Po Bożym Ciele polski długu zanotował gwałtowne umocnienie, ale traktujemy to jako dowód drastycznego pogorszenia struktury rynku (niskiej płynności) i odwracania licznych pozycji po niższych danych o płacach w Polsce.
Zmiana nie jest trwała bo ryzyka inflacyjne są wysokie. Z początkiem tygodnia na rynkach długu powróciły wzrosty rentowności. Obawy związane z ryzykiem globalnej recesji jak na razie osłabły. Rentowność amerykańskiej 10latki podniosła się wczoraj o 5pb, w przypadku Bunda ponad 10pb. Zmienność na krajowym rynku pozostała bardzo wysoka. Dochodowość 10latki podniosła się ponad 20pb.
Obawy rynków o recesję zmniejszyły się szybciej niż oczekiwaliśmy. Może być jeszcze zbyt wcześnie aby bazowe rynki długu na trwałe powróciły do wzrostów rentowności. To powinien być jednak dominujący trend na 3kw22. Banki centralne „włączają drugi bieg” w walce z inflacją, bo widzą efekty drugiej rundy. Ryzyka inflacyjne i retoryka głównych banków centralnych nadal sugerują, że szczyt rentowności w USA i Europie jest przed nami.
Powrót rentowności SPW do wzrostu prawdopodobnie już się zaczął. Jesteśmy kilka miesięcy przed szczytem CPI, a ryzyka inflacyjne nadal rosną. Oznacza to wysokie szanse wzrostu oczekiwań na podwyżki stóp NBP. Wysoką poprzeczkę postawił CNB (+125pb) i NBH (+185pb). To problem także globalnie, co oznacza, że sytuacja na rynkach bazowych w kolejnych tygodniach może być również dla SPW niekorzystna. Zachowanie SPW pokazuje jednak, że poziom 8% będzie trudną do sforsowania barierą dla rentowności krajowej 10latki. Dlatego w kolejnych tygodniach, być może przez cały 3kw22, SPW powinny przejść w szeroki trend boczny.