Na Comex w Nowym Jorku miedź jest po 4,1330 USD za funt, wyżej o 1,20 proc.
Analitycy wskazują, że rynek miedzi w Chinach, które zużywają najwięcej metali przemysłowych na świecie, wykazuje nieśmiałą poprawę popytu po trwającym kilka miesięcy spadku zapotrzebowania na ten metal.
Chociaż na razie nie widać znaczącego ożywienia w gospodarce, to traderzy i eksperci w Chinach twierdzą, że chińscy nabywcy - na największym rynku miedzi na świecie - zaczynają ponownie inwestować w ten metal po tym, jak jego ceny spadły z majowych rekordowych poziomów ponad 11.000 USD za tonę do poniżej 9.000 USD za tonę w tym tygodniu.
"Wciąż podtrzymujemy opinię, że słabość na rynku metali w II kw. wynikała z opóźnienia popytu w Chinach, spowodowanego po części +strajkiem+ kupujących - z powodu wysokich cen" - mówi Robert Edwards, główny analityk w CRU Group.
Wśród "obiecujących" sygnałów o możliwej poprawie popytu na miedź w Chinach można wymienić rosnącą premię importową, wykorzystywanie zapasów metalu i prognozy zwiększenia zużycia miedzi przez firmy energetyczne.
"Popyt na miedź może powoli powrócić wraz z ciągłym spadkiem poziomu zapasów" - twierdzi Xiao Jing, główny analityk rynku metali w SDIC Essence Futures Co.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME staniała o 54 USD i kosztowała 8.972 USD za tonę. (PAP Biznes)