Po tym, jak rentowność długoterminowych papierów skarbowych ze Stanów Zjednoczonych gwałtownie wzrosła w pierwszym kwartale, wraz z poprawą perspektyw wzrostowych i rosnącą presją cenową, w drugim kwartale rentowność 10-letnich bonów skarbowych z USA spadała, gdy inwestorzy zaczynali pozycjonować inwestycje pod kątem reflacji/większego nachylenia krzywej dochodowości.
Podczas czerwcowego posiedzenia Fed zaskoczył
jednak rynki radykalną zmianą narracji — mediana prognoz dla stopy funduszy federalnych na 2023 r. zaczęła uwzględniać dwie podwyżki stóp procentowych, w porównaniu z brakiem jakichkolwiek podwyżek prognozowanym podczas ostatniego posiedzenia. Przedstawiciele Fedu przyznali ponadto, że rozmowy na temat zaostrzenia polityki już się rozpoczęły, sygnalizując, że korekty polityki mogą rozpocząć się wcześniej niż dotychczas oczekiwano. Inwestorzy powinny być przygotowani na nieuchronne ograniczanie bilansu Fedu, które może mieć znaczący wpływ na rynki, biorąc pod uwagę pozycję Fedu jako jednego z najważniejszych nabywców papierów skarbowych ze Stanów Zjednoczonych.
Presja inflacyjna narasta i zaskakuje na plus,
pomimo oczekiwań wyższych wskaźników w związku z efektem niskiego poziomu bazowego (szczegółowo omówionym w poprzedniej części), co przekłada się na większe prawdopodobieństwo wzrostów stóp. Niezmiennie dostrzegamy większe prawdopodobieństwo wzrostu rentowności, a ograniczanie czasu trwania instrumentów wciąż jest jednym z podstawowych elementów naszej strategii. Podtrzymujemy umiarkowanie pesymistyczne prognozy dla papierów skarbowych i z ostrożnością podchodzimy do perspektyw rysujących się przed instrumentami o dłuższym czasie trwania.
