Poprzednia sesja w skrócie
Mimo niemal pustego kalendarium makroekonomicznego, uwaga od sektora bankowego podczas wczorajszej sesji odsunęła się. W myśl zasady „brak negatywnych informacji, to dobre informacje”, przełożyło się to nie tylko na wzrost m.in. indeksu europejskich banków (blisko 1,0%), ale również skromne wzrosty na głównych indeksach. Nieco słabsze nastroje panowały za oceanem, gdzie zarówno S&P500 jak i technologiczny Nasdaq, który w poprzednich dniach wyróżniał się relatywną siłą, zanotowały nieznaczne spadki. Powyższe miało miejsce, mimo lepszego od prognoz wskaźnika zaufania konsumentów Conference Board za marzec (104,2 pkt. vs 101,0 pkt.)
Na tle powyższych tym razem lepiej wypadły krajowe indeksy. Najsłabiej wypadł co prawda indeks blue chips, ale mimo to zanotował 0,40% wzorst przy nadal skromnych obrotach lekko ponad 0,7 mld PLN. Mocnym wsparciem pozostawał sektor bankowy, których indeks zyskał blisko 2,0%. Ponownie w gronie blue chips najsłabiej radził sobie CD Projekt. Natomiast kolejną sesję z rzędu lepiej wypadły spółki z grupy tzw. MiŚ. MWIG40 zyskał ponad 0,60% i zmaga się z poziomem 4400 pkt. Gwiazdą sesji pozostawały notowania Eurocash z 17% wzrostem jako rezultat lepszych wyników za 4Q22 względem oczekiwań.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Początek tygodnia w kalendarium makroekonomicznym jest dość pusty. Dziś wartym uwagi pozostaje odczyt zapasów ropy naftowej w USA. W ostatnich dniach notowania ropy naftowej, w tym gatunku WTI mocno zwyżkowały, osiągając wczoraj poziom ponad 73 USD za baryłkę. Poza stonowaniem oba o sektor bankowy, a tym samym spadające prawdopodobieństwo negatywnego wpływu na gospodarkę, ceny wspomnianego surowca wzrastały w odpowiedzi na napięcia pomiędzy Turcją a Irakiem. Doprowadziły one do zamknięcia jednego z portów, przez który Kurdystan eksportował surowiec dalej – powyższe wzbudziło obawy o dostępność surowca.