Wczoraj GUS opublikował finalnych odczyt krajowej inflacji. Roczna dynamika CPI została zrewidowana delikatnie w górę (6,2% przy 6,1% dla flasha) przy pozostawieniu miesięcznej na poziomie ze wstępnego odczytu (0,1%). Szczegóły publikacji GUS nie zaskoczyły. Ceny towarów spadły o 0,2% m/m, a usług wzrosły o 0,8% m/m. Wysokie dynamiki inflacji są nadal obserwowane w przypadku pracochłonnych usług (stomatologicznych – 0,8% m/m oraz fryzjerskich – 0,6% m/m). Poza tym usługi transportowe zostały podbite przez sezonowy wzrost cen transportu (prawdopodobnie biletów lotniczych) wynoszący 21,6% m/m. Dynamika roczna tej składowej obniżyła się jednak z 5,6% do 2,1%.
Dochodowość krajowego długu podążała za rynkami bazowymi i regionem. Spread pomiędzy 10 letnim tenorem SPW i Bunda nie uległ zmianie. Analogiczna sytuacja również miała miejsce w przypadku różnicy między rentownością 10Y krajowego i czeskiego długu – pozostała ona na poziomie ok. 135 pb. Ostatecznie na głównych węzłach krzywa SPW przesunęła się w górę o 6, 10 oraz 6 pb. do odpowiednio 5,04% (2Y), 5,01% (5Y) oraz 5,15% (10Y) przy zbliżonym do SPW ruchu na krzywej PLN IRS. Rynek jednocześnie przestał praktycznie wyceniać cięcie stóp procentowych w perspektywie najbliższego kwartału. Stawka FRA 3X6 przesunęła się wczoraj w górę o ok. 10 pb. do 5,72%.
Dziś oczekujemy ustabilizowania się notowań na SPW. Nie spodziewamy się negatywnej presji z rynków bazowych, a odczyt krajowego core’a nie powinien zaskoczyć rynku.
EURUSD pod presją na otwarciu notowań
Wczorajsze notowania euro do dolara były stabilne, choć przy zamknięciu rynku amerykańskich obligacji i odebranych jako jastrzębie komentarzach szefa Bundesbanku można było oczekiwać delikatnej aprecjacji EURUSD. Ostatecznie para zamknęła poniedziałkową sesję na poziomie otwarcia (1,0950). Podczas azjatyckich notowań dolar na szerokim rynku lekko aprecjonował co zepchnęło EURUSD do okolic 1,0920. W scenariuszu bazowym nie spodziewamy się kontynuacji spadków na parze, choć jak podkreślaliśmy w zeszłym tygodniu krótkoterminowe ryzyka mogą faworyzować sprzedających EURUSD.
Zobacz także: Kurs złotego (PLN) w dół. Uważaj, bo cena eurodolara (EUR/USD) może jeszcze zaskoczyć
Dalsza przecena złotego
Krajowa waluta traciła na wartości od początku poniedziałkowej sesji. Koniec notowań wypadł blisko poziomu 4,37zł za euro (+0,2%). W regionie czeska korona i forint zyskiwały do polskiej waluty – odpowiednio 0,1% oraz 0,4%. Pierwsze wtorkowe kwotowania przynoszą kontynuację osłabienia złotego, który traci do euro i korony ok 0,3%. Potencjał do dalszych wzrostów EURPLN pozostaje według nas ograniczony, ale nie wykluczamy, że przy słabnących nastrojach globalnych euro może w kolejnych dniach zakotwiczyć się w przedziale powyżej 4,38-4,40.
