Wonga - znana firma pożyczkowa z siedzibą w Wielkiej Brytanii, która zasłynęła również na polskim rynku, znalazła się na skraju upadku po tym, jak nastąpił wzrost roszczeń klientów.
26 sierpnia portal Sky News poinformował, że znana brytyjska firma pożyczkowa Wonga nawiązała współpracę z firmą doradczą Grant Thornton na wypadek, gdyby w najbliższym czasie okazało się, że spółka nie jest w stanie uniknąć niewypłacalności.
Czasy świetności
Warto wspomnieć, że 5 lat temu nikt nie przypuszczał, że dojdzie do takiej sytuacji. Wówczas Wonga miała ambicje wejścia na nowojorską giełdę. Wartość spółki była szacowana w tym okresie na ponad 1 mld USD.
Spółka, która rozpoczęła działalność w 2007 r. stała się jedną z najbardziej znanych firm udzielających wysoko oprocentowanych pożyczek krótkoterminowych. Jej głównymi inwestorami są fundusze venture capital, takie jak Bolderton Capital, Accel Partners i 83North. Firma dynamicznie się rozwijała.
Warto wspomnieć, że Wonga sponsorowała brytyjski klub piłkarski Newcastle United. Współpraca ta została zakończona 2 lata temu.
Problemy spółki
Pierwsze trudności Wonga zaczęła mieć w 2014 r., kiedy FCA – brytyjski organ regulacyjny, wprowadził ograniczenia dotyczące kosztów kredytów krótkoterminowych dla konsumentów.
Aktywność swą zwiększyły w tym czasie również kancelarie odszkodowawcze, dochodząc rekompensat dla klientów z tytułu zawyżonych kosztów pożyczek i wprowadzania w błąd konsumentów.
W 2016 r. spółka wykazała stratę 65 mln funtów. W 2017 r. miała nadzieję na poprawę rentowności, co jednak nie nastąpiło.
Kilka miesięcy temu Tara Kneafsey – dyrektor wykonawczy firmy, stwierdziła, że nastąpił wzrost liczby wniosków o rekompensaty od klientów, dotyczących udzielonych pożyczek w 2014 r., zanim weszły w życie nowe przepisy. W maju informowano o ryzyku niewypłacalności, jeśli firma nie otrzyma dofinansowania.
3 tygodnie temu portal Sky News poinformował, że spółka otrzymała 10 mln funtów dofinansowania, aby utrzymać się na rynku. Już wówczas ryzyko niewypłacalności było bardzo poważne. Wongę wsparły dwa fundusze venture capital. Zanim spółka otrzymała wsparcie finansowe od swych udziałowców, była wyceniana na około 30 mln USD, co stanowi równowartość 23 mln funtów.
Czy jest nadzieja na poprawę?
Zarządzający firmą pożyczkową wraz z organami regulacyjnymi prowadzą rozmowy w celu ustalenia jak najlepszych rozwiązań dla spółki. Obecnie zatrudnia ona około 500 pracowników. Priorytetem byłoby rozwiązanie, które umożliwiałoby zachowanie dotychczasowych miejsc pracy. Potencjalny kupujący mógłby nabyć część działalności operacyjnej spółki, zapobiegając utracie miejsc pracy przez 500 pracowników.
Jak informuje Sky News, sytuacja finansowa brytyjskiej spółki jest na tyle poważna, że rozważa nawet sprzedaż części swych aktywów, w tym również polskiej spółki zależnej. Sytuacja w polskiej spółce jest stabilna. Wykazała zysk za ubiegły rok w wysokości 6 milionów złotych.
Jak informuje rzecznik prasowy firmy - Eliza Więcław: "Sytuacja Wonga w Polsce jest stabilna. Ubiegły rok zakończyliśmy zyskiem w wysokości 6 mln zł. Rozwijamy nasza ofertę pożyczek ratalnych. W tym roku zaczęliśmy oferować pożyczki w wysokości 20 tys. zł na 60 miesięcy z RRSO od 6,76 procent. Planujemy nadal zwiększać kwoty pożyczek. Realizujemy konsekwentnie naszą strategię, która zakłada oferowanie coraz większych pożyczek w cenach porównywalnych do bankowych. Wonga w Polsce działa normalnie, bez zmian."
Warto wspomnieć, że Wonga oprócz działalności w Wielkiej Brytanii i w Polsce, prowadzi również działalność w Republice Południowej Afryki i Hiszpanii.
Spółka ma nadzieję poprawić swój wizerunek przez wprowadzenie elastycznych produktów pożyczkowych i poszukuje możliwości dywersyfikacji, odchodząc od pożyczek krótkoterminowych, które wzbudziły duże kontrowersje, zarówno polityczne, jak i społeczne.
