Komentarz z serii: "Piotr Kuczyński dla iWelath"
W Polsce w piątek 6.08 sytuacja na rynkach nie odbiegała od tej obserwowanej na innych giełdach akcji i na rynku walutowym. WIG20 zyskał 0,14%, a na skutek spadku kursu EUR/USD mocno wzrosły kursy EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN. Jeśli chodzi o EUR/PLN to wzrost wymazał pięć dni spadków.
W poniedziałek rynek akcji
od początku sesji naśladował inne giełdy europejskie, gdzie indeksy powoli rosły. W Niemczech i w całej Europie pomagać mogło początkowo to, że publikowane przed sesją w Europie dane o niemieckim handlu zagranicznym pokazały, że eksport wzrósł w czerwcu o 1,3% m/m (oczekiwano 0,4%). Potem nastroje zaczęły się psuć i WIG20 zakończył sesję całkowicie neutralnie.
Pomagało obozowi byków
zachowanie sektora bankowego (zyskał 2,25%), który jest już blisko czerwcowego szczytu. Bankom pomagały ich wyniki kwartalne, ale warto odnotować, że te wyniki w dużej części były skutkiem rozwiązywania rezerw, a nie działalności operacyjnej. Najbardziej szkodził spadek ceny akcji KGHM i PKN Orlen (w obu przypadkach skutek przeceny surowców).
We wtorek znowu mieliśmy sesję bez historii
Owszem, pod jej koniec obóz byków usiłował wyraźniej podnieść indeksy, ale niewiele z tego wynikło. WIG20 zyskał jedynie 0,12%. Nieco jedynie mocniejszy był WIG zyskujący 0,22% (nowy rekord), a najmocniejszy był MWIG40 zyskując 0,62% zaatakował szczyt z 2017 roku. Obroty nieco wzrosły, ale nadal były niewielkie. Bardzo podobnie wyglądała sesja środowa – WIG20 do góry o 0,28%, a mWIG40 o 0,29%.
Na rynku walutowym, przede wszystkim pod wpływem spadku EUR/USD
(coraz bardziej grozi tam powstanie dużego podwójnego szczytu, czyli mocnego sygnału sprzedaży), we wtorek wzrosły kursy wymazując poniedziałkowe umocnienie złotego. Ten trend od rana był w środę kontynuowany, ale po publikacji danych o amerykańskiej inflacji, kiedy do góry ruszył EUR/USD, sytuacja na naszym rynku zaczęła się poprawiać. Nie na tyle jednak, żeby złoty zyskał.
Nie widziałem na rynku wpływu polityki,
a jeśli był to nieznaczny, czyli reakcji na głosowanie lex-TVN i usunięcie Jarosława Gowina z rządu. Rynki na razie te zawirowania lekceważą – z naciskiem na „na razie”. Być może po prostu dlatego, że do ustanowienia tego prawa po drodze jest Senat, znowu Sejm, prezydent, być może Trybunał Konstytucyjny i do tego działania Amerykanów. Dużo może się jeszcze przez ponad miesiąc wydarzyć. Co prawda w agencji Reuters twierdzi się, że sytuacja polityczna osłabia złotego (https://tiny.pl/9ghnx), ale jeśli nawet jakiś wpływ jest to nie jest on duży. Mimo tego, że w czwartek złoty od rana tracił to kończył dzień na poziomie neutralnym.
Na rynku akcji wpływ polityki był w ogóle zerowy
Co prawda WIG20 rozpoczął sesję od spadku, ale w połowie sesji meldował się już na poziomie neutralnym. Zanosiło się na zakończenie sesji na neutralnym poziomie, ale ostatnia godzina zmieniła ten obraz. Obóz byków nacisnął i korzystając z małego obrotu podniósł WIG20 o 0,62%. Najpewniej pomagał bykom w tym czasie szybki powrót indeksu S&P 500 ze spadku do poziomu neutralnego. Najważniejsze było to, że indeks wylądował tuż przy górnym ograniczeniu ponad 2,5 miesięcznego kanału trendu bocznego. Jeszcze jeden wzrost i pojawi się sygnał kupna.
Komentarze
Sortuj według: Najistotniejsze
Nie ma jeszcze komentarzy. Skomentuj jako pierwszy i rozpocznij dyskusję