Wczorajsza sesja przyniosła ponownie pogorszenie nastrojów na krajowym rynku. Ale też w grupie największych spółek (WIG20), o ile jeszcze w połowie sesji utrzymywały się ponad 1,5% minus, o tyle na koniec sesji nastąpił powrót blisko kursu odniesienia. Ostatecznie na samym indeksie pojawiła się stopująca poprzedzający spadek świeca „młot”. Przyrost obrotów również podkreśla aktywizację popytu przy niższych poziomach cenowych. Branżowo nadal pod presją były spółki operujące w handlu detalicznym i spółki surowcowe, natomiast przeciwwagą dla nich były zwyżki spółek sektora finansowego.
Słabiej wypadł segment mniejszych spółek skupionych przy mWIG40, gdzie większy udział ma sektor niefinansowy, zwłaszcza przetwórczy. Generalne słabsze nastroje na krajowym rynku były zbieżne z sentymentem na głównych parkietach zagranicznych, gdzie również przeważały zniżki. Jednocześnie na krajowym parkiecie był obserwowany spadek cen długoterminowych obligacji skarbowych, których zmiany często są zbieżne z tym co się dzieje na rynku akcji.
Z opublikowanego w dniu wczorajszym protokołu z ostatniego posiedzenia FED wynika, że bieżący poziom stóp procentowych zostanie utrzymany przez jakiś czas, ale z przewidywaniem obniżki w 2024r. Wyceny instrumentów pochodnych na stopę procentową wskazują, że może to się dokonać w I półroczu. Dzisiejsze pozycje kalendarium makro głównie wypełniają odczyty wskaźników PMI dla sektora usługowego w głównych gospodarkach światowych. /mb/
Zobacz także: To nie jest wymarzony początek roku dla giełd. GPW może jako jedyna zakończyć 1Q2023 na plusie?
