GBP/USD stracił impet po dwudniowym odbiciu i kurs zaczął spadać w kierunku 1,2500. Wobec braku ważnych danych makroekonomicznych, w drugiej połowie dnia czynnikiem decydującym o losach pary może być postrzeganie ryzyka.
Spadek rentowności amerykańskich obligacji skarbowych utrudnił dolarowi zachowanie siły we wtorek i pozwolił GBP/USD na kontynuację zwyżki. GBP/USD wykonał jednak gwałtowny zwrot po przetestowaniu okrągłego poziomu 1,2600.
Na początku środy rentowność benchmarkowych 10-letnich obligacji amerykańskich wzrosła o ponad 1% i wynosi 3,01%, co pomogło zielonemu dolarowi osiągnąć lepsze wyniki niż jego rywale. Indeks dolara amerykańskiego, który we wtorek zanotował niewielkie dzienne straty, wzrósł ostatnio o 0,4% do poziomu 102,72. W dalszej części dnia uczestnicy rynku będą zwracać baczną uwagę na wynik aukcji 10-letnich obligacji skarbowych USA.
Tymczasem kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy giełdowe spadają od 0,3% do 0,4%, co sugeruje, że atmosfera na rynku prawdopodobnie pozostanie niechętna ryzyku podczas sesji amerykańskiej. W takim przypadku dolar powinien być w stanie utrzymać się na nogach i nie pozwolić GBP/USD na odreagowanie.
TECHNICZNIE:
Krótkoterminowe perspektywy techniczne wskazują na niedźwiedzie nastawienie na parze GBP/USD. Wskaźnik siły względnej (RSI) na wykresie czterogodzinnym utrzymuje się poniżej 50, a para jest handlowana poniżej 20-, 50- i 100-okresowej średniej SMA na tym samym wykresie.
Po stronie spadkowej, 1,2500 (poziom psychologiczny) stanowi tymczasowe wsparcie przed 1,2480 (poziom Fibonacciego 38,2% zniesienia ostatniego trendu wzrostowego, 200-okresowa SMA). Jeśli czterogodzinne zamknięcie wypadnie poniżej tego poziomu, GBP/USD może przedłużyć swój spadek w kierunku 1,2420 (50% zniesienia Fibonacciego).
W przypadku przejęcia kontroli przez byki to 1,2550 (100-okresowa SMA, 23,6% zniesienia Fibonacciego) stanowi początkowy opór przed 1,2570 (50-okresowa SMA) i 1,2600 (poziom psychologiczny).