Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Waluty pod znakiem zapytania. Dziś decyzje BoE, SNB oraz Norges Banku

|
selectedselectedselected

Wall Street wczoraj nie funkcjonowała ze względu na Dzień Wyzwolenia. W Europie indeksy giełdowe traciły. Dax obniżył się o 0,4 proc.

Waluty pod znakiem zapytania. Dziś decyzje BoE, SNB oraz Norges Banku
freepik.com
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

Kurs EURUSD nie uległ zmianie i na koniec dnia wskazywał 1,0745. Złoty kontynuował ruch aprecjacyjny z tego tygodnia po wcześniejszym dynamiczny osłabieniu wynikającym z wyników  wyborów do europarlamentu oraz napiętej sytuacji politycznej we Francji. Dziś o stopach procentowych będzie decydować Bank Anglii, Norwegii oraz Szwajcarii. Otrzymamy również porcję majowych danych z polskiej gospodarki.

 

Dziś większa zmienność może pojawić się na parach związanych z frankiem szwajcarskim, koroną norweską oraz funtem szterlingiem. Jeśli chodzi o decyzję SNB – tu zdania są podzielone. Realna jest zarówno obniżka stóp procentowych jak również ich stabilizacja. Dobre (niskie) dane o inflacji a także ostatnia silna aprecjacja CHF mogą być czynnikami przemawiającymi za obniżką kosztu pieniądza w Szwajcarii. Inwestorzy będą też chcieli się dowiedzieć z konferencji prasowej po posiedzeniu, jakie jest stanowisko banku w sprawie możliwych interwencji walutowych. Pod koniec maja Thomas Jordan (prezes SNB) wygłosił przemówienie, w którym zawarł stwierdzenie, że jeśli ryzyko inflacyjne miałoby się zmaterializować, wówczas najprawdopodobniej wiązałoby się to ze słabszym CHF. Jordan dodał, że w takim wypadku bank centralny mógłby przeciwdziałać sprzedając waluty obce. Przypomnijmy, żę SNB jako pierwszy bank centralny z grupy państw G10 zdecydował się na obniżkę stóp z poziomu 1,75 proc. do 1,5 proc. Sama przestrzeń do dalszej redukcji kosztu pieniądza jest jednak ograniczona. Szwajcarii udało się w pewnym stopniu uniknąć nadmiernego wzrostu inflacji (obecnie CPI wynosi 1,4 proc. r/r). Szczyt dynamiki wzrostu cen uplasował się na poziomie 3,5 proc. (sierpień 2022) co na tle wyników w innych ośrodków gospodarczych jest wynikiem bardzo dobrym.

 

Wczoraj rynek otrzymał dane inflacyjne z UK, które są ostatnią istotną publikacją przed dzisiejszą decyzją Banku Anglii w sprawie poziomu stóp procentowych. Nastąpił znaczny spadek dynamiki wzrostu cen. CPI wyniosła 2 proc. r/r a wskaźnik bazowy zredukował się do z 3,9 proc. do 3,5 proc. Inflacja usługowa obniżyła się z 5,9 proc. do 5,7 proc. podczas gdy szacunki wskazywały zniżkę w kierunku 5,5 proc. Funt lekko umocnił się a kurs GBP/USD zwyżkował do 1,2740.

Reklama

Po danych jeszcze mocniej spadła wycena rynkowa prawdopodobieństwa obniżki stóp procentowych w Wielkiej Brytanii w czwartek 20 czerwca. Pomimo redukcji wskaźnika CPI do poziomu celu banku centralnego, wciąż problemem pozostaje inflacja usługowa. Najnowszy wynik jest o 0,4 punktu procentowego wyższy niż prognozowano w majowym raporcie dotyczącym polityki pieniężnej. Wzrost czynszów jest nadal dość silny, choć zgodny z poprzednimi miesiącami. Dane te potwierdzają, że bank dziś nie obniży stóp procentowych. Dodatkowo zmiana rok do roku jest zniekształcona przez efekty bazowe – o tym należy pamiętać.

Decydującym czynnikiem dla trwałego osiągnięcia celu przez bank centralny jest to, ile nowej presji inflacyjnej widzimy, tj. jak wysokie są sezonowo skorygowane stopy zmian w porównaniu miesiąc do miesiąca. Tu wciąż presja jest wysoka. Najnowsze dane sugerują jednak, że presja inflacyjna ustabilizowała się na zbyt wysokim poziomie w ostatnich miesiącach.

Zgodnie z prognozami BoE w kolejnych miesiącach inflacja ponownie zostanie podbita w ujęciu rok do roku, podobnie jak w innych krajach, co jest argumentem za utrzymanie stóp na obecnym poziomie przez dłuższy czas.

Kurs GBP/USD w krótkim terminie konsoliduje się pomiędzy 1,2650 a 1,2800. Notowania znajdują się jednocześnie blisko górnego ograniczenia średnioterminowego trójkąta. Dodatkowym oporem, który ogranicza wzrosty jest horyzontalny poziom 1,2850, który wynika ze szczytu ustanowionego w pierwszej połowie marca 2024 roku. Jeśli te dwie bariery zostaną sforsowane, kurs ma szansę wzrosnąć do poziomu 1,3100-1,3125.

 

Jeśli chodzi o Norwegię, Norges Bank najprawdopodobniej utrzyma obecne parametry polityki monetarnej i zakomunikuje, że start cyklu luzowania jest odległy. Rynek obecnie nie oczekuje, aby instytucja podjęła kroki w tym kierunku w tym roku.

Reklama

 

Zobacz także: Kilka powodów dla których po IPO wycena Żabki może spadać - jak notowania Allegro

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Łukasz Zembik

Łukasz Zembik

Kierownik Departamentu Analiz w TMS Brokers. Absolwent kierunku Finanse i Rachunkowość na Wydziale Zarzadzania na Uniwersytecie Warszawskim. Rynkami zajmuje się od 2010 r. – uzyskał Certyfikat Dealera Rynków Finansowych WIB/ACI Polska. W TMS Brokers odpowiada za programy edukacyjne, stworzył m.in. cykl Live Trading. 

Autora możesz obserwować na LINKEDIN 


Reklama
Reklama