Imam został zatrzymany w celu przesłuchania, jest podejrzewany o podżeganie do przemocy i nawoływanie do terroryzmu - poinformowała policja.
"Mieszkańcy Jerozolimy proszą Boga o miłosierdzie dla męczennika. Prosimy, by otrzymał współczucie i został przyjęty do raju" - powiedział podczas kazania Sabri. Tłum odpowiadał mu okrzykami "odkupimy męczennika krwią" - przekazał portal Times of Israel.
W piątek w stolicy Kataru Dosze odbył się pogrzeb Hanijego. Lider politycznego skrzydła rządzącego Strefą Gazy Hamasu zginął w środę w wybuchu w Teheranie. Hamas i Iran oskarżają o jego zabicie Izrael. Władze w Jerozolimie nie potwierdziły jak dotąd udziału w ataku.
Uznawany przez Zachód za organizację terrorystyczną Hamas przeprowadził 7 października 2023 r. atak na Izrael, w którym zginęło blisko 1200 osób, a 251 porwano. Wywołało to wciąż trwającą wojnę Izraela przeciwko tej grupie. Jak informują władze lokalne, w konflikcie zginęło ponad 39,4 tys. mieszkańców Strefy Gazy.
85-letni Sabri przez ponad 20 lat był wielkim muftim Jerozolimy, duchowym przywódcą społeczności muzułmańskiej w tym ważnym dla całego islamu mieście.
Policja prowadziła już wcześniej wobec niego śledztwa w sprawie podobnych zarzutów. Jak zaznacza Times of Israel, Sabri w swoich pismach i wystąpieniach publicznych kwestionował liczbę Żydów zabitych podczas Holokaustu i odwoływał się do "Protokołów mędrców Syjonu", antysemickiej fałszywki z początku XX wieku mającej potwierdzać wymierzone w Żydów teorie spiskowe.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)