Środowa sesja w Stanach Zjednoczonych rozpoczynała się w dobrych nastrojach, jednak końcówka okazała się bardzo słaba w wykonaniu rynkowych byków. Takie oznaki zwątpienia w kontynuację trendu wzrostowego, mogą być wykorzystane przez podaż w trakcie kolejnych dni.
Główne indeksy na Wall Street- S&P 500, Nasdaq, Dow Jones
W trakcie sesji z 16 września, ogłoszona została decyzja w sprawie stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. W pierwszym momencie wszystkie indeksy zareagowały pozytywnie. Co więcej, S&P 500 i Dow Jones Industrial, wyznaczyły nawet dzienne maksima. Jednak już wtedy niepokoić mógł indeks Nasdaq, który wykazywał się słabością przez całą sesję, a po publikacji komunikatu, nie był w stanie wspiąć się na wyższe poziomy. Jak się później okazało, był to trafny prognostyk słabej końcówki w wykonaniu wszystkich trzech benchmarków amerykańskich. Ostatecznie S&P 500 odnotowało spadek sięgający -0,46%, Nasdaq Composite -1,25%, a Dow Jones Industrial zdołał się utrzymać się nad kreską. Skala wzrostu była jednak symboliczna i wynosiła +0,13%.
Wykres 1: Indeks S&P 500 (1 dzień)
Wykres 2: Indeks Nasdaq Composite(1 dzień)
Wykres 3: Indeks Dow Jones Industrial (1 dzień)
Co może się wydarzyć na Wall Street
Pomimo, że na wczorajszej sesji obserwowaliśmy w Stanach Zjednoczonych wzrosty, to również można było wyczuć pewna nerwowość inwestorów. Tam także w końcowej fazie sesji doszło do upłynniania walorów. Taki schemat często informuje o procesie dystrybucji. Poszukując technicznych przesłanek sugerujących kłopoty na Wall Street, warto zwrócić uwagę na wykres indeksu Dow Jones Industrial na nieco wyższym interwale czasowym. Możemy na nim dostrzec strukturę, która ma szansę okazać się formacją odwróconej flagi. Taki rozwój sytuacji (wyłamanie dolnej ukośnej czarnej linii) sugerowałby zejście w okolice 26000 punktów.
Wykres 4: Indeks Dow Jones Industrial (3 miesiące)
