Europejskie rynki akcji otworzyły się dziś rano w generalnie w bardzo dobrych nastrojach (po 9: 30 DAX +3,93 proc., CAC 40 +3,82 proc., WIG-20 1,9 proc.). Czyżby rynki zaczęły dyskontować klęskę Rosji w jej wojnie z Ukrainą?
Wczoraj główne indeksy w USA zanotowały nieznaczne spadki (S&P 500 -0,72 proc., Nasdaq Composite -0,28 proc.). Dziś rano na giełdach w Azji i Oceanii brak było jakiejś dominującej tendencji (najsilniej – o +2,26 proc. - rósł Sensex w Indiach, największy spadek – o 1,13 proc. – notował chiński Shanghai Composite. Warto zwrócić uwagę, że ten chiński indeks był dziś najniżej od lipca 2020. Również nowe przynajmniej roczne minima zaliczyły Hang Seng, japoński Nikkei 225 oraz nowozelandzki NZX50.
Na GPW dziś rano najsilniej – o ponad 5 proc. - zwyżkowały kursy słabych wcześniej akcji Allegro, PZU, Pekao SA i PKO BP. Równocześnie spadały ceny akcji – najsilniejszych od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę - kursów akcji PGNiG, JSW i KGHM.
Drożały dziś rano akcje wszystkich ukraińskich spółek wchodzących w skład indeksu WIG-Ukraine (najsilniej – o ponad 10 proc. – akcje spółki IMC).
Rentowność 10-letnich obligacji Australii i Indonezji ustanawiały dziś rano swe nowe cykliczne maksima. Polskie 10-latki otworzyły się dziś – po wczorajszej kolejnej podwyżce stóp RPP – na najwyższym poziomie od 2013 roku (4,86 proc.).
Cena kontraktów na uran minimalnie przekroczyła wczoraj poziom swego szczytu z września ub.r. i wyszła na najwyższy poziom od 2011 roku.
Drugi dzień z rzędu złoty silnie umacniał się dziś rano względem zagranicznych walut (USD/PLN -1,8 proc., EUR/PLN -1,31 proc.).
Drugi dzień z rzędu euro umacniało się lekko względem amerykańskiego dolara.
Kurs Bitcoina względem dolara rósł dziś rano o ponad 8 proc.
