Zanim zaczniesz czytać poniższy artykuł to proszę Cię o wzięcie udziału w powyższej ankiecie. Istotne jest to byś zrobił to przed przeczytaniem tekstu, tak by nie miał on wpływu na twój wybór.
A teraz do rzeczy:
Po co przychodzisz na Forex? Na to pytanie najczęściej odpowiadamy: by zarobić pieniądze. Nie trzeba się nad tym długo zastanawiać. Większość jednak nie potrafi już odpowiedzieć na bardziej szczegółowe pytania: Ile chcesz zarobić? Jak długo Ci to zajmie?
Ciężko jest osiągnąć sukces na rynku osobom, które przychodzą nieprzygotowane. Nie tylko pod względem wiedzy i nastawienia mentalnego, ale także pod względem planu na siebie jako tradera. Ludzkie decyzje w każdej sferze funkcjonowania nastawione są na cele. Podejmowanie działań bez sprecyzowania celu jest niczym innym jak błądzeniem. Cel pt. „jestem na Forex by zarabiać” w żaden sposób nie posunie nas w dobrym kierunku. Skoro traktujemy Forex jako miejsce gdzie zarabia się pieniądze to taki cel jest po prostu… głupi. Autostrada jest po to, by po niej jeździć, ale nie wjeżdżasz na nią po to, żeby jechać, tylko po to, żeby gdzieś dojechać. Jeśli na Forex nie ustalimy sobie precyzyjnych celów to skąd mamy wiedzieć, że jesteśmy na dobrej drodze by je zrealizować?
Wracając do analogii do podróży autostradą – jeśli nie znamy celu podróży, ani czasu w jaki chcemy do niego dotrzeć to nie wiemy, czy jedziemy w dobrym kierunku, czy jedziemy wystarczająco szybko – w dalszej kolejności czy mamy wystarczająco szybki samochód by dojechać do celu w określonym czasie i czy w ogóle nasze umiejętności kierowcy na to pozwalają.
Jeśli postawisz sobie za cel podwajanie kapitału co rok (ambitnie) to czy jesteś w stanie konsekwentnie osiągać 6% miesiąc w miesiąc? Jeśli chcesz utrzymywać się wyłącznie z gry na Forex to czy posiadasz odpowiedni kapitał w stosunku do stopy zwrotu ze Twojej strategii, by comiesięczny zysk wystarczył Ci na utrzymanie poziomu życia jaki sobie zakładasz?
Wyznaczenie celu jest pierwszym krokiem do osiągnięcia sukcesu... ale jest tylko jednym z wielu
Samo wyznaczenie precyzyjnego celu jest pierwszym krokiem w kierunku osiągnięcia sukcesu, bo tak naprawdę definiujemy to czym będzie dla nas sukces. Poza tym „widząc” cel mamy większą determinację by go osiągnąć.
Warto nie tylko postawić sobie cel końcowy, ale mieć również cele cząstkowe. Przez to każdy mały sukces będzie nas umacniał w trzymaniu się długofalowej strategii. Tutaj dobrą analogią jest „słomiany zapał” osób wybierających się na siłownię. Chcą zbudować piękną sylwetkę, ale skupiają się wyłącznie na efekcie końcowym. W rezultacie, nie widząc znaczących efektów, po pierwszych paru treningach rezygnują. A wystarczy stawiać sobie realistyczne krótkoterminowe cele, by osiągnąć w końcu cel główny. W tradingu chcielibyśmy szybko podwoić, potroić zainwestowany kapitał. I tu gdybyśmy zrezygnowali z Forexu „bo kapitał rośnie za wolno” to pół biedy, niestety gdy kapitał rośnie za wolno to zniechęceni nie odchodzimy tylko zwiększamy ryzyko. Konsekwencje są łatwe do przewidzenia.
Popatrz jeszcze raz kilka linijek wyżej. Podwojenie kapitału to ambitny cel, ale kiedy podzielimy go na zarabianie 6% w podokresach to wygląda już znacznie bardziej realistycznie, przez co łatwiej będzie nam trzymać się wybranej drogi (choć konsekwentne zarabianie 6% miesięcznie to nadal trudna sztuka).
