 sierpnia dowódca ukraińskich Wojsk Lądowych generał Ołeksandr Syrski określił sytuację na kierunkach Kupiańska i Łymanu jako napiętą. Zaznaczył przy tym, że po miesiącu zaciekłych walk i poniesieniu dużych strat wróg przegrupowuje siły, jednocześnie kierując do działań z terytorium FR nowo sformowane dywizje i brygady. Kijów ocenia liczebność sił rosyjskich na kierunku kupiańskim na 45 tys., a łymańskim – na 48 tys. żołnierzy. Łącznie z zapleczem agresor ma dysponować 110 tys. żołnierzy.

Reklama

Zmniejszyła się intensywność działań obu stron na pozostałych kierunkach. 28 sierpnia wiceminister Malar poinformowała, że w ciągu tygodnia na południowej flance Bachmutu obrońcy wyzwolili 1 km2, zwiększając odzyskany w tym rejonie obszar do 44 km2. Według doniesień ukraińskiego Sztabu Generalnego Rosjanie nieprzerwanie ponawiają jedynie próby przełamania obrony ukraińskiej w Marjince. Ataki agresora w rejonie Awdijiwki, Bachmutu, na południe od Kreminnej oraz na pograniczu obwodów ługańskiego i charkowskiego po 27 sierpnia miały zostać wyhamowane – ogranicza się on do ostrzału i bombardowań.

26 sierpnia dziennik „The Guardian” podał, że 11 dni wcześniej na granicy polsko-ukraińskiej doszło do spotkania głównodowodzącego armii ukraińskiej generała Wałerija Załużnego z dowódcą sił amerykańskich w Europie, pełniącym jednocześnie funkcję naczelnego dowódcy sił sojuszniczych NATO w Europie, generałem Christopherem Cavolim oraz z szefem Sztabu Obrony Wielkiej Brytanii – admirałem Tonym Radakinem. Rozmowa poświęcona była rozwiązaniu problemu wyhamowania ukraińskiej ofensywy, planom działań bojowych na nadchodzącą „wyczerpującą” zimę oraz strategii długoterminowej w związku z „nieuniknionym” przedłużeniem wojny na 2024 r. Sojusznicy mieli sugerować, by Siły Zbrojne Ukrainy nie rozpraszały wysiłku i skupiły się na jednym kierunku przełamania obrony rosyjskiej (podobne rekomendacje miał też dać Załużnemu przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Mark Milley w trakcie telekonferencji 10 sierpnia). Rozmówcy „The Guardian” oceniają, że w wyniku rozmów strategia Ukraińców uległa zmianie i obecnie koncentrują się oni na froncie zaporoskim, gdzie celem jest dotarcie do węzłowego Tokmaku, co stanowi pierwszy krok w stronę Morza Azowskiego i w rezultacie przecięcia lądowego połączenia Rosji z Krymem.

28 sierpnia rosyjskie rakiety zaatakowały Hohołewe w obwodzie połtawskim, niszcząc instalacje przemysłowe. Śmierć miało ponieść trzech pracowników, a pięciu zostało rannych. Celami ataków były również rejon Krzywego Rogu, przy czym w ocenie obrońców zniszczeń dokonały odłamki zestrzelonych rakiet, oraz Drużkiwka w obwodzie donieckim. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego agresor miał tego dnia wykorzystać łącznie osiem rakiet, a Dowództwo Sił Powietrznych deklarowało zestrzelenie dwóch z czterech wykorzystanych przez Rosjan pocisków Kalibr oraz obydwu rakiet Ch-59. 27 sierpnia rosyjskie rakiety uderzyły w lotnisko koło wsi Pinczuky na południowy zachód od Kijowa, a także w rejonie Kropywnyckiego i w obwodzie czerkaskim. Łącznie agresor miał użyć tego dnia 11 rakiet, a obrońcy deklarowali zestrzelenie czterech z ośmiu pocisków manewrujących Ch-101/Ch-55/Ch-555. Z kolei 26 sierpnia celem rosyjskich ataków rakietowych były rejon Kramatorska i miejscowość Bahatyr w zachodniej części obwodu donieckiego (łącznie agresor miał wykorzystać pięć pocisków).

25 sierpnia Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o przeprowadzeniu nocą wspólnie z armią ukraińską operacji specjalnej przeciwko miejscu dyslokacji rosyjskiej 126 Brygady Zmechanizowanej (w nomenklaturze rosyjskiej określanej jako brygada obrony wybrzeża) w Perewalnem na Krymie. W wyniku ataku dronów kamikadze miało zostać zabitych i rannych kilkudziesięciu Rosjan oraz trafione miejsce składowania amunicji i poważnie uszkodzone wyposażenie. Dwa dni później SBU podała, że operacja nosiła kryptonim „Top Gun”. Również 27 sierpnia SBU powiadomiła, że przeprowadziła analogiczny atak na lotnisko wojskowe koło Kurska, trafiając tam cztery wielozadaniowe samoloty bojowe Su-30, myśliwiec MiG-29, radar systemu obrony powietrznej S-300 i dwa samobieżne zestawy przeciwlotnicze Pancyr. Doniesienia SBU o skutkach ataków nie zostały dotychczas potwierdzone przez inne źródła ani materiałem ze zdjęć satelitarnych. Według rosyjskiego resortu obrony Ukraińcy bezskutecznie kontynuowali ataki dronami na Krym (także z wykorzystaniem rakiety Neptun) oraz obwody briański, kurski, moskiewski (o zestrzeleniu kolejnego drona nad Moskwą donoszono 26 sierpnia) i tulski. Prawdopodobnym rezultatem ukraińskiego ataku był pożar magazynów w rejonie Kozaczej Buchty w Sewastopolu 26 sierpnia....

 

Reklama

Czytaj dalej na osw.waw.pl

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek Studiów Wschodnich

Ośrodek powstał w 1990 r. jako jednostka budżetowa administracji publicznej. Państwową osobą prawną stał się w roku 2012 na mocy ustawy z lipca 2011 r. Zgodnie z ustawą głównym zadaniem Ośrodka jest opracowywanie oraz udostępnianie organom władzy publicznej RP informacji o istotnych wydarzeniach i procesach politycznych, społecznych i gospodarczych w otoczeniu międzynarodowym Polski, przygotowywanie analiz, ekspertyz i studiów prognostycznych. Obecnie obszar naszych zainteresowań obejmuje Rosję, Kaukaz i Azję Środkową, Europę Środkową i Wschodnią, Bałkany, Niemcy, kraje nadbałtyckie (Skandynawię oraz Litwę, Łotwę i Estonię), Chiny, Turcję i Izrael. W Ośrodku pracuje na stałe kilkudziesięciu analityków. Podstawowa działalność Ośrodka jest w całości finansowana ze środków publicznych.


Reklama
Reklama