Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

To nie jest wymarzony początek roku dla giełd. GPW może jako jedyna zakończyć 1Q2023 na plusie?

|
selectedselectedselected
To nie jest wymarzony początek roku dla giełd. GPW może jako jedyna zakończyć 1Q2023 na plusie? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Rok 2024 rozpoczyna się w sposób, który każe sobie zadać poważne pytanie o szanse na kontynuację wymarzonego dla inwestorów otoczenia z poprzednich dwóch miesięcy. Jak zaznaczamy w styczniowym Barometrze Inwestycyjnym, spodziewamy się, że cały 1Q2024 (a prawdopodobnie także 2Q2024) okaże się na globalnym rynku akcji spadkowy, ale zakładaliśmy, że nasze prognozy mogą być poddawane w pierwszej połowie stycznia testowi. Początek roku przynosi zazwyczaj wiele silnych i chaotycznych ruchów, ale zazwyczaj wiążą się one ze wzrostem cen aktywów. Obecnie po raz pierwszy od 2015 r. mamy do czynienia z sytuacją, gdzie dwie pierwsze sesje w USA kończą się spadkami, ich skala jest największa od 1999 r. Pomimo wczorajszego pozytywnego otwarcia na rynkach europejskich, od początku handlu główne indeksy właściwie nieprzerwanie spadały, by stracić od 0,51% (FTSE100) do 1,58% (CAC40).

 

WIG20 spadł o 0,36%, mWIG40 o 1,22%, a sWIG80 o 0,17%. Na głównym indeksie w końcówce sesji zobaczyliśmy niezwykle potężny atak popytu, który przesunął indeks z okolic 2270 pkt. do 2295 pkt. Kupujący pojawili się przede wszystkim na bankach, WIG_Banki zyskał finalnie 0,76%. Przebieg wczorajszej sesji również wpisuje się w nasze prognozy, że GPW może być jednym z niewielu rynków, które zakończą 1Q2023 na plusie. Środowe wydarzenia widzimy jako sygnał, że bardzo słaby na GPW wtorek nie musi oznaczać nic poza chwilową realizacją zysków.

 

Zobacz także: Ostatnia, ale kluczowa godzina na GPW! Całodniowe spadki wymazane w okamgnieniu

 

Reklama

 

S&P500 spadło wczoraj o 0,80%, a NASDAQ o 1,18%. Ponad 4% traciła Tesla, ponownie silnie przeceniał się sektor półprzewodnikowy, m.in. AMD (-2,35%) czy Broadcom (-2,47%). ARK Innovation stracił 3,92%, co obniżyło stopę zwrotu YTD do -7,35%. Otwierająca rok korekta jest na Wall Street niemal dokładnym odwróceniem realiów grudnia, który był bardzo pozytywny dla całego rynku, ale przede wszystkim dla spółek, które osiągnięcie progu rentowności mają przed sobą. Realizację zysków widać także na amerykańskich obligacjach skarbowych, ale jej skala nie jest na razie duża. Nie widzimy sensu w mieszaniu we wczorajsze zachowanie giełdy w Nowym Jorku danych – liczba wakatów w badaniu JOLTS (8,79 mln) była nieco niższa od oczekiwań, wskaźnik ISM lekko wzrósł (z 46,7 pkt. do 47,4 pkt.). Jedynym punktem wczorajszego kalendarza, który ma w naszej ocenie jakiekolwiek znaczenie jest publikacja dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC. Odbieramy ją jako kolejny sygnał, że Komitet nie planuje aktualnie obniżać stóp w marcu, a rynkowe wyceny takiego ruchu na poziomie około 70% mają sens tylko przy założeniu wyraźnego pogorszenia sytuacji w amerykańskiej gospodarce.

 

Sesja w Azji ma mieszany przebieg, kontrakty futures sugerują, że po kolejnym dniu spadków wraca apetyt na ryzyko. Spodziewamy się, że dzisiejsza sesja nieco poprawi bilans wynikowy pierwszego tygodnia roku, ale oczywiście będzie to zależało w dużej mierze od danych z amerykańskiego rynku pracy (istotny może być także wskaźnik ISM dla sektora usługowego). Zakładamy, że jeszcze chwilowo może być podtrzymana zasada „lepiej znaczy gorzej”. Jeżeli otrzymamy wskazania, że rynek pracy ma się dobrze, giełdy mogą finalnie zacząć akceptować deklaracje członków FOMC z ostatnich tygodni, a te wskazują, że na pierwsze obniżki będzie trzeba jeszcze zaczekać.

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

Absolwent Wydziału Nauk Ekonomicznych oraz Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Posiada licencję Maklera Papierów Wartościowych oraz tytuł CFA. Karierę rozpoczął w 2008 r., a doświadczenie zdobywał w Departamencie Skarbu Raiffeisen Bank Polska, w Domu Maklerskim X-Trade Brokers oraz w PKO Banku Polskim. Od września 2015 r. w MetLife TFI odpowiadał za makroalokację w funduszach zagranicznych, komunikację inwestycyjną, a także rozwój oferty produktowej. Pracę w Domu Inwestycyjnym Xelion rozpoczął w 2017 r.


Reklama
Reklama