Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Zamieszanie na rynku walut w ostatnim tygodniu: dolar euro funt frank turecka lira

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Dolar amerykański ponownie znalazł się na fali wzrostowej, w perspektywie tygodnia minimalnie lepiej wypadł tylko jego kanadyjski odpowiednik. Powód? Inwestorzy na powrót chętnie wybierają dolara USD po tym, jak FED w komunikacie w środę wyraził się dość optymistycznie na temat perspektyw gospodarki, a przed nami dalsze „planowe” podwyżki stóp procentowych (najbliższa już w końcu września). Powrót obaw związanych z wojnami handlowymi (Trump nie wyklucza nałożenia nawet 25 proc. stawki na chińskie produkty o wartości 200 mld USD już od września) sprawia, że dolar przejmuje rolę bezpiecznej przystani.

Trzeba jednak zaznaczyć, że w obszarze makro obraz jest mieszany. Gorzej wypadły lipcowe odczyty PMI i ISM dla przemysłu, bez rewelacji w PCE Core (utrzymanie 1,9 proc. r/r), nieco na plus zaufanie konsumentów Conference Board (127,4 pkt.), a dane z rynku pracy wypadły niemalże w punkt. Kalendarz na przyszły tydzień jest już uboższy, uwagę skoncentrują piątkowe dane nt. inflacji CPI, a także ewentualne wydarzenia w temacie wojen handlowych USA-Chiny.

Magazyn: Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h

Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h
Jak stać się dobrym spekulantem - szczery wywiad z Rafałem Zaorskim Historia katastrofy większej niż Amber Gold Czy dało się zarobić na debiucie spółki Ferrari  Dlaczego rynek gamingowy jest przegrzany Czy Blockchain traci impet
Czytaj


Mieszany obraz w ostatnich dniach dało euro

Aktualny kurs euro do złotego znajdziesz tutaj!
Wprawdzie wstępna inflacja HICP wypadła w lipcu nieco lepiej (2,1 proc. r/r), to większe znaczenie miały słabsze szacunki wzrostu PKB w strefie euro za II kwartał (2,1 proc. r/r), oraz słabsze indeksy PMI za lipiec (przemysł potwierdził wstępne szacunki na poziomie 55,1 pkt., ale usługi spadły do 54,2 pkt.). Okres wakacyjny sprawia, że mniej aktywni są też członkowie ECB. Wspólnej walucie brakuje argumentów za wzrostami, a dalszy letni marazm może sprowadzić ją niestety na niższe poziomy. Przyszły tydzień upłynie pod znakiem czerwcowych danych z Niemiec.


To nie był dobry tydzień dla funta

Aktualny kurs funta do złotego znajdziesz tutaj!
Chociaż Bank Anglii zdecydował się w czwartek na podwyżkę stóp procentowych o 25 p.b. do 0,75 proc. spełniając tym samym oczekiwania rynku. Wydźwięk tego ruchu okazał się jednak „gołębi”. Wprawdzie BOE zdecydował się podnieść nieznacznie w górę projekcje dla PKB i inflacji, to jednak wyraźnie podtrzymał scenariusz w którym podwyżki stóp będą stopniowe, a jako jedne z głównych ryzyk w najbliższym czasie wymienił wyniki negocjacji ws. Brexitu. Poniżej prognoz wypadły w ostatnich dniach odczyty lipcowych indeksów PMI, co tylko potęguje fakt, że dla biznesu rozstrzygnięcia w/w ustaleń z Unią Europejską w najbliższych 2-3 miesiącach, będą kluczowe. W przyszłym tygodniu istotnym wydarzeniem będzie piątkowa publikacja szacunków dynamiki PKB za II kwartał.


W przypadku bezpiecznych przystani, schematycznie zachował się w ostatnich dniach szwajcarski frank,

który nieco zyskał w głównych relacjach po tym jak temat wojen handlowych USA-Chiny podbił globalne ryzyko, a z kolei przebieg notowań jena został zaburzony przez wtorkowe posiedzenie Banku Japonii. Rynek już wcześniej „szykował” się do tego wydarzenia, które ostatecznie zostało odebrane jako mniej „jastrzębie”, niż sądzono.

Aktualny kurs franka do złotego znajdziesz tutaj!

BOJ nie zmienił parametrów polityki, oraz ogólnej linii przekazu. Zmiany dotyczyły bardziej kwestii „elastyczności” w programie skupu aktywów, oraz kontroli krzywej rentowności. W pierwszym przypadku zezwolono na nabywanie ETF-ów obejmujących szerszy rynek akcji (indeks TOPIX, a nie tylko NIKKEI), a w drugim BOJ zgodził się na większą, chociaż okresową tolerancję dla odchyleń rentowności 10-letnich obligacji od poziomu 0,0 proc. To sprawiło, że pod koniec tygodnia przekraczały one już poziom 0,1 proc. W dłuższym okresie jest to sygnał, że BOJ powoli, ale jednak będzie odchodzić od ultra-luźnej polityki, ale w krótkim okresie nie są to sygnały za umocnieniem jena. Jeżeli ta waluta zyska, to bardziej za sprawą dalszego podbijania globalnego ryzyka.

Magazyn: Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h

Rafał Zaorski - Zarobił 2,5 mln w 24h
Jak stać się dobrym spekulantem - szczery wywiad z Rafałem Zaorskim Historia katastrofy większej niż Amber Gold Czy dało się zarobić na debiucie spółki Ferrari  Dlaczego rynek gamingowy jest przegrzany Czy Blockchain traci impet
Czytaj


Powrót obaw na globalne rynki (temat wojen handlowych) zwyczajowo już nie wsparł walut skandynawskich

Reklama

Korona szwedzka zignorowała niezłe dane nt. PKB za II kwartał, oraz szacunki PMI. Z kolei z Norwegii dane wypadły słabo (czerwcowa sprzedaż detaliczna i lipcowe PMI), ale zostało to zniesione przez próby podbicia cen ropy na globalnych rynkach. W przyszłym tygodniu kluczowy będzie piątek, kiedy to poznamy szacunki lipcowej inflacji dla Szwecji i Norwegii.

 

W grupie walut surowcowych najlepiej zachowywał się dolar kanadyjski,

którego mniej interesowały kolejne informacje z tematu relacji USA-Chiny, a bardziej kwestie związane z negocjacjami NAFTA. Wcześniejsze spekulacje, jakoby sierpień mógł przynieść pozytywny przełom w tej kwestii zostały podtrzymane, niezależnie od nowych plotek, jakoby strona USA chciała wymóc na Kanadzie większe ustępstwa. CAD został też wsparty przez lepsze miesięczne odczyty PKB (w maju 0,5 proc. m/m). W przyszłym tygodniu istotne będą piątkowe dane z rynku pracy. W przypadku walut Antypodów ich nieznaczna słabość była wynikiem pogorszenia się nastrojów wokół relacji handlowych USA-Chiny, słabych odczytów PMI z Chin i dalszego osłabienia juana. Sytuacja zaczęła się jednak odwracać w piątek po południu, kiedy to Ludowy Bank Chin zapowiedział działania mające „ustabilizować” walutę. W przyszłym tygodniu ważnym punktem kalendarza będą dane z Chin, oraz posiedzenia RBA i RBNZ.


W grupie walut rynków wschodzących nadal najsłabsza pozostawała turecka lira

Tym razem do znanych problemów dołączył wątek sankcji gospodarczych ze strony USA. Na kolejnym miejscu uplasowały się południowoafrykański rand i rosyjski rubel, ale tutaj jest to naturalna korekta po wcześniejszym umocnieniu wywołana przez podbicie globalnego ryzyka za sprawą powrotu obaw o wojny handlowe. W regionie najgorzej wypadła czeska korona, chociaż Bank Czech po raz kolejny podniósł stopy procentowe (reakcja kupuj plotki, sprzedaj fakty?), a najlepiej węgierski forint, który zdaje się czekać na dane nt. inflacji CPI, oraz zapiski z ostatniego posiedzenia NBH (w środę).

Aktualny kurs korony czeskiej do euro znajdziesz tutaj!

W Polsce warte uwagi w ostatnich dniach były lipcowe szacunki inflacji CPI (2,0 proc. r/r), oraz odczyt przemysłowego PMI, który wypadł gorzej (w lipcu 52,9 pkt.).

Reklama


Czytaj także: Lepiej drukować pieniądz niż kopać kryptowalutę

Pieniądz XXI wieku jest abstrakcją, którą sobie wymyśliliśmy. Odkąd upadł system z Bretton Woods, żadna waluta nie jest już powiązana z wartością złota i nie ma żadnej wartości referencyjnej – przynajmniej teoretycznie. Skoro pieniądz papierowy i tak nie ma żadnej wartości, dlaczego nie można go wym.. Czytaj
Lepiej drukować pieniądz niż kopać kryptowalutę

 

Sporządził Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Nota prawna

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


DM BOŚ

DM BOŚ

Polskie biuro maklerskie założone w 1995 przez Bank Ochrony Środowiska. Siedziba i centrala DM BOŚ znajduje się w Warszawie, a oddziały terenowe – w 18 miastach Polski


Reklama
Reklama