Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

„Będziemy kontynuować skup aktywów zapoczątkowany w zeszłym roku” Wiemy już, co powiedział J. Powell! Jak FED wpłynie na rynki?

|
selectedselectedselected
„Będziemy kontynuować skup aktywów zapoczątkowany w zeszłym roku” Wiemy już, co powiedział J. Powell! Jak FED wpłynie na rynki? | FXMAG INWESTOR
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

 

Znamy już stanowisko FEDu w sprawie polityki monetarnej! Dosłownie kilka minut temu przemawiał Jerome Powell - przewodniczący Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej. Powiedział między innymi, że:


Najważniejszą sprawą jest zwalczenie pandemii – współpraca medyków i badaczy w rozwijaniu szczepionek. Pandemia wciąż zagraża gospodarce. Zaburza stronę podażową, widzimy to choćby w odczytach inflacji.
Sektor usług wciąż jest w zapaści, a ceny materiałów poszybowały w górę. Rynek pracy się podnosi, ale tempo jest dalekie od oczekiwań.

Padło także zdanie:

Reklama


Inflacja jest martwiąca, ale to stan przejściowy. Dostosowanie płac do inflacji jest konieczne dla poprawy życia obywateli. Nieustannie analizujemy szereg wskaźników informujących o oczekiwaniach inflacyjnych w długim okresie – pokazują one, że z perspektywy przedsiębiorstw, banków i innych decydentów inflacja również postrzegana jest jako przejściowa.

Warto zwrócić uwagę też na słowa:


Jeśli inflacja będzie rosnąć, zareagujemy w odpowiedni sposób. Na ten moment sądzę, że nasze działania są dopasowane do sytuacji. Zmiany, które poczyniliśmy w polityce monetarnej w zeszłym roku, są wciąż odpowiednie.
I najważniejsze, zdanie podsumowujące:


Będziemy kontynuować skup aktywów zapoczątkowany w zeszłym roku, dopóki nie zobaczymy pełnego odrodzenia gospodarki. Jeśli się to wydarzy, będzie to sygnał do redukcji nabywania aktywów jeszcze w tym roku.

Transkrypcja przemówienia będzie dostępna po wydarzeniu.

Reklama

 


Całą transmisję obejrzysz na oficjalnym kanale FED-u na YT. 

 

W Jackson Hole decydowano o 85% rezerwy walutowej całego globu!


Od wczoraj ma miejsce „Jackson Hole Symposium”, czyli spotkanie najważniejszych w świecie polityki pieniężnej decydentów np.: gubernator BOE (Bank Of England) czy ECB (European Central Bank). Jest to wydarzenie ważne choćby ze względu na fakt, że jego uczestnicy odpowiadają łącznie za około 85% rezerwy walutowej całego globu! W tym, jak i w zeszłym roku spotkanie odbywa się zdalnie, a oczy całego świata są skupione zwłaszcza na cytowanym powyżej przemówieniu szefa FED-u. Pikanterii dodaje fakt, że światowe indeksy np.: SP500 czy NASDAQ są obecnie na historycznych szczytach.

 

Jerome Powell, jak zwykle, przede wszystkim nie szkodzi

Reklama


Ranga sympozjum sprawia, że decydenci są bardziej skłonni dzielić się przemyśleniami, których do tej pory nie upubliczniali. Jest to doskonała okazja, by zasugerować to, co będzie oficjalnie ogłoszone dopiero za jakiś czas. I tego właśnie oczekiwano od J. Powella. Szczególnie w kwestii TAPERINGU. Pod tym pojęciem rozumie się ograniczanie skupu aktywów, czyli zacieśnianie polityki monetarnej. Konsensus analityków w tej kwestii wskazuje, że FED spowolni nabywanie aktywów w listopadzie lub grudniu.


Choć rynek z pewnością liczył na więcej konkretów, już na długo przed sympozjum mówiło się, że jest to mało prawdopodobne.

Po pierwsze FED jest niepewny dalszego rozwoju pandemii na świecie, nie mniej jednak regionalny reprezentant FED-u w rozmowie z CNBC w tym tygodniu powiedział, że wirus będzie miał najpewniej mały wpływ na dalszy rozwój gospodarki i obecnie nie ciąży na ekonomicznych prognozach instytucji.

Całą wypowiedź przeczytasz tu: https://www.cnbc.com/2021/08/26/feds-kaplan-worried-about-inflation-wants-to-announce-taper-in-september.html

Po drugie J. Powell z pewnością pamięta błąd popełniony w 2013 roku.
Ówczesne działania instytucji zaskoczyły rynki i spowodowały wyprzedaż akcji trwającą kilka miesięcy. Zabrakło jasnej komunikacji o rozpoczęciu taperingu. Epizod jest obecnie określany prześmiewczo jako „Taperingowy napad szału”. Jak mówi Deepak Puri, CEO amerykańskiego oddziału Deutsche Bank Wealth Management:

Reklama


“Tapering jest ważny ponieważ jest dobrą miarą nie tylko wiarygodności FED-d, ale także tego jak dobra i transparentna jest jego komunikacja”


Na rynku panuje przekonanie, że teraz FED stara się przede wszystkim nie szokować i nie szkodzić giełdom, zatem ani konkrety, ani zamiatanie tematu pod dywan nie jest w jego stylu. Wszystkie poprzednie wystąpienia na Jackson Hole ograniczały się do tak zwanego „big picture”. Ponadto w 2022 roku kadencja J. Powella dobiega końca i z pewnością ostatnie co pomogłoby mu zdobyć kolejną nominacje to medialna burza.

 

Co działo się przed przemówieniem?


Od wtorku amerykański indeks pięciuset największych spółek dosłownie zawisł. Nie widać być ani pozytywnej, ani negatywnej reakcji. Dopiero kilka godzin przed przemówieniem notowania zaczęły ciągnąć w dół.


Dokładnie to samo działo się z indeksem NASDAQ – niemal każda sesja zaczynała się podbitką, po czym łagodnym spadkiem.

Reklama


DAX zachowywał się o wiele bardziej nerwowo – już wczoraj rynek otworzył się luką. Cechą niemieckiego społeczeństwa jest jednak przezorność i przywiązanie do gotówki i być może w indeksie odzwierciadlenie znalazły obawy o brak zapowiedzi taperingu. Jak trafnie zauważył Jacek Rzeźniczak: 


„Obawiający się inflacji Niemcy kupują złoto. Popyt na sztabki i monety w pierwszej połowie roku wzrósł o 35 proc. w stosunku do poprzednich 6 miesięcy i osiągnął najwyższy poziom od co najmniej 2009 r. “


Nikkei również delikatnie się osuwał.


Tymczasem na rynku Forex…


Ostatnie 10 dni na wykresie EUR/USD to jazda bez trzymanki. Po wydarzeniach w Afganistanie USD zyskiwał na sile, ale już od 20 sierpnia zaczął tracić. Tak jakby rynki dyskontowały brak konkretów co do taperingu.

Reklama


Rośnie natomiast para USD/JPY, czyli YEN snów wykazuje słabość w sytuacjach „stresowych”.


Dolar względem złotego zyskuje dopiero od wczoraj, co jest względnie normalne w warunkach podwyższonej niepewności.


A co dyskontują surowce?


Najwyraźniej również opóźnianie taperingu. 


Ropa WTI od poniedziałku urosła o 7 dolarów za baryłkę przy czym tutaj rynki graja jeszcze pod jeden czynnik: burze tropikalną „Ida”. Wspiera ona nastroje poprzez zapobiegawcze wstrzymanie produkcji ropy i gazu w Zatoce Meksykańskiej.

Reklama


Miedź od poniedziałku również wzrostowo.


Złoto rośnie dopiero od wczoraj, jakby przygotowywało się na napływ kapitału do „safe haven”.


Na platynie słabiej, wyraźna tendencja nie jest obserwowana.


Imponujące wzrosty od początku tygodnia zalicza zaś drewno. O tym, jak uzyskać ekspozycję na ten surowiec, pisaliśmy tutaj


A jak miały się obligacje?

Reklama


Rentowność amerykańskich dziesięciolatek stanowi równie dobry barometr nastrojów. Z reguły wzrost rentowności powoduje wzrost atrakcyjności (wyceny) waluty, więc jeśli obligacje będą rosły tak jak w minionym tygodniu, może to umacniać dolara.
Ogólnie wzrost poziomu stóp prowadzi do spadku popytu na obligacje, czy wzrostu ich rentowności. Do tej pory znajdowaliśmy się w środowisku niskich stóp, co doprowadziło do spadku rentowności obligacji, jednak gdy na rynek zaczęły docierać plotki o podwyżkach stóp, rentowności zaczęły błyskawicznie rosnąć. Impulsem dla kolejnej fali mogą stać się właśnie słowa Powella.


Czego możemy spodziewać się w najbliższych dniach na rynkach?

 

W związku z tym co powiedział Powell, możemy spodziewać się osłabienia dolara i spadku rentowności obligacji. Giełda prawdopodobnie zareaguje pozytywnie, choć wciąż ciążą na niej obawy o ZBYT luźna politykę, która może spowodować jeszcze wyższą inflacje. Dodatkowego paliwa do wzrostów powinny dostać surowce.

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę

Reklama
Reklama