Poinformowano, że rynek rowerowy ma w najbliższych latach stale rosnąć ze względu na coraz większą popularność rowerów elektrycznych. Rynek jednośladów na baterie w Polsce to 1,25 mld zł.
Jak podano, liczba sprzedanych rowerów zarówno tradycyjnych, jak i elektrycznych, w Polsce osiągnęła swój szczyt podczas lockdownu w 2021 roku, kiedy Polacy szukali alternatywnych środków transportu i aktywności na świeżym powietrzu. Sprzedało się wtedy 1,46 mln rowerów w ciągu roku. W kolejnych latach ta liczba stopniowo spadała i szacuje się, że w 2024 roku osiągnie 1,21 mln w sprzedaży detalicznej.
Dodano, że wielkość całego rynku w Polsce jest jednak nieduża w porównaniu do krajów UE. Wynosi 4,9 mld zł, czyli ok. 1,15 mld euro. Polska plasuje się na ósmym miejscu w Unii Europejskiej, zatem nisko, biorąc pod uwagę populację Polski.
"Nasz rynek ma mniejszą wartość niż ten Belgii (1,43 mld euro) czy Austrii (1,6 mld euro), które mają populację ok. 4 razy mniejszą od naszej. Podobnie w Holandii rynek rowerowy to 1,4 mld euro, a populacja kraju jest dwa razy mniejsza niż w Polsce" – powiedział, cytowany w komunikacie, główny ekonomista VeloBanku Piotr Arak.
Wskazał on, że rower dla wielu Polaków to narzędzie rekreacji lub dojazdów do pracy, ale nie kupują oni tak drogich jednośladów, jak mieszkańcy krajów Beneluksu.
"Dodatkowo, dość często decydujemy się na zakupy na rynku wtórnym – po niższej cenie, a nie pierwotnym, co powoduje, że rynek ma mniejszą wycenianą wartość" - dodał Arak.
Jak podano średnia cena nowego roweru sprzedanego w Polsce w 2023 roku to ok. 3,8 tys. zł. Ta relatywnie wysoka cena wynika m.in. z tego, że same rowery podrożały w ostatnich latach wraz z falą inflacji, ale też dlatego, że coraz częściej Polacy decydują się na kupowanie rowerów elektrycznych, których cena, ze względu na dodatkowy układ napędowy, jest wyższa od rowerów tradycyjnych.
"Udział rowerów elektrycznych w polskim rynku rowerowym zwiększa się z roku na rok. W 2020 roku wynosił on 16 proc. Natomiast już w 2023 roku to jedna czwarta rynku, a wartość to ok. 1,25 mld zł" - napisano.
"Porównując nasz kraj z największym rynkiem pod względem wartości, czyli Niemcami, to wyprzedzają nas znacząco. W 2023 roku sprzedaż rowerów elektrycznych w ich państwie była większa niż tradycyjnych, osiągając 53 proc." - powiedział Piotr Arak.
Ocenił on, że w najbliższych latach rozwój sprzedaży rowerów elektrycznych może być szybszy niż na Zachodzie Europy, ale barierą pozostanie cena.
"W niektórych państwach, np. we Francji, Włoszech i Niemczech popyt na rowery elektryczne przerósł popyt na rowery tradycyjne. Wiele z tych krajów wdrożyło dopłaty do zakupu rowerów elektrycznych przez programy rozwoju elektromobilności" – wskazał główny ekonomista VeloBanku. (PAP Biznes)