Tak źle na warszawskiej giełdzie jeszcze nie było - poniedziałek 9 marca zapisze się w historii jako jedna z najgorszych sesji na GPW. Indeks WIG20 zakończył sesję z niemal 8% stratą, osiągając poziom 1625,99 pkt., który jest najniższym od czasów ostatniego kryzysu ekonomicznego. Indeks szerokiego rynku WIG spadł o równe 7,5%, osiągając 45 625,56 pkt. Indeksy średnich i małych spółek również zaliczyły mocne spadki - mWIG40 stracił 6,23% (3385,71 pkt.), zaś sWIG80 7,76% (10 891,14 pkt.). Najgorzej jednak poniedziałkową sesję zakończył NCIndex, który stracił aż 11,86% (250,38 pkt.).
Spośród wszystkich spółek na głównym parkiecie zaledwie 15 zakończyło dzisiejszą sesję na plusie, zaś 334 (87%) poniosło straty. 35 pozostałych (9%) nie odnotowało zmian.
Wartość obrotu spółek wchodzących w skład WIG20 wyniosła dziś ponad 1 mld złotych. Wszystkie z nich zaliczyły dziś stratę. Najmniej spadły akcje spółek petrochemicznych - PKN Orlen stracił zaledwie 0,8% (54,2400 PLN), zaś Lotos 4,26% (49,9000 PLN). Dynamiczne spadki na rynku ropy naftowej są bowiem postrzegane jako potencjalnie korzystne dla spółek paliwowych. W dalszej kolejności uplasowały się czołowe telekomy - Orange Polska (-4,92%), Play (-5,01%) oraz Cyfrowy Polsat (-6,55%).
Największą stratę spośród spółek z WIG20 zanotowały dziś banki - liderem spadków był mBank, którego akcje straciły aż 12,66%, osiągając cenę 263,6000 PLN. Bardzo dużą stratę zanotował także Alior Bank, którego akcje spadły o 11,81%, pogłębiając historyczne minima i spadając poniżej 20 PLN za akcję (18,1500 PLN). Ponad 10% spadek odnotowały również CCC (-11,48%) oraz KGHM Polska Miedź (-11,09%).
