Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Bitcoin futures startują na platformie Bakkt - dużo dymu, mało ognia?

|
selectedselectedselected
Bitcoin futures startują na platformie Bakkt - dużo dymu, mało ognia? | FXMAG
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W poniedziałek 23 września ruszyły szeroko komentowane i wzbudzające mnóstwo emocji kontrakty terminowe na bitcoina (BTC), oferowane przez giełdę Bakkt. To nie tylko jedno z najbardziej oczekiwanych tegorocznych wydarzeń na rynku kryptowalut, ale także pierwsze kontrakty futures na wirtualne aktywa z tzw. fizyczną dostawą w historii rynków finansowych. Co warto o nich wiedzieć i jaki mogą mieć wpływ na cenę bitcoina, a także cały rynek kryptowalut?

 

Bitcoinowe futuresy na Bakkt

Kontrakty futures na bitcoina oferowane przez Bakkt dostępne są w dwóch wariantach - z rozliczeniem dobowym (daily) oraz miesięcznym (monthly). Wartość pojedynczego kontraktu została ustalona na 1 BTC, zaś minimalna transakcja na 10 kontraktów (wartych obecnie niecałe 99 tys. dolarów), co ma ograniczyć zainteresowanych do inwestorów instytucjonalnych. Minimalny poziom depozytu zabezpieczającego został określony na 37%, co oznacza dźwignię w wysokości niecałych 3:1. Maksymalna pozycja wynosi aż 100 tys. kontraktów, trudno jednak liczyć na to, aby ktokolwiek zbliżył się do tego limitu. Prowizja za dostarczenie wynosi 9,75 dolarów za kontrakt. Kontrakty miesięczne będą rozliczane w trzeci piątek każdego miesiąca. Minimalny krok notowań (najmniejsza możliwa zmiana ceny) to 2,5 dolara, nie przewidziano jakichkolwiek dziennych limitów zmienności, które ograniczałyby możliwość zbycia lub nabycia kontraktów.

 

...kontra kontrakty na CME

Warto porównać te wartości do kontraktów futures oferowanych od grudnia 2017 r. przez chicagowską giełdę CME. Wartość jednego kontraktu na CME została określona na 5 BTC (aktualna wartość kontraktu to niecałe 50 tys. dolarów), zaś minimalny wymóg depozytu początkowego to  35% wartości pojedynczego kontraktu, czyli obecnie ponad 17 tys. dolarów. Oznacza to również maksymalną wysokość dźwigni na poziomie niecałych 3:1, co jest wartością zbliżoną do oferty Bakkt. Maksymalna wielkość pozycji wynosi 1000 kontraktów (miesięcznie), a dla kontraktów spoza bieżącej serii 5000 jednostek. CME chce jednak uzyskać od regulatora CFTC zezwolenie na podwojenie miesięcznego limitu do 2000 kontraktów. Minimalny krok notowań wynosi 25 dolarów. Oprócz tego, bitcoinowe futuresy na CME, w przeciwieństwie do fizycznych kontraktów na Bakkt, posiadają dzienny limit zmienności ceny - handel jest wstrzymywany na 2 minuty w przypadku osiągnięcia progów zmienności 7% i 13%, zaś w danym dniu nie będzie możliwości zawierania transakcji poza granicą wyznaczoną przez odchylenie 20% względem ceny rozliczeniowej z dnia poprzedniego. Oprócz tego, kontrakty notowane na CME pozwalają na zajmowanie zarówno pozycji długich, jak i krótkich.

Reklama

 

Słaby start?

Wielu obserwatorów rynku dość naiwnie i krótkowzrocznie oczekiwało dziś wystrzału notowań bitcoina spowodowanego ogromnym zainteresowaniem inwestorów instytucjonalnych kontraktami od Bakkt. Nic takiego nie miało jednak miejsca, co jest zrozumiałe o tyle, że w ciągu pierwszych kilkunastu godzin od uruchomienia platformy łączna wartość zawartych kontraktów nie przekroczyła 300 tys. dolarów. Dla porównania, czołowa giełda kontraktów futures dla klientów detalicznych, jaką jest BitMEX, aktualnie notuje dzienny wolumen przekraczający 2 mld dolarów. Kontrakty futures na BTC oferowane przez CME w pierwszym tygodniu swoich notowań (grudzień 2017 r.) osiągnęły zaś wolumen wyceniany wówczas na 460 mln dolarów.

Czy to oznacza falstart dla platformy Bakkt? Z pewnością nie, choć jej pierwszy dzień handlowy pokazuje jak bardzo wygórowane i bezpodstawne były oczekiwania wielu uczestników rynku. Oferta Bakkt może mieć pozytywny wpływ na wycenę bitcoina w perspektywie średnio i długoterminowej, kiedy to kolejni potencjalni inwestorzy instytucjonalni zdecydują się na ulokowanie kapitału w fizycznych futuresach na BTC. Bardziej pragmatycznym powodem niskiego wolumenu w pierwszym dniu notowań może być również fakt, że wielu brokerów nie ma jeszcze w swojej ofercie bitcoinowych futuresów od Bakkt, co najprawdopodobniej zmieni się w najbliższych tygodniach.

URL Artykułu

 

 

Lepiej późno niż wcale

Reklama

Plany uruchomienia giełdy Bakkt zostały ujawnione po raz pierwszy w sierpniu zeszłego roku, zaś prace nad jej rozwojem trwają od września 2018 roku. Pierwotnie platforma miała wystartować jeszcze listopadzie zeszłego roku, co jednak okazało się nierealne ze względu na problemy regulacyjne, zaś jej debiut był kilkukrotnie przenoszony. W drugiej połowie marca tego roku Wall Street Journal poinformował o wątpliwościach, jakie wobec Bakkt ma amerykański regulator rynku instrumentów pochodnych CFTC, który wymagał od platformy spełnienia dodatkowych wymagań związanych z prowadzeniem kryptowalutowego depozytariusza dla swoich klientów. W maju prezeska Bakkt Kelly Loeffler zapewniała, że uzyskanie zielonego światła od CFTC  pozwoli na start platformy jeszcze w lipcu. Finalnie, CFTC wyraził zgodę na uruchomienie Bakkt dopiero 16 sierpnia, zaś start samej platformy został zaplanowany właśnie na poniedziałek 23 września.

Kryptowalutowy depozytariusz dla klientów instytucjonalnych, nazwany Bakkt Warehouse, wystartował na początku września, zaś kilka dni później operator platformy poinformował, że środki zdeponowane przez klientów będą objęte zabezpieczeniem w wysokości 125 mln dolarów (wypłacanych w przypadku potencjalnej kradzieży z depozytariusza).

Założeniem Bakkt jest dostarczenie fizycznie rozliczanych kontraktów futures na kryptowaluty (obecnie wyłącznie na bitcoina), skierowanych przede wszystkim do inwestorów instytucjonalnych. Operatorem platformy jest Intercontinental Exchange (ICE), będący administratorem nowojorskiej giełdy NYSE, zaś same kontrakty terminowe będą notowane właśnie na ICE. Na temat Bakkt zrobiło się wyjątkowo głośno głównie ze względu na fakt, że w jego rozwój zainwestowali tacy rynkowi giganci jak Microsoft, Starbucks, czy firma konsultingowa Boston Consulting Group.

Duże nadzieje rynkowe związane ze startem platformy mają swe źródło m.in. w charakterze futuresów, które oferowane są przez Bakkt - cechują się one tzw. „fizycznym pokryciem” kontraktów, w przeciwieństwie do bitcoinowych futuresów oferowanych na chicagowskiej giełdzie CME, które są czystymi derywatami (nie mają bezpośredniego wpływu na notowania instrumentu bazowego). Jest to o tyle istotne, że kontrakty terminowe zakupione na platformie Bakkt mają rzeczywisty wpływ na stymulację popytu na rynku i tym samym na potencjalne wzrosty ceny bitcoina, co jest źródłem optymizmu kryptowalutowej społeczności.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Darek Dziduch

Darek Dziduch

Redaktor portalu FXMAG i wydawca magazynu Inwestor. Nagrywa na YouTube materiały edukacyjne, poruszając tematy związane przede wszystkim z inwestycjami, finansami osobistymi i gospodarką.

Obserwuj autoraTwitter


Reklama
Reklama