- Moody’s, Fitch i S&P spotkały wielomilionowe kary
- Czego dotyczyły zaniedbania?
- Jaka była rola agencji w kryzysie w 2008 roku?
Wielkie agencje złamały przepisy. Spotkała ich kara od SEC
Ponownie największe amerykańskie agencje ratingowe zostały ukarane przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Gdy pojawia się coraz więcej prognoz mówiących o możliwości nadejścia pogorszenia koniunktury w Stanach Zjednoczonych, a nawet recesji, taka wiadomość nie napawa optymizmem.
Tym razem, SEC przedstawiła zarzuty przeciwko sześciu znanym agencjom ratingowym. Chodzi o “znaczące zaniedbania” ze strony tych firm i ich pracowników w zakresie prowadzenia i przechowywania “komunikacji elektronicznej”.
Kary sięgają 49 mln USD. Wszystkie firmy niezwłocznie przyznały się do naruszeń prawa federalnych i zaniedbań w prowadzeniu swoich rejestrów. Najwięcej zapłacą Moody’s oraz S&P Ratings, bo 20 mln USD. Oprócz tego, Fitch Ratings dorzuci 8 mln USD, podał Newsfile.
Mniejsze kary, do 1 mln USD, zostały nałożone na agencje HR Ratings de Mexico, AM Best Rating Services oraz Demotech.
Każda z wymienionych wyżej agencji jest również zobowiązana do zatrudnienia konsultanta ds. zgodności. Muszą one dokonać dokładnego przeglądu swoich procedur przechowywania informacji na urządzeniach osobistych pracowników.
„Wielokrotnie przekonaliśmy się, że uchybienia w prowadzeniu i przechowywaniu wymaganej dokumentacji mogą utrudniać pracownikom zapewnienie, że firmy wywiązują się ze swoich zobowiązań, a Komisji pociągnięcie do odpowiedzialności tych, którzy nie wywiązują się z tych zobowiązań, często kosztem inwestorów” - czytamy w komunikacie SEC.
Czytaj także: Co wywołuje krach na giełdzie? Czy da się go przewidzieć?
Powtórka z 2008 roku?
Przypomnijmy, że agencje ratingowe odegrały kluczową, choć kontrowersyjną rolę w wywołaniu globalnego kryzysu finansowego przed kilkunastoma laty. Przez lata nadawały wysokie oceny kredytowe instrumentom, które nie powinny ich otrzymać. Były to np. obligacje zabezpieczone hipotekami “subprime”
Takie działania wprowadzały wówczas inwestorów w błąd co do rzeczywistego poziomu ryzyka i naraziły ich na duże straty. Opinie agencji traktowane były jako pewnik. Banki i fundusze inwestycyjne ufały, że produkty o wysokim ratingu są bezpieczne.
Gdy okazało się, że te oceny były mocno zawyżone, bańka finansowa pękła, a rynki globalne pogrążyły się w chaosie. W rezultacie, agencje ratingowe stały się jednym z symboli upadku zaufania do instytucji finansowych.
Zobacz również: Największy krach w historii giełdy właśnie miał miejsce
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję