Główna para walutowa kieruje się w stronę poziomu 1,08. Ostatnie spadki to pokłosie dwóch czynników: nowo zaproponowanych sankcji, które uderzą w Rosję, ale również będą kosztowne dla Europy oraz z powodu wzrostu prawdopodobieństwa ruchu Fed o 50 punktów bazowych na majowym posiedzeniu. RPP podejmuje dziś decyzję o stopach procentowych. Rynek spekuluje w jaki sposób zareaguje NBP na ostatni wysoki odczyt inflacyjny.
Unia Europejska planuje dokręcić śrubę na rosyjskiej gospodarce
Dyskutowane są kolejne sankcje. Wśród nich najwięcej emocji budzi embargo na węgiel. Cały czas jednak brak decyzji co z importem ropy. Politycy unijni zdaja sobie sprawę, że embargo na ropę i gaz spowoduje daleko idące konsekwencje gospodarcze. Spowolnienie koniunktury byłoby najłagodniejszym scenariuszem. Ryzyko recesji jest stosunkowo duże. Tym samym presja na EBC rośnie z każdym dniem wojny. Coraz więcej wskazuje na to, że w najbliższej przyszłości polityka pieniężna banku może stać się mniej ekspansywna - jastrzębie w Radzie EBC (Nagel – Bundesbank i Holzmann ÖNB), nie ustają w podkreślaniu, że podwyżki stóp pod koniec roku mogą być realistyczne. Rynek jednak nie może być tak pewny tej decyzji, zdecydowanie mniej ryzykowne jest obstawianie mocniejszych podwyżek przez Fed w maju.
Dziś poznamy protokół z posiedzenia FOMC
To co może jeszcze rynek zaskoczyć to informacja w jakim tempie może być redukowany bilans Fed. Jeśli będzie ono zdecydowanie szybsze niż w okresie 2017-2019, wówczas dolar może otrzymać kolejne paliwo do wzrostu. Dolar w ostatnich godzinach umacnia się z powodu pogorszenia sentymentu na rynku (wojna) oraz mocno jastrzębich wypowiedzi regionalnych prezesów Fed (Esther George oraz Lael Brainard). EUR/USD jest już poniżej 1,09 a zejście o kolejne 100 pk do 1,08 wydaje się być jak najbardziej prawdopodobne.
RPP na dzisiejszym posiedzeniu prawdopodobnie po raz kolejny podniesie koszt pieniądza
Zakładamy, że ruch będzie o 75 bps. czyli taki sam jak ostatnio a stopa referencyjna wyniesie finalnie 4,25 proc. Jednocześnie uważamy, że po osiągnięciu poziomu 5 proc. RPP przejdzie do strategii „wait and see” i wstrzyma się przed dalszym zacieśnianiem (jednocześnie pilnie obserwując dane makro), w obawie o zbyt mocne ostudzenie gospodarki.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję