Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Tesla przedmiotem zainteresowania SEC

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Po wypowiedzi Elona Muska na Twitterze, znaną spółką Tesla zajęła się SEC. Trwają też rozważania wśród analityków i inwestorów, dotyczące tego, czy słowa CEO Tesli mają pokrycie w rzeczywistości. Co mógłby on uzyskać podając nieprawdziwą informację?

 

Tesla na celowniku SEC

Tesla stała się przedmiotem zainteresowania Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Spółka mogła złamać przepis 14e-8 ustawy o obrocie papierami wartościowymi (Securities Exchange Act) z 1934 r. Według tej regulacji CEO Tesli Elon Musk mógł złamać prawo, kiedy w nieprzemyślany i nonszalancki sposób w trakcie sesji zamieścił wpis na Twitterze o uczynieniu znanej giełdowej spółki Tesla spółką prywatną, a także o posiadanych na ten cel funduszach.

Trwają spekulacje na temat tego, czy komentarze CEO Tesli były efektem impulsu czy celową manipulacją. Bez względu na to, sprawą już zainteresowała się SEC i prawdopodobnie będzie poszukiwać dokumentów stanowiących dowód prawdziwości słów Elona Muska. W środę informowano o tym, że Komisja zwróciła się do spółki w sprawie potwierdzenia prawdziwości informacji o posiadanych środkach na wykup akcji.

Tom Gorman – były pracownik SEC w wywiadzie dla CNBC stwierdził, że trudno byłoby sobie wyobrazić, żeby w ramach takiego dochodzenia nie zainteresowano się dokumentami, które by potwierdzały plany CEO spółki. Dodał, że Komisja będzie skłonna do rozmów po tym, jak już sprawdzi wszystkie papiery i inne dowody. Zapewne przy tak poważnych planach musiały takie być.

Reklama

 

Czy Tesla posiada środki na wykup akcji?

Inwestorzy nie są przekonani, że CEO Tesli naprawdę zabezpieczył środki na takie finansowanie. Gdyby okazało się, że w rzeczywistości takich środków nie ma, oznaczałoby to poważne problemy dla niego i zarządzanej przez niego spółki.

Efraim Levy – jeden z analityków stwierdził w wywiadzie dla CNBC, że panują wątpliwości związane z tym, skąd pochodzą te środki, a przede wszystkim, czy transakcja dojdzie do skutku. Gdyby się okazało, że nie, kurs akcji poszybuje w dół.

Wspomniany przepis ustawy zabrania publicznie notowanym spółkom ogłaszania planów związanych z kupnem lub sprzedażą papierów wartościowych, jeśli zarządzający nie mają zamiaru zrealizować transakcji w uzasadnionym terminie, nie mają środków, aby zrealizować transakcję albo starają się manipulować ceną akcji.

Trwają rozważania dotyczące tego, skąd Elon Musk mógł pozyskać 71 mld USD na tę transakcję. Według CNBC nie wiedzą tego nawet bankierzy z Wall Street, więc można przypuszczać, że mógł je pozyskać z innych źródeł niż banki, co jednak wydaje się mało prawdopodobne biorąc pod uwagę wielkość transakcji.

Magazyn: Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h

Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h
Jak stać się dobrym spekulantem - szczery wywiad z Rafałem Zaorskim Historia katastrofy większej niż Amber Gold Czy dało się zarobić na debiucie spółki Ferrari  Dlaczego rynek gamingowy jest przegrzany Czy Blockchain traci impet
Czytaj
Reklama

 

Co Elon Musk mógł skorzystać?

Pierwszy lakoniczny tweet Elona Muska we wtorek miał następującą treść: „Rozważam uczynienie Tesli prywatną po 420 USD. Finansowanie zabezpieczone.” Wiadomość ta spowodowała wzrost ceny akcji powyżej poniedziałkowego zamknięcia o ponad 45 USD. Wielu inwestorów zajmujących krótkie pozycje na akcjach Tesli było zmuszonych zamknąć je ze stratą. Sam Elon Musk często się skarżył na atak na jego spółkę ze strony graczy na spadek, więc trwają spekulacje, czy nie była to celowa manipulacja z jego strony, aby uporać się z takimi graczami. Gdyby rzeczywiście tak było, sprawa ta podchodziłaby pod definicję manipulacji rynkowych i stanowiłaby przestępstwo ze wszystkimi jego konsekwencjami.

Zwraca się również uwagę, że komentarz CEO Tesli mógł także zachęcić posiadaczy obligacji spółki, by zamienić dług na akcje.

Sceptycy zwracają uwagę również na stan gotówki w Tesli. Spółka straciła ponad 2 mld w zeszłym roku, a 1,8 mld w ciągu pierwszych dwóch kwartałów tego roku. Spółka posiada 2,2 mld USD w gotówce na koniec drugiego kwartału. Nie jest to zbyt wiele.

Wielu inwestorów czuje się nadal zdezorientowana całą sytuacją. Gdyby komentarze Elona Muska na Twitterze okazały się nieprawdziwe, a inwestorzy ponieśli wymierne straty finansowe z ich powodu, mieliby szansę uzyskania rekompensaty w toku postępowania kryminalnego.

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Tatiana Pasich

Tatiana Pasich

Absolwentka psychologii oraz finansów i rachunkowości, redaktor portalu FXMAG.


Reklama
Reklama