Reklama
twitter
youtube
facebook
instagram
linkedin
Reklama
Reklama

Układy harmoniczne wewnętrzne krok po kroku

|
selectedselectedselected
Reklama
Aa
Udostępnij
facebook
twitter
linkedin
wykop

W artykule opiszę krok po kroku, jak rozpoznać budujący się na wykresie układ harmoniczny – wewnętrzny. Układy te są oparte na korekcie prostej. Całość składa się z czterech fal. Pierwsza fala jest falą impulsu – XA. Kolejne fale są korektą wcześniejszego ruchu. W układach harmonicznych chodzi o to, aby odpowiednie wierzchołki – A, B, C, D wypadały na wysokości określonych zniesień Fibonacciego. Najważniejszym z nich jest punkt D. Właśnie w tym miejscu będzie podejmowana decyzja o tym, czy wejść w pozycję. Gdzie szukać takich układów? Zapraszam do lektury.

 

Układy harmoniczne wewnętrzne najwcześniej występują, kiedy na rynku nie ma wyraźnego trendu. Formacje te mogą także pojawiać się w fazie bardziej rozbudowanej korekty. Najbardziej popularne układy to Gartley i Bat (nietoperz). Chciałbym jednak uprościć podejście to tych struktur. Tak jak wspominałem we wstępie, cały układ składa się z czterech fal – XA, AB, BC i CD. Na początku przypomnę, jak wyglądają struktury Gartley'a i Nietoperza (schematy struktur przedstawia grafika 1).

 

układy harmoniczne wewnętrzneukłady harmoniczne wewnętrzne

Reklama

 

Który lepszy?

Z wieloletniego doświadczenia na rynku wiem, że najlepiej łączyć oba układy. Najważniejszym punktem ze wszystkich jest d, dlatego też z całej siatki Fibonacciego, powinna interesować nas strefa 78,6%-88,6% fali XA. O tym, który z poziomów jest silniejszy, decydują dodatkowe potwierdzenia, takie jak na przykład symetria fal AB=CD i mierzenie zewnętrzne, wyznaczone z fali BC. Te dwa potwierdzenia będą kluczowe, jeżeli chodzi o precyzyjne określenie punktu D dla układu harmonicznego. Jeszcze jednym czynnikiem, na który zwracam zawsze uwagę, jest wcześniejsza reakcja ceny w danym punkcie czyli coś z klasyki – poziom S/R (support/resistance).

 

formacja harmonicznaformacja harmoniczna

 

formacja harmonicznaformacja harmoniczna

Reklama

 

Czego szukać na wykresie?

Tak jak mówiłem – najlepiej połączyć oba układy ze sobą. To znaczy, że jeżeli rynek zareaguje na jeden ze współczynników 38,2%, 50% lub 61,8% w punkcie B, to można już myśleć o potencjalnie budującym się układzie harmonicznym. Gdy cena wyrysuje już wierzchołek C i wybije wcześniej ustanowiony B, można szukać dodatkowych potwierdzeń, takich jak geometria 1:1 (AB=CD) oraz zewnętrzne mierzenie fali BC

 

Schemat postępowania z układami harmonicznymi

1. Znajdujemy falę XA i dokonujemy jej pomiaru

2. Jeżeli rynek reagował na mierzenie 38,2%/50,0%/61,8%, to zaznaczamy strefę zwrotną 78,6%/88,6%

3. Po wybiciu punktu B, wyznaczamy dodatkowe potwierdzenia: mierzenie zewnętrzne fali BC i geometria AB=CD

Reklama

4. Zaznaczamy ostateczną strefę reakcji

5. Czekamy na test strefy i sygnał świecowy

6. Zajmujemy pozycję

 

Uwaga!

W układach harmonicznych liczy się reakcja ceny w punkcie d. Oznacza to, że jeżeli wyznaczymy piękny, książkowy układ harmoniczny, ze wszystkimi możliwymi potwierdzeniami punktu D, a rynek mimo to nie pokaże żadnej reakcji na wyznaczoną strefę – to w pozycję nie wchodzimy. Zlecenie możemy otworzyć (w zależności od naszego trading planu) w momencie pojawienia się pierwszej świecy odwrotnej np. gdy w przypadku układu wzrostowego w punkcie D pojawi się formacja pinbara, bądź inna formacja świecowa, zapowiadająca wzrosty. Nie musi to być formacja z tego samego interwału czasowego, ale jeśli układ wyznaczymy np. na interwale H1, to sygnał powinien pojawić się minimum na interwale M15. Wyjątkiem są momenty, kiedy na rynku występuje bardzo duża zmienność, spowodowana np. ważnymi danymi makro. Wtedy cena może bardzo szybko odbić się do wyznaczonego punktu i nie dać nam szansy na wejście.

Aby jednak wykorzystać takie ruchy, potrzeba troszeczkę doświadczenia i wyczucia rynkowego. Na początek polecam wyznaczać układy na interwale H1/H4, a wejścia szukać z tego samego lub przedziału niżej. Przejdźmy teraz do przykładu rynkowego. W tym konkretnym przypadku, opór został wyznaczony za pomocą mierzenia 78,6% oraz geometrii AB=CD. Strefa oporowa została zaznaczona kolorem różowym (wykres 1). Oprócz wspomnianego mierzenia 78,6% oraz geometrii, mieliśmy także dodatkowe potwierdzenie w postaci ZZB, czyli wcześniejszej reakcji ceny (klasyczne wsparcie/opór). Pominięte zostało mierzenie 161,8%, które wypadało nieco poniżej zaznaczonej na różowo strefy (wykres 2). Pamiętajcie, że bierzemy pod uwagę miejsce, gdzie grupuje się najwięcej potwierdzeń. Jeżeli blisko jednego punktu występują trzy potwierdzenia, zaznaczmy je strefą. Tak jak w tym przypadku, często zdarza się, że rynek po pierwszej reakcji wraca i testuje strefę jeszcze raz. Pierwszy spadek osiągnął poziom 50%, a dopiero drugi test doprowadził do większego ruchu w dół. Docelowym poziomem jest oczywiście wierzchołek A, natomiast można również księgować część pozycji na wierzchołkach B i C (ustawianie tp w układach harmonicznych opisywałem szczegółowo w poprzednim wydaniu FXMAG).

Reklama

 

formacja harmonicznaformacja harmoniczna

 

formacja harmonicznaformacja harmoniczna

 

Podsumowanie

Układy harmoniczne, w połączeniu z klasyczną analizą techniczną, są silnym narzędziem w ręku Tradera. Uważam, że warto, abyś je znał. Nie musisz wiedzieć, jak nazywa się określona formacja. Ważne, abyś był w stanie odnaleźć na wykresie określoną sekwencję (czyli falę impulsu i trzy fale korekcyjne) i dokonać odpowiednich pomiarów, tak żeby jak najprecyzyjniej określić miejsce zwrotne. Wykorzystaj do tego zaprezentowane przeze mnie schematy 1 i 2. Powodzenia na rynku!

Reklama

 

Jesteś dziennikarzem i szukasz pracy? Napisz do nas

Masz lekkie pióro? Interesujesz się gospodarką i finansami? Możliwe, że szukamy właśnie Ciebie.

Zgłoś swoją kandydaturę


Łukasz Stefanik

Łukasz Stefanik

Analityk Rynków Finansowych XTB. Trader obecny na rynku OTC nieprzerwanie od 2009 roku. Specjalizuje się głownie w geometrii rynkowej oraz układach opartych o liczby Fibonacciego. Transakcje i analizy Łukasza możesz śledzić na TradingDot.

Autora możesz obserwować na LINKEDIN 


Reklama
Reklama