Komisja Nadzoru Finansowego w poniedziałek 6 maja opublikowała komunikat, w którym ostrzega inwestorów przed wysokim ryzykiem związanym z nabywaniem akcji spółek, które prowadzą emisje papierów wartościowych poza regulowanym rynkiem i nie są zobowiązane do publikacji prospektu emisyjnego. Komunikat KNF jest pokłosiem coraz większej popularności platform i kampanii equity crowdfundingowych.
KNF w swoim komunikacie zaznacza, że spółki które decydują się na emisję papierów wartościowych poza regulowanym rykiem, bez publikacji prospektu emisyjnego, zazwyczaj znajdują się w bardzo wczesnym etapie rozwoju, są młode lub mają trudną sytuacje finansową, co zmusza je do desperackiego szukania źródeł finansowania. Co więcej, emisje papierów wartościowych bez prospektu emisyjnego nie nakładają na spółki ścisłych obowiązków informacyjnych, jak ma to miejsce na rynku regulowanym. KNF zwraca jednak uwagę, że spółki dokonujące takich emisji powinny publikować wszelkie informacje niezbędne do podjęcia odpowiedniej decyzji inwestycyjnej przez potencjalnych nabywców.
Urząd przypomina, że zbiórki funduszy poniżej 1 mln euro w postaci emisji papierów wartościowych są jedynie zgłaszane do KNF w postaci harmonogramu, regulator nie ma natomiast praw do ich zatwierdzania lub odrzucania.
Spółki przeprowadzające zbiórki funduszy poza rynkiem regulowanym są także mniej wiarygodne, zaś ich papiery wartościowe nie są nigdzie notowane, co może przysporzyć problemów z ich późniejszym upłynnieniem.
Wszystko to sprawia, że emisje papierów wartościowych poza rynkiem regulowanym, bez konieczności publikacji prospektu są obarczone ponadprzeciętnym ryzykiem inwestycyjnym, zaś potencjalni inwestorzy powinni liczyć się z możliwością utraty ulokowanych środków, jak twierdzi KNF, z czym trudno się nie zgodzić.
Do opisywanych przez KNF emisji należy m.in. coraz popularniejszy w Polsce equity crowdfunding. Jak dotąd najpopularniejszą kampanią tego typu była zbiórka na ratowanie klubu piłkarskiego Wisła Kraków na platformie Beesfund: