Poprzednia sesja w skrócie. Wczorajsza sesja na GPW zakończyła się wygraną byków. WIG20 zyskał 0,40% i zakończył dzień na poziomie 1949 pkt. O ponad 2% wzrosły notowania zarówno PZU jak i Grupy Kęty. Fatalną sesję zaliczyło z kolei Pepco. Akcje spółki staniały o ponad 7% do 28,50 zł za walor, przełamując tym samym październikowy dołek i osiągając najniższy poziom w historii.
Zobacz także: CEO ustępuje ze stanowiska, prognozy zostają zrewidowane, a notowania w dół. To zły dzień dla giganta detalicznego z GPW
Spółka poinformowała przed sesją, że ze stanowiska dyrektora generalnego Pepco Group zrezygnował Trevor Masters. Ponadto, grupa Pepco spodziewa się, że wynik EBITDA (MSSF 16) na koniec 2022/23 będzie nieco niższy od pierwotnych założeń - aczkolwiek wciąż w zgodzie z konsensusem analityków wyznaczonym dla grupy – co ma być efektem słabszych od oczekiwanych wyników sprzedaży.
Na zagranicznych rynkach nastroje były gorsze niż w Warszawie. Niemiecki DAX spadł o 0,54%, a francuski CAC40 o 0,35%. Inwestorzy wyczekują czwartku, kiedy to Europejski Bank Centralny podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Również indeksy na Wall Street zakończyły dzień pod kreską. S&P 500 spadł o 0,57%, a technologiczny Nasdaq o ponad 1%. Notowania Apple’a spadły o 1,7% po tym jak spółka zaprezentowała najnowszego iPhone’a.
Oczekiwania co do dzisiejszej sesji
Dziś inwestorzy będą wyczekiwać przede wszystkim publikacji danych o inflacji w USA w sierpniu. Konsensus rynkowy przewiduje przyspieszenie inflacji CPI do 3,6% r/r z 3,2% r/r w lipcu. Jednocześnie jednak prognozowane jest wyhamowanie inflacji bazowej do 4,3% r/r z 4,7% r/r. Dane te mogą zaważyć na nastrojach rynkowych, bowiem będą wskazówką dotyczącą przyszłych ruchów Fed. Rynek wycenia jednak z największych prawdopodobieństwem utrzymanie stopy funduszy federalnych na kolejnym posiedzeniu.
Kontrakty terminowe na DAX zniżkują o poranku. Dodatkowo większość indeksów w Azji świeci na czerwono. Sugeruje to, że otwarcie handlu w Europie, jak i w Warszawie może być ujemne.