Po poniedziałkowych zamachach w Brukseli rynki wracają do normy. Większość instrumentów zdążyła już oswoić się z tym wydarzeniem. Funt brytyjski mocno odczuł skutki strachu wywołanego atakami w perspektywie referendum ws. pozostania w Unii Europejskiej. Od poniedziałku para GBPUSD straciła ponad 2,5%, będąc jedyną walutą w głównym koszyku na którą zamachy w Brukseli miały wpływ.
Wczoraj wieczorem o godzinie 22:45 zostały opublikowane dane z Nowej Zelandii nt. wartości importu i eksportu za luty i zmiany bilansu handlowego m/m i r/r. Dane okazały się lepsze od prognoz. Eksport wzrósł do 425 mld NZD, bilans wzrósł do -3,320 mln r/r i 339 m/m. Gorszy od prognoz był tylko import, który wzrósł do 391 mld NZD. Dolar nowozelandzki w ostatnich dniach znajdował się pod presją sprzedających, wraz z pogorszeniem sytuacji na rynku surowcowym. W trakcie dzisiejszych notowań para NZDUSD zdążyła stracić już 0,45%.
Dzisiaj o godzinie 10:30 zostaną opublikowane dane z Wielkiej Brytanii nt. kredytów hipotecznych oraz sprzedaży detalicznej. Waluta GBP budzi ostatnio wiele emocji ze względu na rosnącą niepewność dot. wyniku referendum za trzy miesiące oraz nienajlepszej sytuacji w kraju. Doradca premiera w ostatniej wypowiedzi zaznaczył, że wystąpienie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej jest największym zagrożeniem wewnętrznym dla gospodarki tego kraju. Z tego względu publikacja dzisiejszych danych może mieć duży efekt w zmienności na rynku europejskim. Indeks 100 największych spółek brytyjskich FTSE 100 już do godziny 9:23 tracił 1,02%.
W kontekście rynku amerykańskiego warto zwrócić uwagę na wystąpienie przedstawiciela Rezerwy Federalnej Jamesa Bullard'a, które rozpocznie się o godzinie 13:15. W ostatnim czasie byliśmy świadkami serii wystąpień członków FED, w której przeważały jastrzębie stanowiska odnośnie polityki monetarnej, stąd rynek z uwagą będzie przyglądał się temu co James Bullard ma do przekazania. O godzinie 13:30 zostaną opublikowane dane makroekonomiczne z amerykańskiej gospodarki, w postaci dynamiki zamówień na dobra trwałego użytku oraz cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Sesja giełdowa w Europie rozpoczęła się od przewagi sprzedających, a główne indeksy podążyły spadkową ścieżką wyznaczoną przez ropę naftową, która w przypadku baryłki WTI spadła poniżej poziomu 40 USD, po wczorajszych wyraźnie gorszych danych o zmianie zapasów. W pierwszej godzinie notowań niemiecki DAX stracił prawie 1,2% podobnie jak francuski index CAC40. W środku stawki znajduje się nasz rodzimy indeks WIG20, którego strata wynosi -0,86%, a najmocniej wyprzedawaną spółką jest KGHM (-2,39%).
Rynki o poranku – spadki na europejskich giełdach
