Reakcja inwestorów na wyniki pierwszej tury jest bardzo pozytywna – francuski indeks CAC40 krótko po otwarciu rósł o ok. 2,8%. Również na warszawskiej giełdzie indeksy lekko rosną, a złoty umacnia się wobec euro i dolara.
Jak można było się spodziewać po ostatnich sondażach, wyniki pierwszej tury wyborów do francuskiego parlamentu pokazały silną pozycję skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe, która uzyskała 33,2% głosów. Lewicowy Nowy Front Ludowy uzyskał 28% poparcia. Razem dla Republiki, czyli koalicja centrowej partii Odrodzenie urzędującego prezydenta, uzyskała 20% głosów, a Republikanie - 6,6%. Frekwencja wyniosła 66% i była na najwyższym poziomie od czasu przedterminowych wyborów w 1997 r.
Partia Marine Le Pen uzyskała o 1-2 pkt proc. słabszy wynik niż sugerowały wcześniejsze sondaże. Przekładając wynik na miejsca w parlamencie wynika, że Zjednoczenie Narodowe mogłoby liczyć na 240-310 mandatów po drugiej turze. Sugeruje to, że chociaż bezwzględna większość wynosząca 289 mandatów nadal jest do osiągnięcia, to nie jest to tak pewne jak wskazywały wcześniejsze sondaże.
Zobacz także: I tura wyborów we Francji dla skrajnej prawicy. Posiedzenie RPP i projekcja inflacyjna w centrum uwagi
Inwestorzy odebrali wyniki pierwszej tury bardzo pozytywnie. Na początku sesji główny francuski indeks CAC40 rósł o ok. 2,8%. Dobre nastroje panują także na innych europejskich giełdach, gdzie indeksy rosną. Z kolei euro umacnia się względem dolara i kurs EUR/USD sięgnął ok. 1,077.
Nawet jeśli Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen nie zdoła osiągnąć większości w parlamencie, wyniki pierwszej tury sugerują, że to członek tej partii może stanąć na czele kolejnego rządu. Jednak przy głosowaniach nad ustawami, Zjednoczenie Narodowe może być zmuszone liczyć na wsparcie innych partii. Chociaż kandydat na premiera Zjednoczenia Narodowego, Jordan Bardella, powiedział, że partia nie utworzy rządu mniejszościowego, postrzegamy to jako przekaz na czas kampanii i uważamy, że ostatecznie zostaną utworzone sojusze.
Pierwsza tura przedterminowych wyborów parlamentarnych odbyła się w 577 okręgach wyborczych według ordynacji większościowej. W pierwszej turze wygrywają kandydaci, którzy otrzymali 50% głosów przy frekwencji nie mniejszej niż 25% wyborców w okręgu. W większości okręgów rozstrzygnięcie nastąpi zapewne dopiero w drugiej turze, wyznaczonej na 7 lipca. Przechodzą do niej wszyscy kandydaci, na których głosowało ponad 12,5% uprawnionych do głosowania. Ostatecznie wygrywa ten, który zdobędzie najwięcej głosów.
Liderzy lewicy i prezydenckiej partii Odrodzenie zapowiedzieli, że ich przedstawiciele, którzy w swoich okręgach zdobyli trzecie miejsce, ustąpią, by zjednoczyć poparcie dla kandydatów mierzących się z kandydatami Zjednoczenia Narodowego i w ten sposób osłabić ostateczny wynik skrajnej prawicy.
