Podobnie jak zagranicą koniec tygodnia był spokojny na krajowym FI. Dochodowość SPW początkowo obniżała się, ale po południu za sprawą delikatnej presji ze strony rynków bazowych zaczęła marginalnie rosnąć. Ostatecznie zmiany rentowności na głównych węzłach SPW wyniosły +1, +1 oraz +2 pb. do odpowiednio 5,32% (2Y), 5,30% (5Y) oraz 5,48% (10Y). Pusty kalendarz makro sygnalizuje ograniczone prawdopodobieństwo głębszych ruchów na rodzimych obligacjach. Dodatkowo nie spodziewamy się ucieczki od ryzyka. W związku z tym kolejne godziny na SPW powinny być relatywnie spokojne.
Dobre nastroje na EURUSD
Przy dość spokojnym zachowaniu bazowego FI euro do dolara kontynuowało aprecjację. Para w trakcie piątkowych notowań wzrosła o ok. 0,5% i zamknęła notowania blisko poziomu 1,0910. Pod koniec ub. tyg. napłynęło nieco komentarzy ze strony neutralnych przedstawicieli FOMC (S. Collins, M. Barr). Nadal nie wykluczają oni dalszego zacieśniania polityki pieniężnej, ale rynek po ostatnich danych CPI zza Oceanu ignoruje jastrzębie sugestie. Jednocześnie inwestorzy wyceniają pierwsze cięcie kosztów kredytu przez FOMC na maju (do końca roku o ok. 100 pb). Oceniamy, że podobnie jak w ub. tyg. EURUSD może być również wspierany przez zmniejszenie napięć geopolitycznych.
Zobacz także: Kursy walut (komentarz): dolar (USD) na skraju załamania – uda mu się odbudować straty?
Złoty utrzymuje wcześniejsze wzrosty
Piątkowe notowania były spokojne na złotym. EURPLN poruszał się w zakresie zmienności 4,37-4,39, a zamknięcie wypadło na poziomie 4,3850 (+0,15%). Niewielka presja spadkowa na krajowej walucie widoczna podczas amerykańskiej sesji nie zmienia pozytywnego wydźwięku całego tygodnia dla złotego (umocnienie do euro o ok. 1% oraz do dolara o ok. 3%). Brak kluczowych odczytów makro w kolejnych godzinach powinien stabilizować EURPLN w przedziale 4,37-4,39 podczas poniedziałkowych notowań.