Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Prawa autorskie do... bitcoina. Czy Craig Wright udowodnił, że jest Satoshim Nakamoto?

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Craig Wright, kontrowersyjny twórca i promotor kryptowaluty Bitcoin SV, podający się za twórcę samego bitcoina, w zeszłym tygodniu wstrząsnął całą społecznością entuzjastów kryptowalut. Poinformował on bowiem o tym, że otrzymał wyłączne prawa autorskie do otwartego kodu źródłowego bitcoina i jego white-paperu w Stanach Zjednoczonych. Czy podający się za Satoshiego Nakamoto Craig Wright rzeczywiście został uznany za autentycznego, dotychczas anonimowego, twórcę pierwszej kryptowaluty?

 

Na wojnie informacyjnej

Akcja, którą przeprowadził Craig Wright wraz ze swoimi sprzymierzeńcami była ewidentnym i zaplanowanym wcześniej elementem wojny informacyjnej, jaka toczy się pomiędzy zwolennikami różnych wizji rozwoju protokołu bitcoina. Bez wątpienia obliczona była również w podbicie notowań samego Bitcoina SV i to akurat się udało - w ciągu kilku godzin po rozejściu się zmanipulowanej informacji, kurs BSV zyskał ponad 80%, przekraczając granicę 100 dolarów. O jaka informację chodzi?

We wtorek 21 maja portal Coingeek, należący do Calvina Ayre, będącego głównym sprzymierzeńcem Craiga Wrighta, opublikował informację, która błyskawicznie rozeszła się po całej społeczności, trafiając nawet na nagłówki mediów niezwiązanych bezpośrednio z kryptowalutami. Artykuł ten został zatytułowany „Twórca Bitcoina, Craig S. Wright (Satoshi Nakamoto) otrzymał prawa autorskie w USA do kodu źródłowego i white paperu Bitcoina”, co z oczywistych powodów wstrząsnęło entuzjastami kryptowalut.

Reklama

W tekście można przeczytać, że Urząd ds. Praw Autorskich w Stanach Zjednoczonych przyznał Craigowi Wrightowi wyłączne prawa autorskie do słynnego white paperu bitcoina, zatytułowanego „Bitcoin: A peer-to-Peer Electronic Cash System”, a także do pierwotnej wersji (0.1) otwartego kodu źródłowego bitcoina. White paper został opublikowany 31 października 2008 r., zaś kod źródłowy 8 stycznia 2009 r., oba opracowane przez anonimowego Satoshiego Nakamoto lub grupę osób o tym pseudonimie.

Komunikat prasowy opublikowany przez portal Coingeek utrzymuje, że rejestracja praw autorskich jest równoznaczna z tym, że amerykański urząd jako pierwsza organizacja rządowa uznał Craiga Wrighta za dotychczas anonimowego autora white-paperu i kodu bitcoina. Jako dowód przedstawiono numery referencyjne dwóch wniosków złożonych przez Wrighta, a także linki do witryny amerykańskiego urzędu, na której wyraźnie widać autorstwo white paperu i kodu bitcoina przypisane Wrightowi. Oprócz tego, dość prowokacyjnie dodano, że Wright jest wyłącznym twórcą bitcoina, który w swojej jedynej prawdziwej formie („wizji Satoshiego Nakamoto) występuje jako Bitcoin SV. Pozostałe wizje, takie jak Bitcoin Cash (BCH), czy… Bitcoin w swojej obecnej formie są jedynie odstępstwem od założeń opublikowanych w white-paperze Satoshiego Nakamoto.

Czy oznacza to, że Craig Wright nie kłamał, od kilku lat uparcie twierdząc, że odpowiada za stworzenie pierwszej kryptowaluty?

 

prawa autorskie do bitcoina czy craig wright udowodnil ze jest satoshim nakamoto grafika numer 1prawa autorskie do bitcoina czy craig wright udowodnil ze jest satoshim nakamoto grafika numer 1

Wniosek Craiga Wrighta o przyznanie praw autorskich do white-paperu bitcoina. Przy opisie „Copyright Note” widać, że Wright został określony jako „copyright claimant”, czyli wnioskujący o przyznanie praw autorskich.
Reklama

URL Artykułu

 

Satoshi za 800 dolarów

Odpowiedź na to pytanie dość szybko, bo dzień później, została udzielona przez sam Urząd ds. Praw Autorskich w specjalnym komunikacie prasowym, na publikację którego zdecydowano się po wybuchu burzy medialnej. Urząd zwrócił uwagę na fakt, że Craig Wright złożył wniosek o przyznanie praw autorskich, zaś w przypadku prac opublikowanych pod pseudonimem (jak ma to miejsce w przypadku white-paperu i kodu źródłowego BTC) Urząd nie weryfikuje tego czy wnioskodawca ma dowody na ich autorstwo. Oznacza to, że przyjęcie przez Urząd ds. Praw Autorskich dwóch wniosków od Craiga Wrighta jest równoznaczne z tym, że są one poprawne formalnie, jednak nie oznacza tego, że Wright udowodnił na drodze urzędowej tego, że pod pseudonimem Satoshi Nakamoto stworzył bitcoina. Złożenie takiego pojedynczego wniosku kosztowało Wrighta 800 dolarów i - co więcej - mógł dokonać tego za pośrednictwem internetu, podobnie jak każdy… kto poczuwa się do autorstwa bitcoina. Czy Wrightowi opłaciło się wydać 1600 dolarów? Wygląda na to, że tak, gdyż tuż po ogłoszeniu „autorstwa bitcoina” przez portal Coingeek i rozpowszechnieniu tej informacji, kurs promowanego i rozwijanego przez Wrighta Bitcoin SV poszybował z 63 dolarów na ponad 110, co obrazuje jak wiele osób dało się nabrać na ten sprytny wybieg. Aktualnie zaś kurs BSV utrzymuje się powyżej 120 dolarów.

Sam Urząd ds. Praw Autorskich w USA prowadzi bazę danych dzieł i twórców stworzoną dla potrzeb pisarzy i artystów, nie jest zaś przeznaczony dla patentowania wynalazków i rozwiązań technologicznych. Gdyby Craig Wright chciał udowodnić swoje autorstwo kodu źródłowego BTC, musiałby złożyć wniosek patentowy do Amerykańskiego Urzędu Patentów i Znaków Towarowych (USPTO). Wówczas jednak zobowiązany byłby do przedstawienia dowodów na to, że to właśnie on jest twórcą ponad 11 tys. linijek pierwotnej wersji kodu bitcoina. Jak dotąd jednak mimo usilnych twierdzeń, że jest Satoshim Nakamoto nigdy nie upublicznił dowodów, które by to potwierdzały.

URL Artykułu

Reklama

 

Co by było gdyby…

…Craig Wright (lub ktokolwiek inny) otrzymał prawa autorskie do kodu źródłowego bitcoina od jakiegokolwiek urzędu? To pytanie, które od kilku dni przewija się w społeczności. Kod BTC jest otwarty i opublikowany na zasadach licencji MIT (od nazwy uniwersytetu Massachusetts Institute of Technology), co oznacza że jego wykorzystanie i modyfikacja są w pełni dozwolone. Jedynym wymogiem przy wykorzystywaniu utworów opartych na licencji MIT jest podanie informacji o osobie lub organizacji, która posiada prawa autorskie. Warto zauważyć, że Craig Wright potencjalnie mógłby otrzymać prawa autorskie wyłącznie do pierwotnej wersji kodu źródłowego bitcoina (0.1), która z funkcjonującym w obecnej formie bitcoinem ma już niewiele wspólnego - wbrew temu, co zwykło się twierdzić, w ciągu dekady kod BTC ewoluował w zauważalnym stopniu.

URL Artykułu

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama