Rynek akcji spokojniejszy po informacji odnośnie banków SVB i Signature Bank [rynek finansowy - Polska i świat]

Początek handlu w zeszły poniedziałek nie zapowiadał tak fatalnego tygodnia na krajowym, jak i globalnym rynku akcji. WIG20 otworzył się w okolicy 1814 pkt rosnąc tym samym o 0,8%. Wydawało się, że inwestorów uspokoiły informacje o zagwarantowaniu przez amerykańskie władze 100% depozytów upadłych banków: Silicon Valley Bank (SVB) i Signature Bank. Równocześnie Fed powołał fundusz (BTFP), który będzie przyjmował w zastaw obligacje po cenach nominalnych, dzięki czemu banki pozyskają potrzebna płynność, bez konieczności sprzedaży instrumentów ze stratą.

Nastroje na rynkach szybko się jednak zmieniły, a wyprzedaż akcji nabrała tempa w poniedziałek, a po wtorkowym odbiciu, kontynuację spadków widzieliśmy w drugiej połowie tygodnia. Niepewność powróciła do sektora bankowego, a na tapet wysunęły się problemy Credit Suisse. Inwestorzy negatywnie odebrali komunikat zawarty w sprawozdaniu finansowym, zgodnie z którym, bank stwierdził że „wewnętrzna kontrola grupy nad sprawozdawczością finansową nie była skuteczna” w ostatnich dwóch latach. Jednocześnie Credit Suisse przyznał, że trend odpływu środków nadal jest negatywny a tym samym nowe bufory kapitałowe zostały w dużej mierze wykorzystane. Opisany zbieg wypadków wraz z komentarzem ze strony głównego udziałowca, czyli Saudi National Bank, zgodnie z którym instytucja nie zamierza zwiększać zaangażowania w Credit Suisse, przełożyły się na dalszą przecenę notowań.

Z uwagi na specyfikę sektora bankowego, który postrzegany jest jako system naczyń połączonych, a istotnym elementem biznesu bankowego nadal pozostaje zaufanie, rynek przecenił notowania całego sektora. Finalnie w przekroju całego tygodnia WIG20 stracił 6,75%, co było najgorszym wynikiem od połowy lipca ubiegłego roku. Krajowe blue chipy były tym samy relatywnie słabsze zarówno względem średnich i mniejszych spółek, jak i głównych europejskich indeksów, które zniżkowały w trakcie tygodnia o ok. 2-4%. Jeszcze lepiej wyglądała sytuacja za oceanem, gdzie pomimo słabszych notowań banków, niższe rentowności obligacji skarbowych przełożyły się na napływ kapitału do sektora technologicznego. Ma on większy udział w głównym indeksie S&P500, dzięki czemu w skali tygodnia zdołał on zyskać prawie 1,5% (po wcześniejszym, większym spadku dwa tygodnie temu).

Dużą zmienność w ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy także na rynku obligacji. Problemy sektora bankowego przekładają się na zmniejszenie oczekiwań co do tempa i skali podwyżek stóp procentowych przez Fed oraz EBC. Razem z obawami o wpływ opisanej sytuacji na koniunkturę gospodarczą i ucieczką kapitału z ryzykownych aktywów, wpływa to na spadek rentowności obligacji skarbowych w kraju i na świecie. Powyższe, z kolei, jest pozytywnym argumentem dla wyceny złota, która dotarła w pobliże ubiegłorocznych maksimów, czyli 2000 USD za uncję. Równocześnie obawy o wzrost gospodarczy ciążą notowaniom ropy naftowej, która pogłębia roczne minima (65 USD/bbl), znajdując się na poziomie ostatnio widzianym w grudniu 2021 r. Relatywnie spokojna była w ubiegłym tygodniu sytuacja na rynku walutowym. Kurs EUR/PLN kontynuuje w ostatnich dniach konsolidację przy 4,70, a USD/PLN ruch boczny w obrębie 4,35-4,45.

✕