Rynki były ostrożne w środę rano, oczekując wyników rozmów między Bidenem a Spikerem Izby Reprezentantów McCarthy'm na temat amerykańskiego pułapu zadłużenia. Żadna ze stron nie jest skłonna rozważać krótkoterminowych rozwiązań, które pozwoliłyby na podniesienie limitu zadłużenia i nie są gotowe na kompromisy. Szybkiego rozwiązania nie należy się spodziewać, a być może pojawi się nawet zagrożenie niewypłacalnością, podczas gdy będzie opracowywane rozwiązanie.
Raport o amerykańskim rynku pracy za kwiecień zawierał dość sprzeczne dane. Ogólnie dane były silniejsze niż prognozy - stworzono 253 tysiące nowych miejsc pracy (prognozowano 179 tysięcy), jednak dane za ostatnie 2 miesiące zostały skorygowane w dół o 185 tysięcy, co zniwelowało wszystkie pozytywne informacje. Średni przychód na godzinę wyniósł 0,5% wobec prognozy na poziomie 0,3%, co całkowicie niweczy oczekiwania na szybki spadek inflacji.
Wskaźnik optymizmu wśród małych przedsiębiorstw NFIB w USA spadł do najniższego poziomu od 2013 roku, osiągając 89 punktów.
Kluczowym wydarzeniem środy był raport o amerykańskim indeksie cen konsumpcyjnych (CPI). Prognozy nie wskazują na zmiany - oczekuje się, że miesięczne tempo wzrostu inflacji wyniesie 0,4%, a roczne 6%. Jakiekolwiek odchylenie od prognoz może wywołać silną reakcję rynku.
EUR/USD
EBC podniósł stopy procentowe o 25 punktów bazowych, czyli mniej niż oczekiwane 50 punktów bazowych, i zdecydował się zakończyć reinwestycję programu APP od 1 lipca, co było zgodne z prognozami.
Ogólnie szacunki inflacji nie uległy zmianie, a powody, dla których EBC powstrzymał się od podniesienia stóp procentowych o 50 punktów bazowych, można upatrywać w ostatnich wydarzeniach w sektorze bankowym. Być może banki podchodzą do zagrożenia rozległym kryzysem bankowym poważniej niż się wydawało; najnowsze badanie wykazało, że stawki kredytowe gwałtownie spadły, a warunki kredytowania się zaostrzyły.
Komentarze dotyczące nieoczekiwanej decyzji EBC były liczne i często sprzeczne. Ogólnie ich ton sprowadza się do stwierdzenia, że "walka z inflacją jest daleka od zakończenia", a spowolnienie podnoszenia stóp pozwoli utrzymać wysokie stawki na dłuższej trajektorii. Rzeczywiście, spadek ogólnej inflacji spowodowany spadkiem cen energii jest oczywisty, ale inflacja bazowa ma zupełnie inną trajektorię.
Prezes EBC, Lagarde, kilkakrotnie wspomniała podczas konferencji prasowej, że zaostrzenie warunków kredytowych zaczyna przenikać do realnej gospodarki. Ogólnie rzecz biorąc, Lagarde próbowała prezentować retorykę jastrzębią, ale rynki zareagowały neutralnie na wynik posiedzenia EBC.
Netto długa pozycja w euro wzrosła o 0,6 miliarda w tygodniu sprawozdawczym, osiągając 23,8 miliarda, a pozycjonowanie spekulacyjne pozostaje bycze. Szacowana cena jednak nieco spadła, co sugeruje rozwój korekty niedźwiedziej.
Tydzień wcześniej zakładaliśmy, że para EUR/USD zacznie spadać w kierunku wsparcia na poziomie 1,0910. Nie ma jeszcze powodu, aby porzucić ten scenariusz; wsparcie nie zostało osiągnięte, ale szanse na dalszy spadek pozostają wysokie. W przypadku pewnego przełomu na poziomie 1,0910 zakładamy dalszy ruch w kierunku wsparcia na poziomie 1,0875.
GBP/USD
W czwartek Bank Anglii przeprowadzi kolejne posiedzenie dotyczące polityki monetarnej. Oczekiwania rynkowe sugerują podniesienie stóp procentowych o 25 punktów bazowych do 4,5% oraz kumulatywne zwiększenie o 50-75 punktów bazowych do III kwartału. Opublikowane zostaną również prognozy dotyczące inflacji, rynku pracy i PKB.
Wielka Brytania doświadcza silniejszych nacisków inflacyjnych niż Stany Zjednoczone czy strefa euro, z ogólną inflacją powyżej 10% w skali roku oraz inflacją bazową konsekwentnie powyżej 6% bez oznak spowolnienia.
Według raportu CFTC, netto długa pozycja na funcie zmniejszyła się w tygodniu sprawozdawczym z 0,5 miliarda do 0,1 miliarda, przy neutralnym pozycjonowaniu. Szacowana cena jednak nadal utrzymuje się powyżej długoterminowej średniej, więc szanse na dalszy wzrost pozostają. Ogólnie rzecz biorąc, funt jest obecnie silniejszy niż euro.
Funt zaktualizował swoje lokalne maksimum, rosnąc do 1,2668 - średnioterminowy cel na poziomie 1,2750 nie został osiągnięty, ale wciąż jest aktualny. Wsparcie na 1,2575, jeśli GBP/USD utrzyma się powyżej tego poziomu, nastąpi ponowny wzrost i aktualizacja maksimum jest możliwe. W przypadku rozwoju korekty spadkowej, możliwy jest spadek do obszaru wsparcia 1,2430/50, gdzie nastąpi próba stworzenia podstawy do odnowienia wzrostu. Nie ma jeszcze podstaw do silniejszego spadku.
