3 marca agencja Bloomberg poinformowała, że firmy kryptowalutowe nadal mają problemy z zakładaniem kont bankowych. Banki wciąż podchodzą z nieufnością do tej branży.
Firmy z branży kryptowalut przyciągają zainteresowanie różnych funduszy inwestycyjnych, które dostrzegają w nich ogromny potencjał rozwoju. Jednak w dalszym ciągu spotykają się one z różnymi utrudnieniami ze strony banków, takich jak JP Morgan Chase czy HSBC, które odmawiają im podstawowych usług, takich jak prowadzenie rachunku bieżącego.
„Żaden bank nie chce im pomóc” – powiedział Robby Houben – prawnik i profesor na Uniwersytecie w Antwerpii, który był współautorem dokumentu dla Parlamentu Europejskiego, dotyczącego przestępstw związanych z kryptowalutami. Jak dodał: „Spotkałem ludzi z branży kryptowalut, którzy nie zasłużyli na tak złą reputację i chcą regulacji tego sektora, jednak na każdego z nich przypada wielu innych, którzy starają się oszukiwać społeczeństwo, prać pieniądze lub unikać podatków.”
Pomimo coraz większego rozpowszechnienia kryptowalut w społeczeństwie i wzrostu ich zastosowania w codziennym życiu, banki wciąż kierują się uprzedzeniami do firm z tej branży. Standardowe hasła reklamowe, zachęcające do udania się tylko do placówki bankowej, aby założyć konto, nie mają zastosowania w przypadku firm kryptowalutowych.
Londyńska firma NKB Group zajmująca się inwestycjami, tradingiem i doradztwem w branży blockchain, od kilku miesięcy bezowocnie stara się nawiązać współpracę z bankami. Jak stwierdził szef tej firmy – Ben Sebley:
„Odmawianie podstawowych usług bankowych jest szaleństwem, hamuje wzrost sektora i zmusza firmy do kreatywności, aby rozwiązać ten problem.”
Aby jakoś ominąć trudności ze strony banków, niektóre firmy starają się radzić sobie bez bankowości w ogóle. Przykładem jest niedawno uruchomiona giełda instrumentów pochodnych na kryptowaluty Coin FLEX z siedzibą w Hong Kongu, która nawet swym pracownikom płaci wynagrodzenia w kryptowalutach oraz stable-coinach, takich jak Tether.
W coraz większym stopniu od banków na świecie wymagane są procedury KYC i AML, które wiążą się z wysokimi kosztami dla tych instytucji, więc tym samym powoduje to obniżenie zainteresowania banków taką współpracą.
Jednocześnie pomimo niechęci do kryptowalut, bank JP Morgan prowadzi zaawansowane prace nad własną kryptowalutą - JPM Coin.
Czytaj także: JPMorgan tworzy własną kryptowalutę - JPM Coin
![JPMorgan tworzy własną kryptowalutę - JPM Coin](https://admin.fxmag.pl/api/image?url=../../../images/cache/article_square_filter/images/articles/jpmorgan-tworzy-wlasna-kryptowalute-jpm-coin.jpg)
Podczas, gdy największe banki wyrażają niechęć do kryptowalut, mniejsze podmioty starają się wypełnić lukę na tym rynku. Wśród banków wspierających firmy kryptowalutowe znajdują się m. in. amerykański Signature Bank i Bank Frick z siedzibą z Liechtensteinie.
Czytaj także: Bank Frick coraz bardziej wchodzi w kryptowaluty
![Bank Frick coraz bardziej wchodzi w kryptowaluty](https://admin.fxmag.pl/api/image?url=../../../images/cache/article_square_filter/images/articles/bank-frick-coraz-bardziej-wchodzi-w-kryptowaluty.jpg)
Także Silvergate Bank z siedzibą w San Diego, składając wniosek o IPO, w swym prospekcie emisyjnym zwrócił uwagę na to, że firmy kryptowalutowe posiadają około 40 mld USD, które mogą przechowywać w bankach.