Największa nowozelandzka giełda kryptowalut Cryptopia wznowiła we wtorek 19 marca handel na czterdziestu instrumentach ze swojej oferty po styczniowym ataku hakerskim. Pary walutowe, na których udostępniono handel zostały uznane za „bezpieczne”, jednak nie oznacza to braku ograniczeń narzuconych przez administrację giełdy na swoich użytkowników, chcących dokonać wypłaty środków.
Cryptopia przywróciła możliwość handlu na 40. instrumentach uznanych przez administrację za „bezpieczne”, co można rozumieć przez to, że potencjalnie nie padły one ofiarą styczniowego ataku hakerskiego. Giełda umożliwiła również wypłaty niektórych kryptowalut, narzucając jednak pewne ograniczenia, zależne od tego w jakim stopniu portfele giełdy z daną kryptowalutą lub tokenem zostały zabezpieczone. Dla przykładu, portfele bitcoinowe (BTC) są zabezpieczone w 86%, co oznacza że użytkownik może wypłacić taki procent sumy BTC trzymanej na giełdzie. Litecoin (LTC) zabezpieczony jest w 57%, natomiast Ethereum w 0%, co jest równoznaczne z tym, że wypłaty ETH nie są aktualnie dostępne. Oprócz tego, ogromna większość tokenów i kryptowalut również nie jest możliwa do wypłaty.
Czytaj także: Cryptopia ogłasza program rabatowy dla okradzionych klientów
Pełna lista przywróconych do handlu instrumentów dostępna jest na stronie giełdy.
Cryptopia padła ofiarą ataku hakerskiego 14 stycznia, w ramach którego straciła środki należące do klientów wyceniane na ponad 15 mln dolarów. Na początku marca witryna internetowa giełdy została przywrócona, jednak sama giełda aż do wczoraj funkcjonowała w trybie „tylko do odczytu”
