Scenariusz Bazowy
Spodziewamy się, że Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe o 50 pb do końca 2023 r. Do pierwszego cięcia stóp procentowych dojdzie w naszej opinii we wrześniu, zgodnie z wycenami kontraktów FRA. Rynek spodziewa się kolejnej obniżki w listopadzie lub grudniu, także ona wydaje się wysoce prawdopodobna w kontekście wypowiedzi członków RPP. Spodziewamy się jednak, że w drugiej połowie roku rozpocznie się ponowny wzrost cen surowców energetycznych, obniżać przestanie się dynamika cen żywności, a w świetle prawdopodobnego wzrostu CPI w styczniu (za sprawą cen regulowanych).
Rada będzie musiała kontynuować cykl w wolniejszym niż obecnie zakładane tempie, szczególnie że obniżki mogą negatywnie oddziaływać na złotego - Fed oraz EBC utrzymają zapewne stopy na niezmienionym poziomie co najmniej do 1Q2024. Szybkiej kontynuacji cyklu nie będzie w naszej ocenie wymagał wzrost gospodarczy, który sięgnie 2,0-3,0% w 2024 r., co w okresie powyborczym powinno być wystarczające, by łagodzić presję polityczną wywieraną na Radę. Stabilizacja inflacji w Polsce na poziomie 5-8% w 2024 r. pozostaje w naszej ocenie istotnym ryzykiem, które Rada będzie musiała w końcu uwzględnić w swoich działaniach.
Scenariusz wysokiego wzrostu PKB
W scenariuszu optymistycznym dla gospodarki zakładamy brak materializacji istotnych ryzyk geopolitycznych, ponowne przyspieszenie wzrostu w Chinach, pozytywnie oddziałujące na gospodarkę europejską i polską, a także uwolnienie środków z KPO po wyborach. Po wzroście PKB na poziomie 1,0-1,5% w 2023 r., zakładamy w tym scenariuszu wzrost PKB na poziomie 3,0-3,5% w 2024 r. oraz okolice 3,5-4,5% w 2025 r. Spełnienie takich założeń mogłoby skutkować w naszej ocenie utrzymywaniem się inflacji powyżej przedziału dopuszczalnych wahań od celu NBP (powyżej 3,5% r/r) przez cały okres prognozy. W efekcie cykl luzowania polityki monetarnej byłby bardzo długi i łagodny—zakładamy jego zakończenie przy stopie referencyjnej na poziomie 4,5%. Średnioroczna inflacja w 2024 r. wyniesie około 7%, z kolei w 2025 r. znajdzie się na poziomie około 5%. Scenariusz, choć pozytywny dla rozwoju gospodarczego i akcji, byłby umiarkowanie negatywny dla rynku długu.
Scenariusz recesyjny
Nasz scenariusz recesyjny zakłada dalsze pogorszenie globalnej sytuacji gospodarczej, rozpoczęcie w 3Q/4Q2023 recesji w Europie, a na przełomie 2023 i 2024 r. także w Polsce i USA. Przykładowym przyczynami wystąpienia recesji mogą być np. istotne zdarzenia kredytowe w USA, prowadzące do upadłości/ przejęć kolejnych banków i kontynuacji problemów sektora nieruchomości komercyjnych, wznowienie kryzysu na rynku nieruchomości w Chinach, eskalacja konfliktu na linii Chiny-USA, materializacja ryzyk politycznych w strefie euro, itd. W tym scenariuszu, który zacząłby się materializować w 4Q2023, RPP nawet przyspieszyłaby obniżki stóp procentowych, stosując ruchy po 50 pb po otrzymaniu kolejnych projekcji inflacyjnych. Do końca roku 2024 stopa znalazłaby się na poziomie 2,5%, do końca 1Q2025 zostałaby obniżona do 1,5%, czyli najniższego poziomu z ubiegłej dekady (brak deflacji byłby równoważony zupełnie innym podejściem obecnych członków Rady do polityki monetarnej). Scenariusz, choć negatywny dla rynków akcji i surowców, wiązałby się ze znacznie szybszym powrotem inflacji do celu (być może już w drugiej połowie 2024 r. albo na początku 2025 r.) i byłby najkorzystniejszym z perspektywy wycen długu skarbowego.
Scenariusz stagflacyjny
Scenariusz stagflacji byłby najgorszym dla akcji, jak i obligacji. Jedyną klasą aktywów, która przyniosłaby w nim zyski w horyzoncie miesięcy, byłyby surowce. Zakładamy, że w obliczu negatywnych szoków podażowych, np. zakłóceń dostaw, klęsk żywiołowych lub negatywnych wydarzeń geopolitycznych inflacja zatrzymałaby się na dwucyfrowym poziomie do końca 2023 r., spadając do 8% r/r w grudniu 2024 r. W obliczu utrwalenia oczekiwań inflacyjnych na skrajnie wysokich poziomach (oraz prawdopodobnego w takiej sytuacji silnego osłabienia złotego), RPP mogłaby być zmuszona do interwencji i podwyższenia stopy referencyjnej (roboczo zakładamy poziom 7,50%). Pierwsze obniżki (z wyższych niż obecnie poziomów) byłyby możliwe dopiero w drugiej połowie 2024 r., inflacja na koniec 2025 r. wyniosłaby około 5% r/r, a stopa procentowa zostałaby obniżona w całym horyzoncie prognozy do 5%. Jest to scenariusz skrajny.
Zobacz także: CNB, BoE i NBP – czyli trzech wojowników w walce z inflacją. Jak daleko są od zwycięstwa?
Raport Specjalny: Dalsze scenariusze dla rynku funduszy dłużnych w Polsce
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję