Narodowy Bank Polski oraz Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegają przed krypowalutami. Dostrzegają one jednak potencjał w technologii zastosowanej w przypadku niektórych kryptowalut.
NBP i KNF ostrzegają
NBP oraz KNF wystosowały wspólne ostrzeżenie do potencjalnych użytkowników, przed ryzykami związanymi z kryptowalutami, zwanymi w ostrzeżeniu „walutami” wirtualnymi, (takimi jak m.in. bitcoin, litecoin, ether).
Kryptowaluty to nie pieniądz
NBP i KNF poinformowały, że bitcoin i inne kryptowaluty nie są pieniędzmi. To dość ciekawe, w kontekście naszego niedawnego artykułu dotyczącego tego czy bitcoin może być traktowany jako pieniądz.
Jak podano w ostrzeżeniu: „Zgodnie z definicją zaproponowaną przez Europejski Urząd Nadzoru Bankowego, waluty wirtualne są cyfrową reprezentacją wartości, nieemitowaną przez bank centralny ani organ publiczny, niekoniecznie powiązaną z walutą określonego kraju, lecz uznawaną przez osoby fizyczne i prawne za środek płatniczy, która może być przenoszona, przechowywana albo podlegać handlowi elektronicznemu”.
Zagrożenia
W swoim ostrzeżeniu, NBP i KNF dostrzegają wiele zagrożeń związanych z kryptowalutami. Wśród nich wymieniane są m.in. ryzyka związane z kradzieżą, brakiem gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, czy też z oszustwami oraz dużymi wahaniami cen kryptowalut.
NBP i KNF wskazują również na możliwość wykorzystywania kryptowalut do prania brudnych pieniędzy oraz finansowania terroryzmu. Nie tak dawno pisaliśmy na ten temat na łamach naszego portalu.
Kryptowaluty - nie, blockchain - tak?
Narodowy Bank Polski oraz Komisja Nadzoru Finansowego sceptycznie odnoszą się do kryptowalut, jednak dostrzegają potencjał technologii mającej zastosowanie w kryptowalutach. Technologia rozproszonego rejestru (distributed ledger technology - DLT) może mieć zdaniem NBP i KNF „szereg innych zastosowań, np. w elektronicznych bazach danych, w przemyśle, w usługach, czy też w sektorze finansowym”.
(źródło grafiki głównej: pixabay.com)
