Dziś rano opublikowane zostało nagranie wypowiedzi W. Putina, który ogłosił częściową mobilizację w Rosji, co oddala perspektywy zakończenia wojny rosyjsko – ukraińskiej. To rodzi ryzyka realizacji bardziej negatywnych scenariuszy gospodarczych głównie w UE, ale również globalnie. Na rynkach wzrosła awersja do ryzyka i umocnił się dolar (rano wyznaczył nowe wieloletnie szczyty intraday).
W rezultacie EUR-USD cofnął się w okolice 0,99, a chwilowo nawet testował wieloletnie minimum ok. 0,986. Wiadomości ze wschodu wspierają scenariusz kontynuacji długoterminowego trendu spadkowego przez EUR-USD. Dziś oczywiście uwaga na posiedzenie FOMC. Wydaje się, że Fed zostanie przy dotychczasowej retoryce (implikacje – docelowa stopa Fed w okolicy 4%), która raczej jest już w „cenach”.
Złoty pod presją
Wczoraj kurs EUR-PLN zaznaczył możliwość wyjścia z przeszło tygodniowej konsolidacji wokół 4,70. Dzień zakończył w rejonie 4,73. Przyczyny są głównie dwie. Jedna to dochodzące we wtorek sygnały z Moskwy o eskalacji konfliktu z Ukrainy (dziś potwierdzone przynajmniej w warstwie retorycznej), a druga to słabsze od oczekiwań dane o wynagrodzeniach w krajowym sektorze przedsiębiorstw, które redukują presję na podwyżki stóp NBP. Przy pogorszeniu globalnego sentymentu dziś EUR-PLN może kontynuować wzrosty.