Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Zabójczy lewar (nie tylko) na bitcoinie. Jak nie pokaleczyć się dźwignią?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

O tym, że handel z wykorzystaniem dźwigni finansowej niesie ze sobą znaczne ryzyko powinien wiedzieć każdy, kto kiedykolwiek zdecyduje się na lokowanie kapitału na rynkach finansowych. O tym, że stosowanie wysokiego lewara na instrumentach o dłużej zmienności cenowej, takich jak np. kryptowaluty, to szaleństwo, mające więcej wspólnego z hazardem niż spekulacją przekonał się niejeden uczestnik rynku. Nieumiejętne lewarowanie pozycji nie tylko może doprowadzić do utraty wszystkich swoich środków, ale przede wszystkim do osiągnięcia debetu w postaci ujemnego salda. Przekonał się o tym jeden z chińskich traderów, który najprawdopodobniej zbyt mocno uwierzył w swoje wyczucie rynku. Notowania bitcoina (BTC) obrały odwrotny kierunek do tego, który zakładał opisywany trader, upłynniając jego pozycję i doprowadzając go do wielomilionowych strat, które ten przypłacił swoim własnym życiem.

 

Opisywany trader to Hui Yi, były prezes i współwłaściciel chińskiej kryptowalutowej platformy analitycznej BTE.TOP, który rzekomo popełnił samobójstwo na początku czerwca tego roku.

Na przełomie maja i czerwca otworzył on krótką pozycję na kontraktach terminowych na BTC z ustawioną stukrotną dźwignią. Jak się jednak okazało, notowania bitcoina zaczęły dynamicznie rosnąć, szybko upłynniając wysokolewarowane zlecenie na spadki. Doprowadziło to do straty przekraczającej 2 tys. BTC, co przy obecnym kursie bitcoina oznacza debet w wysokości ponad 16 mln dolarów. Co więcej, środki którymi obracał Hui Yi nie należały do niego, lecz do klientów jego platformy. Wszystko to doprowadziło chińskiego tradera do załamania nerwowego, którego skutkiem było rzekome samobójstwo dokonane 5 czerwca.

Śmierć prezesa BTE.TOP nie została jednak oficjalnie potwierdzona, co dało asumpt do teorii wedle której sfingował on własny zgon w celu uniknięcia odpowiedzialności finansowej za swoją ryzykowną decyzję inwestycyjną.

Reklama

Yi otworzył krótką pozycję z depozytem przekraczającym 2000 BTC na dźwigni 100:1, co oznacza że efektywny wolumen transakcji wynosił 200 tys. BTC. Na tak wysokim lewarze zmiana ceny bitcoina o mniej niż 1% w kierunku przeciwnym do zamierzonego skutkuje upłynnieniem pozycji i zaksięgowaniem straty, co wyklucza możliwość jakiejkolwiek pomyłki. Bohater artykułu otworzył zlecenie w ostatni dzień maja, tuż po spadku ceny BTC o ponad czterysta dolarów z poziomu przekraczającego 8700 USD. Liczył on na kontynuację spadków z ok. 8350 dolarów do kursu z połowy maja, wynoszącego ok. 7200 USD. Jak się jednak okazało, kurs bitcoina nie pogłębił spadków, lecz wręcz przeciwnie - rozpoczął wzrosty. 1 czerwca wynosił on ponad 8500 dolarów, podczas gdy krótka pozycja Hui Yi przynajmniej od kilku godzin była juz zamknięta. Wystarczył bowiem wzrost kursu o niecałe sto dolarów, aby zlecenie zostało upłynnione, pochłaniając ponad 2 tys. BTC, wartych ponad 16 mln dolarów.

zabojczy lewar na bitcoinie jak nie pokaleczyc sie dzwignia grafika numer 1zabojczy lewar na bitcoinie jak nie pokaleczyc sie dzwignia grafika numer 1

 

 

Bitcoin na sterydach

Lewar to domena rynków o stosunkowo niskiej zmienności cenowej, takich jak główne pary walutowe, czy czołowe indeksy giełdowe. Dźwignia dla inwestorów indywidualnych została zaś rozpowszechniona przez kontrakty CFD, potocznie i zarazem mylnie nazywane „rynkiem Forex”. Rynek kryptowalut bez wątpienia nie należy do stabilnych i mało zmiennych, jednakże

handel na nim z dźwignią finansową nie jest niczym nowym - pierwsza platforma handlowa oferująca tzw. margin trading na BTC powstała w 2011 r. Mowa o giełdzie Bitcoinica, uznawanej za pierwowzór giełdy Bitfinex, która również od samego początku swojego istnienia (grudzień 2013 r.) oferowała możliwość lewarowania pozycji. Dźwignia na giełdach kryptowalut zazwyczaj nie przekracza 20% depozytu zabezpieczającego (5:1). Na dobrą sprawę prawdziwa rewolucja rozpoczęła się od założonej w 2014 r. platformy BitMEX, oferującej kontrakty terminowe na bitcoina z maksymalną dźwignią o zawrotnym poziomie 100:1. Tak wysoki lewar na tak zmiennym rynku wyklucza zastosowanie jakiegokolwiek racjonalnego podejścia do zarządzania ryzykiem. Jak zatem nie zrobić sobie krzywdy dźwignią, zamiast tego wykorzystując ją do tego, do czego została stworzona, czyli maksymalizacji przewagi statystycznej na rynku?

Reklama

URL Artykułu

 

 

Jak nie pokaleczyć się dźwignią?

Trzeba zacząć od trywialnych wręcz podstaw. Nadużywanie dźwigni wynika z połączenia niewiedzy z chciwością, które niejednego już zgubiło na rynku. O tym, że wykorzystanie dźwigni prowadzi zarówno do maksymalizacji zysków, jak i równie dobrze może doprowadzić do maksymalizacji strat wie każdy. Zupełnie czym innym jest jednak o czymś wiedzieć, a stosować się do tego w praktyce, co utrudnia nam złożony mechanizm, jakim jest ludzka psychika. Dlatego też przed otwarciem jakiejkolwiek lewarowanej pozycji, warto najpierw skupić się na tym, ile możemy na niej stracić, jeśli wszystko pójdzie nie po naszej myśli.

To prowadzi zaś bezpośrednio do zarządzania ryzykiem - musimy ustalić ile procent depozytu jesteśmy gotowi stracić na jednej pozycji. Nie powinno być to więcej niż 5%, co oznacza skrupulatne stawianie zleceń zabezpieczających Stop Loss, których po otwarciu pozycji nie powinno się w żaden sposób modyfikować (zwiększając potencjalną stratę, tzw. kroczący SL jest czymś zupełnie innym). Powtarzane jak mantra „trzymaj zyski, ucinaj straty” naprawdę ma sens, choć może być trudne do opanowania zwłaszcza na samym początku - pogłębianie i przetrzymywanie strat to powszechna praktyka. Nawet najbardziej liberalne podejście do zarządzania ryzykiem całkowicie wyklucza otwieranie pozycji na tak zmiennych instrumentach jak kryptowaluty z dźwignią na poziomie 100:1.

Warto także zapomnieć o „złotym strzale”, który po zamknięciu jednej udanej dla nas pozycji przyniesie nam wielokrotność tego, co zainwestowaliśmy. Takie podejście to typowe poddanie się chciwości, typowe dla początkujących i niemające nic wspólnego ze spekulacją, lecz będące zwykłym hazardem.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama